Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Choć bolszewizm już nie w modzie,

wybraliśmy lepszą przyszłość,

ja Dnia Kobiet nie obchodzę,

bo nie jestem komunistą.

 

Bolszewizm nas już nie dręczy,

dobra zmiana w krąg rozkwita,

nikt wam dzisiaj już nie wręczy

pary rajstop i goździka.

 

Toż to obciach i sromota,

choć świętować nikt nie broni,

dziś ten zwyczaj kultywują

tylko głupcy i masoni;)

 

Panie trzeba zawsze wielbić

i całować w rączki pięknie,

zabobony precz na śmietnik,

bo Dzień Kobiet jest ... codziennie.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar Waldku, staram się promować codzienne obchodzenie dnia kobiet. A akurat 8 marca kojarzy mi się źle, z komunistycznym przymusem, obowiązkowym pierwszym majem i podobnymi środkami przymusu.

Opublikowano

@Bogumił Ja wiem, "czy to obciach i sromota" dać tego dnia kobiecie kwiaty...? W sumie chyba każda okazja jest dobra do takich gestów, choć w pewnym stopniu rozumiem postawę Autora w tej kwestii. Pozdrawiam :)

Opublikowano

@CafeLatte mój wierszyk jest nie tak do końca na poważnie, zawiera pewną dozę humoru. Z tym "świętem" jest o tyle problem, że było chyba jedynym pozytywem w całym tym zestawie świąt narzuconych nam przez okupanta sowieckiego. Inne poszły do lamusa, a to pozostało:))) Jeszcze w dodatku przybyły Walentynki, jako taka uwertura do 8 marca.

Pozdrawiam;)

Opublikowano

@Natuskaa a ja myślałem, że już się w Polsce nawet nie hoduje goździków, a jednak:))) W ostatniej chwili życzę wszystkiego najlepszego z okazji DK.

Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

prawie się tu muszę zgodzić

na powyższy elaborat

paniom co dzień trzeba słodzić

taka to jest nasza dola

 

raz śniadanko do łóżeczka

lub sukienka czy komplecik

w kosmetykach tkwi półeczka

w szafie - przewalają rzeczy

 

one jeszcze pragną kwiatka

czasem słowo kocham słyszeć

więc ten kwiatek chociaż z rzadka

w wazoniku niechaj lśni się

 

ale żeby tak na hasło

na ósmego wszystkie chłopy

do kwiaciarni gnają wartko

to aż strach jest myśleć o tym

 

więc chłop każdy swoją panią

spontanicznie niech urzeka

bo kobieta wciąż największym

przyjacielem jest człowieka

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Brzmi dwuznacznie to, niestety,

że są ludzie i... kobiety.

Ufam jednak, że nic złego

nie schowało się, kolego,

pod pokładem pierwszej treści

(bo się w głowie to nie zmieści).

Ja nie jestem feministką

i rozumiem prawie wszystko, 

lecz pamiętam że (o rety!)

ludzie są i... taborety.

I nie było to zbyt miłe,

określenie trwało chwilę

ale marka grzęzła dalej.

 

Stąd uczulam na końcówki.

rym pasuje, lecz lont krótki ;)

bb

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ja się nawet nie obrażę

na myślenie lub go brak

inwektywy ot obrazek

i przypomnę z przed lat fakt

 

powiedzenie o kobietach

mistrz Przybora dawno rzekł

wokół tych słów wielka heca

i piorunów było fest

 

...

 

Pozdrawiam

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz

Wiem, czepliwa to uwaga,

drobiazg także, nieistotny,

lecz w myśleniu jest powaga,

żeby nie powstały zrosty. 

 

Łatwo młody to przeczyta,

wpoi w głowę obraz że:

są psy, ludzie, taborety

i kobiety - to się wie.

 

To jest niuans - jak torebka

wyrzucona w środku lasu,

niby żadna szkoda, ale

gdy ich więcej, w skali czasu...

