Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mamy w życiu takie chwile
gdy w porywie dumnej wzgardy
drzazg wybaczyć nie umiemy
zabijamy odruch marny

na nic rozum prośby ciche
i te łzy co deszczem płyną
omamieni serca krzywdą
coś niszczymy w złą godzinę

a gdy świt wyleczy zmarszczki
wyrównamy krzyk oddechu
nie umiemy dłonią ciepłą
wyprostować ścieżek grzechu

i tak trwamy w swym kokonie
zlizujemy krwawe rany
tylko w oczy spojrzec prosto
zwykłych ludzkich sił nie mamy

a gdy los wymiesza karty
i pozbawi szansy prostej
w swe objęcia uciekamy
znacząc blizną resztę doznań

czego więcej w naszym życiu
chwil rozumnych czy zuchwałych
czemu pycha niszczy losy
czemu tkwi w nas karzeł wiary

Opublikowano

Ładnie! /Tylko jedna uwaga: "wybaczyć nie" akomoduje dopełniacz, nie rzeczownik zatem: "czegoś nie wybaczyć" ...(?)/
Wiersz do mnie przemawia.
----------------pozdrawiam /to tak a propos rymów ;)/

Opublikowano

Płynęłam sobie do końca kilkakrotnie;
za każdym razem wir stawianych pytań wciągał mnie,
przyduszał,
robiłam się coraz mniejsza...

I choć nie zawsze:

"tak trwamy w swym kokonie
zlizujemy krwawe rany
tylko w oczy spojrzec prosto
zwykłych ludzkich sił nie mamy"

przyznam się do przynależności...

Dzięki Seweryno, za taki wiersz!
Irena.

Opublikowano

Treść wiersza nie jest odkrywcza,innowacyjna, za to ślicznie przekazana :)
lirycznie,płynnie,lekko

Kilka uwag jednak mam ;)
mamy w życiu chwile takie -> a czemu służy ta inwersja? naturalniej byłoby: takie chwile

a może by tak : łzy co Z deszczem płyną?

krwawe rany
znacząc raną
->niepotrzebne powtórzenie moim zdaniem.

Poza tym-> piękny wiersz :)

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

Kochani!
wielkie dzięki
prawdą jest, że nie widzimy błędów u swych pociech, ot matczyna ślepota

Leilo
nie wiem, jak mogłam nie dostrzec złego rządu czasownika, pewnikiem z powodu rytmizacji
ale poprawiłam z pąsem na poliku
dzięki

Ireno
są dłonie, które łączy pierwszy dotyk
są słowa, które uśmiechają się do siebie tymiż nutkami
wielka to radość
i za nią ci dziękuję

Cool
nie umiem nowocześnie, jak ty i twoje pokolenie
lubię śpiew słów, niż ich szorstką powłóczystość
naniosłam poprawki
mądrunia wielka z ciebie
ukłony ślę

seweryna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kogo tyka genetyka? Genetyk powie, że każdego. Na szczęście są jeszcze poeci, którzy czasem rozkminiają system i wylatują z niego. Na Pe-gazie :)      
    • @huzarc Kosmiczny wiersz! Połączenie języka astronomicznego z głęboką intymnością. Wszechświat jest gęsty, zwłaszcza między dwojgiem ludzi.
    • @Leszczym Piękne historie o humanitaryzmie. W pierwszej - dwadzieścia lat terapii zajęciowej dla pacjenta. Niech się postara, niech udowodni, niech się wykaże. A my tu mamy test w szufladzie, ale ciii, nie zepsujmy zabawy. Bo po co od razu mówić prawdę, skoro można popatrzeć, jak ktoś przez dwie dekady tańczy do naszej muzyki? To buduje charakter. To uczy pokory. To... no właśnie, czego to właściwie uczy? Że system cię kocha? Że jesteś partnerem w dialogu? Nie, nie - że jesteś szczurem w labiryncie, a oni mają mapę. Zawsze mieli. Ale gdzie w tym zabawa, gdyby ci powiedzieli?   W drugiej - ćwierć wieku alimentów jako wyraz prawdziwej miłości rodzicielskiej. Dwadzieścia pięć lat systematycznych przelewów, dwadzieścia pięć lat bycia ojcem na raty. A potem test DNA jak prezent na zakończenie sezonu: "Dzięki za grę, było super, ale wiesz... w sumie nie musieliśmy się znać". See you nara. Z uśmiechem.   Bo o co chodzi w życiu, jeśli nie o piękne iluzje? O udawanie, że zasady są jasne, że prawda ma znaczenie, że wysiłek zostanie doceniony. A potem ktoś wyciąga kartkę z szuflady i mówi: "A nie, jednak nie. Ale fajnie było, co?" Bardzo ludzkie. Bardzo humanitarne. Bardzo... pouczające. (przepraszam za mój sarkazm, ale znam podobną historię)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Marek.zak1 W Polsce można rozsypywać prochy - na morzu. Na pewno kwestia ceny jeśli chodzi o powstawanie bloków na urny. Wszystko drożeje, nawet śmierć ;) Często obecnie korzysta się z tego, że urny są małe i wkłada się je też do grobu kogoś z rodziny (niekoniecznie dużego grobowca, tylko grobu o normalnych gabarytach). Nawet nie trzeba zdejmować płyty, grabarze wykopują niewielki otwór gdzieś z boku i wkładają urnę. Tanio i rodzinnie, jeśli można to tak określić.  
    • @Migrena już nie wzdycham do nikogo:) wzdycham tylko do siebie, bo ja jestem dobra, lepsza od was:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...