Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pamiętam, w szkole średniej byłem członkiem kółka fotograficznego. Stąd wiem, że masz pojęcie o procesie wywoływania zdjęć. Rozumiem, że wiersz jest usytuowany w relacji z bliską osobą, ta analogowa fotografia ma duszę, zupełnie jak twój wiersz. Czerwone światło, i szpulki to pierwszy etap w praktyce dzieła, pamiętam klisze z aparatów moczyliśmy przez określony czas w koreksie z chemikaliami, potem było mozolne płukanie a w ciemni wytrawione negatywy cięliśmy na klatki, finalnie - na rzutnik i prześwietlaliśmy na papier światłoczuły i wywoływaliśmy pozytywy. Robiło się zdjęcia w teatrach na sztukach i wywoływało na akademie szkolne.

 

Przypuszczam, że wiersz to wspomnienie o bliskiej osobie, może w związku z oglądanym zdjęciem tej osoby z przeszłości, pięknie wywołałaś to wspomnienie z "czeluści ciemni" więc jakby z pamięci która po latach jest czarną plamą przeszłości która naturalnie nam umyka, a pozostają tylko istotniejsze wspomnienia. Jest w tym wierszu pewna nostalgia. "Cierpliwość" jest "statywem" i "przebłyskiem", a "ból" - to "samowyzwalacz". Bardzo techniczne więc dobre to porównania. Pozdrawiam.

Opublikowano

@Tomasz Kucina Ale super! U mnie w szkole, na żadnym etapie edukacji takiego kółka niestety nie było, a szkoda, bo na własną rękę trudniej zaczynać.

 Poza tym dziękuję, muszę Ci powiedzieć, że doskonale mnie odczytałeś, aż się uśmiechnęłam :) jeszcze może dodam, że ta ciemnia jest dla mnie też powiedzmy "zaświatami"i żałobą, próbuję wskrzesić z pamięci i z tego "innego wymiaru" najważniejszą dla mnie osobę. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam!

  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • bez obaw, ten rodzaj wiatru rozwieje wszystko, nawet ślepą wiewiórkę, która tak rozczulająco grała "Hallelujah" na keyboardzie, że nie sposób było nie polajkować filmiku z nią, dziewczynę, co przebrała się za PIN, aby zamieszkać w karcie kredytowej matki, i pana, o którym powszechnie wiadomo, że jest praktycznie opustoszały, ale ciągle zgrywa wypełnioną po brzegi salę bankietową (taniec androida na szkle, aż szkoda gadać), i konserwatystów o kotwicowiskach w głowach (nawciskać by łobuzom, aż by im w tkanki poszło!), nupturientów, technofobów, inne ludziki o śmiesznych ksywkach. może to banalne, ale umrzemy jak Dawid Ogrodnik albo Stefan Niesiołowski. bo przecież każdy Niesiołowski kiedyś umrze: ten w tobie, ten przezroczysty i eteryczny we mnie. wzmaga się wietrzyk, przez podworzec ciągnie wymuszona procesja. specyficzna wilgoć w głosach zawodzących deptywaczy. balsamują mnie tym, werbalnie. próbuję się wyrywać. rolls-royce wpadł w poślizg, sunie bokiem wprost na drzewo. sama zdecyduj: jest zabytkowy, czy zabawkowy.
    • z dala od gorących dłoni w miejscu gdzie zalega zima w płucach zawodzi wiatr - lodowymi igłami przebija oczy od wewnątrz   tam zbierają zamrożone łzy chowają po kieszeniach   stawiają sople   w miejscu   gdzie nienazwane ciała otwierają się   jak kwiaty mięty   wśród śnieżnych wydm     liczą kości   odnalezione po blasku wyrwanym białości wykrojone ostrzem księżyca     nauczyli się chodzić tak cicho   ciemność myśli że nie ma komu słuchać płaczu
    • @Tyrs zawsze fajne:)
    • Wrzucam monety błędne światełko świeci również dla „dzieci” ma pseudo zalety
    • @Roma Dziękuję za miłe słowa i serdecznie pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...