Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedy przyjdą

(podziękowania dla Władysława Broniewskiego gdziekolwiek teraz jest)

13-04-2012

 

Kiedy przyjdą rozwalić dom,
ten w którym mieszkasz, w Polsce,
gdy zasłonią swe twarze i nocą
kolbami w drzwi załomocą,
gdy wyważą je łomem z trzaskiem
i gdy ruszą do przodu z wrzaskiem -
ty ze snu podnosząc skroń,
nie idź do drzwi.
Schowaj broń!
Ciało swe chroń!
Szkoda krwi!

Opublikowano

@Romuald  Oczywiście wiem, do jakiego wiersza Autor nawiązuje i w jakich okolicznościach powstał tamten wiersz, ale ja pomyślałam o czym innym... Już jakiś czas temu mówiło się w naszym kraju o wprowadzeniu obowiązkowych szczepień dla dorosłych ludzi na coś tam... Teraz, po tym jak zaserwowano nam Covid-19, pewnie będą takie obowiązkowe szczepienia w wielu krajach. I dobrze, jeżeli uchronią nas przed chorobami, ale obawiam się, że system będzie coraz bardziej ograniczał nam nasze prawa, a może nawet pewnego dnia ktoś w nasze "drzwi załomocze" i chcemy czy nie, powołując się na prawo wstrzyknie nam "coś tam"... Jak widzisz, Twój wiersz zatrzymał... ;)

Dobrego dnia :)

Opublikowano

@CafeLatte

Dziękuję za ciekawy komentarz. Napisałem ten wiersz 8 lat temu pod wpływem powtarzających się doniesień medialnych, że grupa antyterrorystów w kominiarkach kilka razy pomyłkowo wtargnęła do czyichś mieszkań, wyłamując drzwi, powalając na ziemię znajdujących się tam ludzi i zadając im ból, a w jednym przypadku nawet łamiąc komuś ząb. Sprawcy tych wydarzeń nie ponieśli odpowiedzialności karnej, bo poszkodowani nie byli w stanie ich rozpoznać. Ale jak mogli ich rozpoznać, skoro mieli zasłonięte twarze?

 

Niewątpliwie totalitarna władza potrafiłaby uczynić znacznie więcej. Mogłaby nas nie tylko przymusowo szczepić, ale też nam coś "wszczepić". Implanty z zaawansowanymi technologicznie chipami to nie jest science-fiction, to obecnie jest już całkowicie realna perspektywa. Ilość informacji zawarta w takim chipie byłaby nieporównywalnie większa niż w zwykłym dowodzie osobistym, więc władza mogłaby wiedzieć o nas wszystko i to w dodatku zdalnie, bez zbliżania się do nas. Jeśliby połączono to z technologią podobną do 5G, tylko jeszcze trochę bardziej udoskonaloną, to może lepiej nawet nie myśleć, co jeszcze mogłoby się stać.

 

Bez względu na to, czy chodzi o wielkie korporacje i systemy bankowe czy o pojedynczego człowieka, takiego jak główny bohater filmu Zanussiego Eter, są na tym świecie siły, których celem i sensem istnienia jest władza nad innymi. Jednak to, czy osiągną swój cel, zależy od tego, czy im na to pozwolimy.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

@Romuald  Czy im na to pozwolimy... ? Obawiam się, że w obecnej sytuacji niewiele możemy. I tutaj przypomniał mi się fragment Apokalipsy św. Jana mówiący o tym, że nikt nie będzie mógł niczego sprzedać, ani niczego kupić jeżeli nie będzie miał na czole lub dłoni znamienia Bestii... Nie, żebym jakoś namiętnie wierzyła w przepowiednie, ale "znamię Bestii" dziwnie pasuje mi do wspomnianego chipa... Jeżeli kiedyś zostanie wprowadzony obowiązek posiadania chipa ( a jak nic będzie ), to rzeczywiście człowiek, który nie będzie go miał zostanie wykluczony, nie będzie mógł załatwiać żadnych spraw urzędowych, a nawet kupować, czy sprzedawać... Kontrola totalna jednostki, człowieka, a nawet wpływanie za pomocą odpowiedniej technologii na pracę jego mózgu, zachowanie... No nie brzmi to zbyt fajnie...

Dziękuję i również pozdrawiam :)

Opublikowano

@CafeLatte

Myślę, że żadna władza nie jest w stanie całkowicie podporządkować sobie ludzi. Uważam, że gdyby Włosi solidarnie i jednomyślnie nie dali przyzwolenia na działanie mafii, to nie mogłaby ona zaistnieć. Jednak wielu przedstawicieli tego narodu wolało zamiast tego udać się do „ojca chrzestnego” z jakimś prezentem pod pachą, pocałować go w rękę na znak szacunku i poprosić o opiekę. Jedność i solidarność ludzi ma potężną moc nawet wtedy, gdy może wyrażać się tylko wspólną myślą.

 

Nawet jeśli władza zdołałaby nas zniewolić fizycznie, kontrolować nasze ciała i umieścić w nich chipy, to nie była by w stanie podporządkować sobie w pełni naszych umysłów, bo myśl jest z natury wolna. Nie wszyscy są podatni na inżynierię społeczną, zależy to od poziomu ich świadomości. Ci, którzy się takim socjotechnicznym zabiegom poddają, w rzeczywistości na te działania przyzwalają. Jeśli ktoś nie chce być manipulowany, to zawsze znajdzie w sobie moc, aby się temu oprzeć. Myślę, że pogląd, iż za pomocą odpowiedniej technologii można wpływać na mózg i sterować ludźmi jakby byli robotami, jest tylko częściowo prawdziwy, a w dużej mierze jest bardziej fantazją niż prawdą. Świadomość nie jest funkcją mózgu – ona istnieje nawet wtedy, gdy mózgu już nie ma. Mózg jest tylko transformatorem, przekaźnikiem, interfejsem łączącym materialne ciało z czymś, co jest poza nim samym, z polem świadomości, które niektórzy nazywają duszą.

 

Ten fragment Apokalipsy jest rzeczywiście bardzo zastanawiający. Ja również nie wierzę bezkrytycznie w przepowiednie, ale naczytałem się ich trochę i muszę powiedzieć, że niektóre z nich dziwnie pasują do czasów, które teraz nadchodzą, na przykład to, co mówił na temat przyszłości franciszkanin ojciec Andrzej Czesław Klimuszko. Powiedział co prawda niewiele, ale jego przepowiednia, chociaż tragiczna dla trzech narodów (Włoch, Francji i Niemiec), jest dobra dla Polski, przewiduje jej rozkwit i dominującą rolę w Europie.

Jedną z najstarszych przepowiedni dotyczących losów Polski, przypuszczalnie pochodzącą z XV lub XVI wieku, jest czterowiersz napisany w języku łacińskim, którego autorstwo niektórzy przypisują Nostradamusowi:

 

Quando Marcus Pascham dabit
et tum Gallus ter cantabit,
totus mundus vae clamabit
et Polonia triumphabit”.

 

Pozdrawiam i życzę pogody ducha w tym trudnym dla nas wszystkich okresie pandemii.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...