Wyprawa w góry

[Prodi]

Kropelka wolności
Leniwie potoczyła się przez świat
By na skale zbudować dzień

 

Przestrzenie 
Niezmierzone i niezgłębione
Niepojęte

 

Co Cię tam ciągnie, no co?
Odpowiedz!
Ten trud i cierpienie?
Te żmudne kroki marszruty
Stawiane jeden po drugim?

 

Te kamienie co pod stopami wyrosną
I uwierają w drodze?
Spójrz tam do góry, gdzie kres, jak daleko!

 

... ale spójrz... popatrz
Skąd Słońce wyjrzało by widzieć kto idzie

 

Czy czujesz to, że dróg jest wiele
Ale cel tam na górze, na szycie jest Jeden?
Czy czujesz to, jak pięknie tam będzie?

[Natuskaa]

Na szczycie stoi się kilka, czasami kilkanaście minut, potem trzeba zrobić miejsce innym... bo ile można tam stać? Lepiej wybrać sobie malowniczą drogę po grzbietach.

 

Pozdrawiam :)

[Prodi]

Natuskaa, Dziękuję za radę.

Nie wiem dlaczego przyszedł mi na myśl wiersz Konstandinosa Kawafisa "Mury" - wspaniały hymn deweloperów i murarzy. I choć wprost nie traktuje o technikach murarskich, łatwo się domyślić, że stosowane są grube warstwy betonu. Jakże aktualny w obecnych czasach...

Pozdrawiam

[Natuskaa]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jakkolwiek by do tego podejść, nie trafia do mnie pojęcie jednego celu. Jeśli się tam dotrze, wtedy będzie można się rozsiąść i ... po prostu będzie nudno :)

Poza tą kwestią wiersz mi się nawet podoba.

 

Pozdrawiam