Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Matrioszka


Rekomendowane odpowiedzi

Wylewasz mnie za kołnierz
Ja cię nachodzę ciszą
Owijasz mnie chusteczką
Łzy ... i tak żadnych dźwięków nie słyszą.

 

Ciemnozielony serdak
I miłość skryta w karafce
Kilka stuleci temu
Puszczaliśmy białe latawce
I głowę wystawiał emu
Z ciemnozłotego piasku
I coś mi obiecałeś
Mimo, że nie istniałeś

 

Siedzę i łowię łabędzie
Zmyślając swe dalsze życie
Otwieram radością okna
Zamawiam darmowe tycie

 

Słucham plecionych bzdur - od rana do ... niedzieli
Zamierzam dalej istnieć
Jak bardzo byście nie chcieli

 

Tego - czy czegoś innego

Zanurzam się w kwarantannie - samotność ... - jaka to głębia
Jeden centymetr nad ziemią ... ?


Znalazłam siebie!
Na dnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam - zmyślanie  dalszego życia i łowienie łabędzi

robią dobrą robotę w twym wierszu więc go lubię.

                                                                                             Udanych świąt życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnienie jest naszym bytem, też i ego,

Zgadzamy się Koleżanko i kolego,

Mniej hałasu, krzyków i wątków,

Z kwadratowych prostokątów,

Samotność przezwycięży tylko

Rodzina bliska, daleka - to wszystko,

A centymetr jak w Maju - Maj,

Gdy Kwiat mówi : czaj, czaj, czaj,

Gdzie łodygę swoją od ziemi wyrwie,

Młode lecz Potęgą - potężne i silne

 

Pozdrawiam pani Mario.

Edytowane przez Wolnego (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...