Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

II

- Posłuchaj moja droga. Jeśli masz tu mieszkać, musimy ustalić kilka drobnych kwestii.-Powiedziała ciotka Teresa poczym zabrała się za cukrzenie swojej ulubionej, mocnej Tetley’ki. Julka miała chwilkę by ogarnąć wzrokiem pokój, w którym się znajdowała.
Pokój ciotki Teresy:
Wspaniale urządzony, obszerny gabinet. Pierwszy mebel rzucający się w oczy to piękny, mahoniowy , okrągły stół przykryty białą, koronkową serwetą z końca dziewiętnastego wieku. Ponad to uwagę przykuwa antyczny zegar i cudowny, czarny fortepian, dzięki któremu nie raz usłyszy Chopina i innych wielkich kompozytorów. Dopełnieniem są tu jeszcze książki i olejne portrety przodków.
Przez moment Julka myślała, że znajduje się w bibliotece publicznej a nie w domu siostry swojej matki.
Teresa dolała śmietanki, zamieszała kilkakrotnie poczym kontynuowała swój wywód.
- Bądźmy szczerzy (łyk herbaty) , nie jesteś tu mile widziana. Powiem wprost. Robię to tylko ze względu na szacunek do twojej matki. Świeć Panie nad jej duszą. Wiem, że nie masz gdzie się podziać dlatego możesz tu mieszkać przez jakiś czas. Na normalnych zasadach oczywiście (kolejny łyk herbaty) . Po pierwsze, nie życzę sobie żadnych wizyt po dwudziestej pierwszej zrozumiano? Żadnych! Obojętnie czy to koleżanka, czy narzeczony. Masz narzeczonego?
- Skąd ja mam to wiedzieć? - Pomyślała Dziewucha - Co to w ogóle znaczy? Że co? Że na własność? Przecież to nie przedmiot. MIEĆ narzeczonego?
-Milczysz? W porządku. Niech ci będzie, ale pamiętaj, z góry uprzedzam, że jeśli cię złapię, od razu możesz pakować walizki i fora ze dwora. Po drugie, możesz korzystać z łazienki do woli, jest dla twojego użytku, ale to jedyne miejsce oprócz twojego pokoju, do którego masz wstęp. Chyba, żeby posprzątać. Ale to i tak góra dwa razy w tygodniu. To porządny dom. I po trzecie, zabraniam ci wszelkich kontaktów z moimi córkami. Nie chcę cię widzieć w ich pobliżu. Zrozumiano? -Julkę stać było tylko na spuszczenie głowy- Aha i jeszcze jedno. Zwracaj się do mnie pani Tereso. Tak będzie lepiej.
Dziewucha odmaszerowała do swojej klitki, objętościowo przypominającej więzienną cele. Usiadła na łóżku, ścisnęła różaniec i zaczęła modlitwę słowami:

Panie Boże!
Miej w opiece moją matkę, tatę, niech im dobrze będzie w niebie. Daj mi siłę, bym nie ugięła się przed chytrością szatana, który czyha wszędzie. Przebacz mi moje grzechy, bom jest grzeszna jak wszyscy. Daj zdrowie wszystkim moim bliskim, zwłaszcza cio...pani Teresie i czuwaj nade mną do końca moich dni, tu na ziemi. Amen.


Przeżegnała się, ucałowała i schowała różaniec pod poduszkę. Zmyła z siebie bród dwunastogodzinnej podróży i zasnęła natychmiast. Nie przeszkadzał jej nawet donośny głos Britney Spears dobiegający z pokoju obok...