 

I tak słowo, jak gdy ziarno

się rozsieje w żyzne pole

to urodzi znów podziały

a ja równość raczej wolę. 

 

Mam już lata, dystans także, 

mam o ludziach spostrzeżenia. 

Oni słowa wprost wchłaniają,

właśnie bez ich przemyślenia.

 

A poeta tym się szczyci,

że wrażliwość ma pod strzechą

- tworzy obraz świata w tekście.

Warto czujnie dbać o niego.

 

Pozdrawiam, bb

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 To wiersz o miejscu pamięci, które nie chce już mówić, ale nadal przechowuje ślady istnienia. Widmo miasta, jako metafora wygaśniętej tożsamości. Proces ten nieustannie zachodzi unieważniając porządek świata, bo choć architektura miasta wydaje się geometrycznie spójna, to jest jednocześnie tłem dla chaosu zacierającego znaczenia. Pozostają pytania, a nie ma już odpowiedzi. Pozostaje ciche requiem.
    • Zainspirowany poczytałem w Googlach i znalazłem parę książek pod tym, czy podobnym tytułem.  Pierwsze skojarzenie to Czarnobyl, gdzie to tak wygląda, bo widziałem film, a w pamięci jest pewnie, jak piszesz.  Pozdrawiam serdecznie. 
    • @Marek.zak1 Dzięki Marku, to stareńki wiersz, ma swoje odniesienie do sytuacji na portalu, który od wielu lat już nie istnieje.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Raczej kurki, bo każda myśli, (nie, no nie myśli przecież),  że jest tą jedyną. I tak kiedyś będzie z niego rosołek :) Ale póki co, nadał się najpierw do wierszyka. 
    • @Alicja_Wysocka Ten kogucik to klasyczny playboy z kurnika – śniadania tu, spacery tam, puszczanie przodem (gentelman!), a nawet ustępowanie grzędy. Uwielbiam tę scenę zebrania! Kury odkrywają, że wszystkie miały "wyjątkową relację" z tym samym kogutem. To jak moment oświecenia w grupie wsparcia: "Siostry, byłyśmy wszystkie tą jedyną!" :) "Oskubiemy mu te piórka" – Feminizm w pigułce!   Problem w tym, że... "Jemu znów odrosną piórka" – możesz oskubać koguta, możesz go zawstydzić, ale biologia jest nieubłagana. A kury? Znowu przy nim staną. To nie wiersz o kogucie – to wiersz o tym, że niektóre wzorce powtarzają się w kółko, choć wiemy, jak się skończą. Czy kogucik jest winny, że urodził się kogucikiem? Fantastyczny wiersz! 
    • @Wiesław J.K.  tu nie zgodzę się. Schizma( 1054 rok) podział chrześcijaństwa na wschodnie i zachodnie- ale nadal to jest chrześcijaństwo. Jeden Bóg- ten sam. Jestem katoliczką (chrześcijaństwo zachodnie) - katolicy uznają prymat Papieża. To o zastraszaniu- daj se luz- gdyby tak było nie mógłbyś pisać nawet takie rzeczy, krytykować i oficjalnie też jechać. A i jeszcze gdybym czuła się w jakimkolwiek stopniu zastraszona- nie byłoby mnie w Kościele, a jestem i to się nie zmieni. A słyszałeś o ekumenizmie?- niedawno  Papież modlił się z królem Karolem( głowa kościoła anglikańskiego)   I i jeszcze o zastraszaniu: Czy pamiętasz o francuskim tygodniku" Charlie Hebdo? co tam się stało? Ośmielili się narysować szczerbatego Mahometa, i co się stało z dziennikarzami? Pewnie wiesz, a i można przeczytać( znaleźć).       Niechęć, osobiste urazy nie mogą być traktowane do wszystkich, nie wsadza się do jednego worka. To wszystko. Miłego dnia.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...