Tryptyk

[agnieszka puczynska]

PRAWA

ledwie
urojenie umknęło
wiele nie mówiąc
nic właściwie
wie
nie stanie już
dumne jak wczoraj
nie założy palca
na obrączkę
cóż po tak...

LEWA

przytuliła
siebie do ciebie
do ust ciało
cielę do ust
wie
nie wykarmi
pustej od wczoraj
nie porwie głowy
na welon
tak cóż po...

OSTATECZNY

czarna ta woda
czerwona
kalina jarzębina
zasadzona
wie
nie podniesie
złamanej wczoraj
dzisiaj korony
ten woal
po cóż tak...

[Dotyk]

Cokolwiek tu powiem...po przeczytaniu...dwukrotnym....trzykrotnym...nie zabrzmi i nie będzie w stanie..przekazać..mojego wrażenia.

Agnieszko.

Jestem tutaj..nie pomylę się zbyt..może dwa tygodnie...
Tryptyk to jeden z największych wierszy jakie przeczytałam. Jesli nie największy.

z pozycji klęczącej - bardzo dziękując - Mirka

[basia ha]

a ja witam po urlopie właśnie w tym wierszu ...
zastanowiła mnie, ale ...
może się podobać, ja jednak przekonania do niego nie mam. W jednej chwili wiem co autorka miała na myśli, a w innej się gubie w słowach.
Nie zapytam co autor miał na myśli, bo to najgłupsze z pytań...
pozdrawiam jednak autorkę!

[Mirosław_Serocki]

Niepotrzebny komentarz. Pierwsza Liga.
Pozdr.

[agnieszka puczynska]

Mirka - wstawaj!
Mirku -
Basia - nie pytaj:)
agnieszka

[Tommy Jantarek]

Mirku, mylisz się, ten wiersz to Suproliga, najlepszy jaki ostatnio czytałem.

[seweryna żuryńska]

z głebi swojego smutku. powiem twojemu smutkowi
witaj
pięknie
piękny
chodźcie do mnie niemoje słowa
będzie łatwiej

pozdrawiam

[Beata Szymańska]

Komentowanie tego wiersza jest trudne. Jest tak niesamowity, że zapiera dech w piersiach... Słowo "piękno" nabiera nowego znaczenia... Jest nieopisywalne...
Pozdrawiam bardzo serdecznie

[agnieszka puczynska]

cieszę się bardzo i wszystkich pozdrawiam, piękne dzięki:)
agnieszka, lekko zarumieniona aż:)

[Gość Dawid Ciesla]

i cóż ja maluczki mogę oddać
człowiek wraca z wakacji, patrzy, a tu takie wiersze piszą, że nic tylko czytać