Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Ktoś się podszywa pod mądrego puszczyka,

jakieś pozbawione serca ptaszysko.

Którego mądrość mocno utyka,

zachowuje się jakby wiedział już wszystko.


O swym talencie wysokie ma mniemanie,

jakby całą wiedzę o poezji zjadł na śniadanie.

Nie patrzy krytycznie na swoje uwagi,

brakuje mu empatii i w ocenach rozwagi.


Skąd się biorą takie złośliwe ptaszyska,

czy jesteśmy już na nie skazani?

Przysłowie mówi "przyszła kryska na Matyska"

może satyra będzie najlepszym rozwiązaniem :-)


 

Edytowane przez Wiesława (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Wiesława Wiersz nie jest zgrabnie napisany i postaram się wykazać dlaczego. 

Zacznijmy od tego, że są tu straszne rozjazdy w ilości sylab w wersie, co w połaczeniu z rymami dokładnymi (w większości) tworzy wrażenie ,,rozchełstania". Szczególniej dobrze widać to na początku drugiej strofy.

Dalej- argumentacja. Jakkolwiek może wydać się to paradoksem, to zarzucana hipokryzja adresata nie zabiera jego wypowiedziom prawdziwości. Oczywiście mało przekonująco brzmi złodziej upominający by nie kraść, jednak niewątpliwie ma w tym rację. (Nie twierdzę przy tym, że adresat wiersza we wszystkim jest nieomylny.) Maluje się więc tu klasyczny przykład argumentum ad personam.

I jeszcze taka drobnostka- nie ma czegoś takiego jak ,,mieć awersy". Można mieć awersję, żywić urazę, odrazę etc.

@puszczyk Apeluję o ocenianie wiersza nie autora. Krytyka ma pomagać w warsztacie, a nie równać kogoś z ziemią.

Pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

@dmnkgl Dziękuję Ci za komentarz. Satyrę napisałam w pięć minut pod wpływem emocji, więc zgadzam się z twoją opinią. Co do tego słówka, to zapomniałam literki d, bo chodziło mi o taki trochę pasujący neologizm. Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia Ci życzę :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gdy gra muzyka i wszystko się zapieka organy chcą wyrzucić z siebie grząską toń płaszcz z swetrem się ciągle biadą zwleka dopływa do szerokich ulicznych pustynnych dłoń ta era znienacka się zapiera piszczy dnem z własnego musu co to przez ego cholera już mnie wielce tak poniewiera do serca złote liście się tną co to jest w lewo wydają góry purpurowe brzmienie i ołowianym losem tną swe wyżyny waleczność się ze sobą rwie po niczyim lesie stukając jak armata w te ciągłe miny ukrywa się szturmem los sponiewieranych chwalebna cisza napaja smutkiem swój gniew bożyszczem jest już ten typ rozeznany promieni gdy głuchy skamieniały niczyi latarni śpiew pokrywa bałwochwalna zamienia się w rytm dociera do granic swych pustych możliwości pantera zabiera swoją jasną zgubę w tonącą myśl uwiera skąpymi baletami z uścisłości gdzie grzmi struktura i pada się w woń Chimera obumiera w swej litej naturze a serce dotyka swą miłą do zera skroń wszystko zakrywa płaszcz w swej dzikiej chmurze dlatego walcz mieczem o stół i o gwóźdź aby radosnym to słonko powlekało za bardzo się burzy ten mocny ruszt co spocznie jedynie stęchliźnie zabrało i wiara nadzieja i miłość chce dotykać anielskiego roztropnego człowieka bo rozkosz za bardzo się budzi tłem zaczyna powoli dotykać się nocna powieka
    • @KOBIETA Jestem optymistą, dlatego wybaczam. ;) PS. Wierzę, że pokonasz sceptycyzm i zaufasz — w scalenie wagonów. Wesołych Świąt!  
    • @FaLcorN   ;) och przepraszam…może to wrodzony sceptycyzm;) ? może świąteczne przytłoczenie czerwienią ;) a może zwyczajne zwątpienie w przejrzystość …połączeń …kolejowych;)    wybacz mi :))))       
    • @Sylwester_Lasota To fakt. Dwie strony medalu.    Pozdrawiam, wszystkiego dobrego. 
    • Zielony kolor nieba a na nim  niebiskie świecące słońce człowiek tonie w czerni mieszając się z kolorem ziemi.   Zupełnie nowy świat widziany  przez szkła kolorowych okularów  ktoś postanowił urzeczywistnić    Zakrzywiam czas żeby iść na skróty  pomijam parę zbędnych lat  które chcę puści w nie pamięć.   Utopiony w dziwnej rzeczywistości  tęsknię za czymś innym niech zmienią barwy i wszystko będzie jak kiedyś.   Po krótkim śnie poczuje się lepiej stare buty zniosę do szewca żeby zrobił z nich nowe.   Odnowię wszystko i odnowię siebie  w nowym ubraniu i w nowych butach idę  szkoda że ze starymi dziurami.   Obok mnie tłum ludzi zmierza  wszyscy zupełnie nowi i nie czuli po krótkim śnie obudzili się kimś innym.   Kto ich odmienił i kto dał im życie  wczoraj byli sobą  dzisiaj zupełnie inni wpatrzeni w skały.   Nowi ludzie ze starymi zwyczajami  w nowych butach idą ze starymi dziurami  dumnie idąc sądzą że są idealni.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...