Opublikowano

Smutne to bardzo... Mam nadzieję, że w kolejnych częściach zabłyśnie jakieś światełko w tunelu temu biedactwu.
Ale interesujące na pewno. Może wlepisz jakiś dłuższy fragment?
PS. Popraw "graficzną stronę tekstu" pliz! (spacje po myślnikach, kropkach, przed nawiasami i po)

Opublikowano

Nie lubię się tłumaczyć ale..muszę w tym przypadku:) Ten opis pokoju, jakby wyjęty z całości to zamierzone. Widziałem ostatnio taki sposób wklejania opisu (jakby z innej bajki) do fabuły w pewnej powieści więc spróbowałem czegoś nowego:) dzieki za opinie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zamykam za sobą Polskę. Zostawiam cię  w powietrzu – które pachniało tobą, zimą z twoich dłoni i kawą, którą piłaś, jakby każda filiżanka mia­ła w sobie sens życia. Cuzco – mówią, że tam serce świata. Ale moje zostało przy tobie, przy twoim łóżku, w tej małej przestrzeni między poduszkami, gdzie śmiałaś się, że chowasz sny. Tutaj lamy patrzą obojętnie. A ja patrzę w niebo i widzę twoją szyję – jak wtedy, gdy odwracałaś się niespiesznie, jakbyś wiedziała, że za chwilę cały świat się zatrzyma, bo ty spojrzysz. Piszę do ciebie listy myślami. Kartkami są ściany hostelu, atramentem – mój brak ciebie. Każdy dzień tu to jedno twoje imię, którego nie mówię głośno, żeby nie oszaleć. Cuzco jest piękne. Ale ty jesteś piękniejsza – i to nie jest fraza. To desperacja. To jak powiedzieć: „Niebo bez ciebie nie świeci, tylko  milczy światłem.” Wracam. Nie wiem kiedy. Ale wracam do ciebie – nie do kraju, nie do miasta. Do ust. Do szeptów o trzeciej nad ranem. Do tych spojrzeń, co mówiły wszystko, zanim zdążyłem zapytać. Czekaj. Albo nie czekaj – tylko żyj. A ja będę wracał w każdym śnie, aż naprawdę wrócę. I wtedy Cuzco będzie tylko nazwą, a ty – całym kontynentem, którego nigdy nie opuszczę. wiersz napisany kiedyś... dla kogoś.    
    • Ciekawostka: Poezja smaku, kolorów, muzyki - to określenie odnoszące się do zjawiska synestezji, w którym pobudzenie jednego zmysłu wywołuje doświadczenia w innym zmyśle. Dla synestetyków, muzyka może być postrzegana w kolorach, smaki mogą mieć zapach, a dźwięki mogą przybierać formy wizualne. Synestezja to nietypowy sposób odbierania świata, w którym zmysły się przenikają.                            
    • Dziś w lesie dębowym podążam ku słońcu paciorki różańca przez palce przekładam  co chwila w ostępach zwierzyna się przemknie wzruszając ukryte płomienne scenerie.   Polana przede mną myśl moja skupiona otwieram ksiąg starych pożółkłe stronice Mikołaj wstępuje na ziemię surową pomiędzy chrześcijan a Rusi granice.    Mać jego Elżbieta zaślubia Wilhelma a herb jego trąby przydomek mu dały on sam jednak pisał jam jest z Sandomierza  a potem już godnie biskupem z Gorzkowa.    Dokument królewski w Wiślicy wydany przenosi z ruskiego na prawo niemieckie uwalnia poddanych z pod władzy królewskiej Gorzków z Poperczynem w nowe ramy wkłada.   Fundacja kościoła gdzie Ruskie są ludy umacnia chrześcijan biskupa raduje swoją dziesięcinę Stefan przekazuje na nową parafię w diecezji podległej.    Właściciel majątku fundując świątynię objąć patronatem po wsze czasy musi jego sukcesorzy będą ją umacniać mianować proboszczów nauczanie ruszy.    
    • szczęście nie leży na ulicy tylko tam gdzie się go nie spodziewasz   jest między niebem a ziemią ciągle sie uśmiecha czeka na ciebie   szczęścia nie kupisz na targu nie stać cię na nie bo bezcenne   a jeżeli ci sie poszczęści zapuka do ciebie powie  jestem   a ty poczujesz się jak  miłość  którą ktoś wpuścił do domu  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...