Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czyż końce nie są wspanialsze niż początki
pewne
oczekiwane
takie przewidywalne
jak lubimy najbardziej

początek zaskakuje
czasem nie wychodzi
potyka się o własne stópki
próbując wstać

koniec jest majestatyczny
dojrzale zmierza ku sobie
i na pewno jest przygotowany

kochajmy więc zakończenia
bo wszyscy się od nich odwracają
zupełnie niepotrzebnie
gdyż one i tak nastąpią
nieważne czy zamkniemy oczy
czy nie

Opublikowano

wszyscy wchodzą bardzo łatwo

miło miękko jak w chleb z masłem

lecz gdy robi się nietęgo

kończą nagle sytuację

 

i wyłazi z nich prostactwo

gburstwo podłość chamowatość

pięknie skończyć nie jest łatwo

dżentelmenem być - o psia kość

 

delikatne zakończenia

zwiną gorycz w tiul słodyczy

ograniczą w mig westchnienia

znowu życie nas zachwyci

 

więc kochajmy zakonczenia

te z fantazją i subtelne

przecież życie nas odmienia

jakże ono jest przyjemne

 

Pozdrawiam

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy... mam podobnie, ale nie zawsze, ufff.. z zaszlochać... jest nad czym. Dziękuję. @andrew... naturze jak najbardziej przystoi strojenie się kilka razy w roku... :)     @Gerber... wszystkim... strojnisiom.. kiedyś to się znudzi... :) oby. @Migrena... chciałam, żeby troszkę zabolało w puencie... :) @Marek.zak1... @viola arvensis... można i zaśmiać się, mnie się także zdarzy, na ulicy, ale nie w głos, bo bym może w 'epetynę' dostała..:)) @violetta... chyba najdłuższe... :) pasowało mi tutaj.   @Gosława... zgodzę się ze słowami, nie wszystko złoto, co... :) @Alicja_Wysocka.. a jest imię.. Lustrosława.? nie wiem.. jeśli, mogłoby być. Dla mnie idealne było... jw. @Annna2.. dziękuję za odniesienie o październiku... :) @lena2_... o to obnażenie mi chodziło.  @Waldemar_Talar_Talar... fajnie, cieszę się, że tak... :) Dzięki Waldek.
    • @Florian Konrad To wiersz o miłości jako stanie po końcu świata – uczuciu w czasach, gdy estetyka i moralność są pojęciami martwymi.
    • tak wiele osób stwierdziłoby (łamane na: wycharczało), że nie powinno nas być, że "razem" oznacza radioaktywną pustynię, poemat zakończony młotkiem, nie puentą. a nasza miłość jest światotrwała, ozoroodporna! i tak bardzo cierpię, gdy się prztykamy, świat zdaje się być latarnią magiczną, do której ktoś zwymiotował, powietrze kamienieje, a wszelkie rzeczy materialne idą w grudki. i dławię się tym granulatem. dobrze, kończę wspominanie nieprzyjemnego. wolę zanurzyć się w kwiatostan. a wrogom naszego Uczucia szczerze życzę, żeby byli jak Benny Hill.  tacy zabawni? nie, zostali znalezieni kilka dni po śmierci, rozdęci i sini.
    • Niesamowicie głęboki i osobisty wiersz osiadły w tematyce w której i ja sam się lubuję. Ostatnia i pierwsza zwrotka urzekły mnie szczególnie bo doskonale wiem co to znaczy błądzić w tym labiryncie.
    • @Annna2 Dziękuję ^^
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...