Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pewna sprytna mieszkanka wsi Byki

skoro świt poszła na borowiki.

Gdy wieś w las wyruszyła,

ona już w domu była

a z nią cztery pełniutkie koszyki.

 

 

Raz jesienią mieszkaniec wsi Wdzydze

miał ogromny apetyt na rydze;

z rana więc w las się rzucił,

ale z niczym powrócił:

wszystkim skarżył się: „Ja ich nie widzę!”

Opublikowano

No proszę i spryt wskazany i dobry wzrok ;-)

Dobre grzybki nie są złe ;-D

Zabawnie i lekko. Spodobało mi się.

Pozdrawiam!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Wersja optymistyczna:

 

Chłop jak dąb, rodem gdzieś znad Utraty,

raz zbiór grzybów miał nader bogaty;

znalazł też sromotnika,

lecz choć się go nałykał,

to i tak śmierci zwiał spod łopaty. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję, cieszę się. :)

Jeśli chodzi o "Wdzydze", to w rzeczy samej liczba rymów jest dość ograniczona, zwłaszcza w kontekście grzybów. :)

Osobiście grzybów od dawna nie zbierałam (chociaż lubię i zbierać i jeść), ale rodzina i niektórzy znajomi uzbierali sporo. :)

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA Tak, to tak jest. U mnie akurat jeszcze dużo dopowstało na linii sporego tarcia między 4 babciami i na linii ojciec - mama, a potem jeszcze ojczym :)) No trudno. Ogólnie wbrew obiegowościom, są to cechy bardzo dalekie od damsko - męskiej atrakcyjności :)) I znów no trudno. Takie karty :))
    • @Somalija a może Włodziuś napisze:)
    • @Leszczym Przynajmniej literatura pozwala na sprzeczności bez konsekwencji prawnych :) Ale serio - to co nazywasz "bezużytecznością" w prawie, inni mogliby nazwać po prostu niepoddawaniem się systemowi. A pisanie to chyba lepsze miejsce dla kogoś, kto nie chce iść na kompromisy z własnym sumieniem.  
    • @Leszczym   chyba masz rację Leszczym …niestety. Im większy poziom inteligencji tym gorzej…nikt Ciebie nie rozumie…Ty nie rozumiesz innych…kiedy się odezwiesz wszyscy się zastanawiają o czym mówisz, dlatego wolisz się nie odzywać;) no ale przecież nie jesteś mądry;))) do tego te wszystkie lęki…wrażliwość, wyobraźnia, fantazja, intuicja i co tam jeszcze ;))))    no i jeszcze ta cała inteligencja jest dziedziczna… ( udowodniono, że po matce …).   Serdecznie współczuję:)  @KOBIETA      i jeszcze….a  kiedy się nie odzywasz, wszyscy uważają, że jesteś dodatkowo aspołeczny;)))    
    • @Leszczym Może peel nie zgłupiał, tylko po prostu odważył się pomyśleć, że coś może być. I to „może być" wcale nie musi być głupie – czasem optymizm, nawet ten chwilowy i nagły, to jedyna rozsądna odpowiedź na chaos i niepewność. Bo jeśli nie teraz, to kiedy? Jeśli nie w tej chwili wahania między „być może" a „na pewno nie", to gdzie indziej szukać przestrzeni na wspólne morze, na ciszę pomiędzy słowami, na coś bliskiego i coś dalekiego jednocześnie? Romantyczne milczenie i zapatrzenie nie wykluczają się z rozmysłem – wręcz przeciwnie, jedno drugie dopełnia. Głupie i mądre razem. Wzór i deseń. Wszystko na raz, bo inaczej by nie było prawdziwe. Więc nie, peel raczej nie zgłupiał. Peel po prostu na moment uwierzył, że może. A to już bardzo dużo.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...