Cisza dorastania w pokoju

[Artus Eschatolog]

Sądziłem, że ziemia nie smakuje,
nie pachnie,nie żyje
Że księżyc-latarnia
nie gaśnie, nie pije
Że dzrzewo jest drzewem,
nie rośnie,nie tyje
.....................................
.....................................
Czarne arkusze,koperty z misiami,
ciepłe pantofle i kubki herbaty
Cierpiąc katusze,duszony myślami,
że zimne pudełko,
kwiaty,kwiaty,kwiaty
......................................
Sądziłem,że zginiemy,
nikt z nas nie posmakuje jak gaśniemy
sprzedani ideałom,wierni swoim zasadom
jakby nie wiedzieli,że życie to tylko
przepustka z piekieł na tydzień wieczności

Sądziłem,że zginiemy
Nie zgineliśmy jeszcze,
walczymy
o siebie
w tym Teatrzyku

[Catalina Acosta]

Proponuję pozbyć się tych rymów.
I pisać wiersze białe.

Dwa pierwsze wersy udane.
Potem - słabo.
Proponuję najpierw popracować nad wierszem w "Warsztacie".

Pozdr.

Catalina

[Patryk_Nikodem]

Zgadzam się - dwa pierwsze wersy udane, spodobały mi się. Resztę proponuję przebudować trochę :)
pozdrawiam.