Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zwłaszcza:
Cyniczne
Pragnienie


- może jakiś krótki kursik?

Duże literki na początku? Momentami za wąsko chyba ("uchyl mi usta" w jednym wersie też by było ok).

Duval-Leroy Brut & cmok
:)
pzdr. b

ps. Niech nie boli - musisz wszystko popsuwać? ;D

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Słońce, mi sie wszystko podoba co Twoje :-) Nie powiem nic wielkiego na temat wiersza ponieważ obawiam się, że nic nie rozumiem. Jeżeli nawet przypadkiem coś zrozumiałem to powiem tylko że jest pychaaaa, fizycznie ujmując jest wprost proporcjonalny do uroku autorki :-) Aha, jeszcze coś, "Cyniczne Pragnienie" to zaledwie tyci tyci ćmienie przy tej 16-tej - "Tak" :-). Adios Catalina.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak dla mnie: taki sobie... Jeśli już o kobietach, to: nie lepiej wrócić do punktu wyjścia - do czasów pierwotnych? Zapewniam panią, iż Święta Matka Natury jest bezwzględna - bez mężczyzn nie byłoby ludzkości, jeśli chodzi o mnie: jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym i niech kobiety sobie robią co chcą, tylko: nie mają żadnego prawa naruszać mojej przestrzeni i w razie problemów - przychodzić do mnie...   Łukasz Jasiński 
    • @Leszczym ukłony posyłam
    • @Natuskaa    Bardzo Dobrze. Wręcz Świetnie. Miło czyta się Twój "(...) wartościowy (...)" tekst, a pisanie Ci w ten sposób "(...) niech się toczy (...)". ;))** Zadbaj o interpunkcję.     Pozdrowienia. 
    • Byłem u ciebie dziś, nic się nie zmienia – napisy coraz ciemniejsze jedynie i niebo, z którego lunie za chwilę, mocząc wyschnięte łodygi dalii. Nic się zmienić nie może – świat opisany zero-jedynkami, tak lub siak, w tę lub we w tę – w tę drugą stronę i tak samo splątany, jak my kiedyś, dwie cząsteczki złożone z atomów – niedaleko, jak mówią, pada jabłko od jabłoni. Postałem przez chwilę, mówiąc, o co mam żal do  Ciebie, do innych, samego siebie. Obok człowiek, trzymający kwiat w ręce, znicz w drugiej, miłe dzień dobry - nic we mnie nie rezonuje od miesięcy. Zabić – wieczny głos w głowie, krzyk obsesji – zabić pustkę przy pomocy leków albo, nie czując nic, wstrzyknąć   insulinę w pieprzyk ku utrapieniu patomorfologa. Zdechnąć.   Pod mostem – o ile jest rzeka (tu nie ma wody i schną rośliny, spójrz, marnieją posadzone kwiaty). Tak czy siak – w tę drugą stronę, skończyć - włóczęgę godnie. Byłem u ciebie dziś – obserwowałem przechodniów: nestorów, oldbojów, damy, emerytki gryzące wargi w bezzębnej modlitwie – na nic. I starzejące się litery – kabalistyczne formy zaklęć. Nic się nie zmienia i zmienić nie może; stąd bliżej nam do siebie, jak kiedyś, Tato.  
    • @Berenika97 dobre w chuj, pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...