Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeszcze raz wspomnę Paracelsusa: Truciznę od lekarstwa różni tylko dawka. Tak więc zarówno sól jak i cukier w odpowiednim stężeniu działają konserwująco.  Co do smaku to rzecz gustu:). 

Lekarski dowcip: 3 białe śmierci: sól, cukier i służba zdrowia. 

Pozdrawiam

Gość Radosław
Opublikowano

Sól i cukier mają odniesień i skojarzeń, że można żonglować tymi pojęciami do woli.  Ciekawie zestawione. Pofatygowałbym się nawet o stwierdzenie, że stanowcze :)  Puenta wbija w fotel.

 

Pozdrawiam

 

z umiarem ;)

Opublikowano

Taaa...

Niektórzy są słodcy do obrzygania. Ulepki. Przylepki.

Przydałaby się eksterminacja żelkowych ludzików. 

W końcu cierpiętnicy by zaistnieli. Bo tak cicho chlipią w kąciku, że nikt nie słyszy.

chlip chlip hurra

 

Zdrowia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

;) dzięki

 

 

 

 

Dzięki :) trzeba rozróżniać non stop, bo pozory potrafią czynić cuda, by być postrzegane jako prawda :)

 

 

 

 

:D A wyobraź sobie, że jak układałam sobie w głowie wierszyk, to było do 'wyrzygania' :) ale się zapisało do 'obrzygania'... I teraz myślę, że może ten drugi wariant jest obszerniejszy ;) I niech już tak zostanie. 

Dzięki i również zdrówka 

 

 

 

 

W pełni się z Tobą zgadzam. Ale ta sól i cukier to tylko pretekst, może niefortunnie dobrany, bo ma już wiele ustalonych skojarzeń :) ale przyciągnęła mnie ta biel obu substancji oraz ich przyprawowy charakter :) Nie mam nic przeciwko cukrowi (wszak buraki bardzo zdrowe :)), słodzę kawę, jem czekoladę oraz od czasu do czasu ciasta :) Wszystko oczywiscie w rozsądnych ilościach (jak mi się uda ;))   

Również pozdrawiam

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To prawda :) Dzięki

 

Umiar zawsze w cenie :) wyjąwszy sytuacje ekstremalne ;)

Również zdrówka 

 

 

 

 

Jest, jest :) wyjaśniłem w odpowiedzi Markowi.

Dzięki za serduszko. I za to, że nie jesteś obrażalski (dot. Niewiary) 

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zdaję sobie sprawę, że temat cierpienia jest cholernie trudny. Weź jednak Agatko pod uwagę, że ja napisałam 'dobrze zasolony' a nie np. całkiem przesolony- bo wówczas rzeczywiście mielibyśmy do czynienia z upodleniem. Takie cierpienie- upodlające - rzeczywiście nic nie wnosi w życie człowieka oprócz destrukcji. Natomiast cierpienie 'na miarę' danego człowieka często czegoś uczy, koncentruje na sprawach istotnych, zmienia optykę etc.itd. Oczywiście z każdego cierpienia trzeba starać się wyjść, jeśli to tylko możliwe. 

Życie słodkie jest ok, ale przesłodzone... powierzchowne i banalne, w sumie.

Tak, biel w przyrodzie jest piękna :) 

Zdrówka również

 

 

 

 

... wszelkie ekstrema rodzą kontrowersje. Ale to nie znaczy, że należy eksterminować ;) 

Również pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiersz fajny. Szczególnie dwa pierwsze wersy. Jednak biel ma różne odcienie, tu chodzi o przyprawianych ludzi. Iwono piszesz o oczywistych sprawach, ale w niesamowity sposób. To duuży plus Twojej poezji, masz dar obserwacji i przelewania ją  na karttki Wyciągasz wnioski, tylko pozazdrościć. 

 

Dobranoc J. 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dzięki bardzo :) cóż, każdy z nas jest inny, także w pisaniu wierszy :) Ja to taka mniej liryczna jestem ... stąd te oczywiste oczywistości ;) ale jeśli  są wnioski, to dobrze :)

Dobranoc

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

 

 

 

@Karina Westfall :) dziękuję bardzo :)

Edytowane przez iwonaroma (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No właśnie, znów cenna uwaga. Ale ci słoni i kontestujący też często udają. I świat działa w różne strony. W tym wierszu u ciebie widzę potrzebę równowagi. I to jest clou. Chyba? Bo norm życiowych jest tyle samo ile ludzi. Prawda? Pozdrawiam ciepło Iwonko :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tak, norm życiowych tyle co ludzi :) A nawet jak się znajdzie czasem wspólny punkt równowagi to dla jednego okaże się złotym środkiem a dla drugiego zgniłym kompromisem ;)

Nie ma nic cenniejszego w tym względzie jak własne, indywidualne doświadczenie.

Również zdrówka Tomku :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję:)
    • @Bożena De-Tre   A wie pani: kiedy się zmieniłem, przez dziewczynę, którą bardzo kochałem, a ona mnie zdradziła! I zamiast publicznie robić awanturę i ją ośmieszyć - skompromitować, przełknąłem to, a jednocześnie: stanąłem się bardzo niedostępny i zimny, ludzie, którzy patrzyli mi w oczy - od Nowego Miasta do Starego Miasta - byli przerażeni - miałem obłęd w oczach i szaleństwo, to jest właśnie, proszę pani, miłość wobec kobiet, a jak mężczyźni zostaną zdradzeni - nie ma już odwrotu, dlatego też: nie wolno wyciągać mrocznego serca - jeszcze gorzej będzie.   Łukasz Jasiński 
    • @Jacek_Suchowicz Albo sami wybieramy i pozwalamy. Wydawać by się mogło, że dochodzi do jakiegoś uszlachetnienia. Dziękuję za komentarz, pozdrowienia!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Popłynąć

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... Dziękuję, pozdrowienia!
    • @Bożena De-Tre   Albo to: na rogu Nowego Świata i Alei Jerozolimskich poderwałem dziewczynę, oczywiście, piękną - blondynkę, a jak wiadomo: Polki są przekorne, sam jestem Polakiem i ona zaczęła mnie gonić i wpadłem na Rafała Trzaskowskiego...   - Ojej, to było niechcący...   - Nie, nic się stało... Bawcie się i kochajcie się...   To jest właśnie, proszę pani, realny świat - życie, a reszta to propaganda - dlatego właśnie nie oglądam telewizji, a zresztą: nie mam telewizora - wyrzuciłem przez okno, oczywiście: następnego dnia posprzątałem i wyrzuciłem do kosza, proste i logiczne? To jest właśnie odpowiedzialność...   Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 
    • @Bożena De-Tre   A coś jeszcze pani powiem: jak pracowałem w Archiwum Akt Nowych na stanowisku pomocnika gospodarza i zgłodniałem, a dyrektor Tadeusz Krawczak akurat miał gościa - ministra Bogdana Zdrojewskiego i u sekretarki trzymał lodówkę, otóż to: osoby, które pracują fizycznie - potrzebują dużo więcej jedzenia, a dyrektor miał w lodówce chleb, pomidory i kiełbasę, wziąłem trochę i zjadłem, oczywiście, iż nie wszystko, nie jestem przecież chamem, niektórzy w takiej sytuacji zachowują się dwuznacznie: pokornie, głos im pęka - ani słowa nie mogą z siebie wypowiedzieć - glisty moralne - ostatnie słowa dotyczą sekretarki, a skąd o tym wiem? To jest właśnie empatia - zdolność wyczuwania nastrojów u innych ludzi...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...