Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

myśli są szybkie

nie nadążam za

nimi są jak wiatr

 

w mojej głowie

jest ich tyle że 

ha..ha..ha..

 

czasem dokuczają

mówią że się  nie

wyrabiam że

 

boje się przednimi 

otwierać szerzej

swoje drzwi

 

dlatego musiałem

pozbyć się ich

zamieniając w sny

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Gość Radosław
Opublikowano (edytowane)

Uważam, że wiersz zyskuje dużo przez wymowę puenty. Rozumiem ją , jako wyparcie do podświadomości. Stawia pytanie : Czy to dobra droga ? Zawiera intrygujący zwrot " dlatego musiałem" . Finał zatrzymuje przy wierszu. Dla mnie wartosciowy. Pozdrawiam. 

Edytowane przez Radosław (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@O_R  -  witam i dziękuje za poświecenie chwili.

                                                                                       Pozd.

@Radosław  -  miło że tak odbierasz  za co dziękuje

                                                                                               Pozd..

        

@iwonaroma  -  miło cię widzieć  -  dziękuje  uśmiechem.

                                                                                                          Pozd.

Gość Radosław
Opublikowano

@O_R Dziękuję , interesuje  mnie ta tematyka. A jeśli jest poruszona w wierszu w ciekawy sposób, tym bardziej robię dłuższy postój. pozdrawiam. 

 

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar Bingo, temat ktory krazyl na orbicie mojej wyobrazni w ost tygodniu.

Ponoc 85% naszych zlych mysli nigdy sie nie zmaterializuje. Te 15% na oddech pozostawione trzeba powiekszac,

trawiac resztki zmartwien w krotkometrazowych snach.Dobry wiersz.Pzdr serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Byli więc silnie połączeni energetycznie. Bratnie dusze, może z poprzednich wcieleń? Cudownie napisane! Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      i kos w soki
    • serce pękło nie hukiem lecz szeptem odłamki naszych rozmów już leżą na trawniku   twoje imię kiedyś najbystrzejszy promień słońca dziś jedynie uczucie wypuszczone z dłoni które nie wróci tą samą drogą   każde wspólne wspomnienie jest porcelaną rozsypaną na podłodze a ja bezbronnie chodzę po niej każdej nocy   iskierka nadziei z każdym dniem maleje ledwie się tli w popiołach niedomówień boję się ją zgasić bo nie wiem co zostanie   tylko cisza zna wszystkie odpowiedzi które bałem się tobie powiedzieć i choć czas zabrał nasze rozmowy pozostawił nas w tej ciszy   gdyby powrót do przeszłości nie był tylko filmem zatrzymałbym słowa i przytuliłbym cię wtedy  gdy jeszcze nie wiedziałem że tracę ciebie na zawsze   teraz zaś wpadłem w ciemną studnię gdzie światło nie sięga dna każdy dzień to walka a serce już odmawia walczyć   już nie będę tym samym którego pamiętasz w sercu mam szkło z każdym oddechem czuję ból  czy kiedyś jeszcze będę potrafił dotknąć miłości
    • Stoję przed oknem z brudną szybą, świat wydaje się zniekształcony, przykryty ciężką, matową zasłoną. Światło latarni delikatnie muska korę drzewa, tworząc jasne smugi.   Promień odbija się na swój sposób, tworząc tysiące drobnych punktów, rozbłysków, które układają się w nieprzerwany, niemy dialog z nocą. Drzewo rzuca cień, długi i niewyraźny, jakby kształt nie mógł się zdecydować, czy istnieć w pełni może zniknąć w mroku.   Noc żyje, pulsuje, zmienia się. Wydaje się rozszerzać, pochłaniając kolejne fragmenty krajobrazu, ale jednocześnie odkrywając swoje nowe twarze. Każdy ruch wiatru, każdy cień zdaje się zmieniać wyraz tej chwili. Stoję w milczeniu, próbując zrozumieć, czy to świat na zewnątrz zmienia się, czy może to ja widzę w nim coś, czego wcześniej nie dostrzegałem.   Ciemność nie jest już jednolita – ma swoje odcienie, głębie, a w niej ukryte jest coś nieuchwytnego, tajemnica, którą trudno rozwikłać.
    • w słodkiej sukience ręcznie piorę   pełna ekscytacji robię się gorąca  idę sobie ulicą i wącham kwiaty  wieje wiatr rozkładam ramiona        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...