Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wyszedłem dziś przez okno,

ostatnie moje wyjście.

Wyszedłem z siebie, kochana

i piszę o tym w liście.

Domknąłem pewien rozdział,

wręcz księgę swą spaliłem,

zrównując kart historię

z nic niewartym pyłem.

Wyszedłem dziś wysoko,

lecz wpierw musiałem ruszyć,

choć ruch był to niepewny,

nadzieję sobą skruszył.

I leżę pośród liści,

jesiennych barw tu wiele

i leżę tak samotnie

w tę ponurą niedzielę.

 

Czy kiedyś cię usłyszę?

Toć lat tak wiele mija...

i w czasie się już gubię,

my - lata,

ja - skok, chwila!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...