Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Do mnie przemawia - jest relacja, są emocje, a jednocześnie nie ma generalizacji, każdy sam sobie dopowiada pointę. Taką, jaką chce.

 

Pozdrawiam.

 

PS. Wizualnie trochę za dużo znaków, powiedziałbym, "przestań owych" - ale nic mi do tego, co kto gdzie umieszcza.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hmm, ja jednak się nie zgadzam, to jest krytyka środowisk LGBT, bo sama zobacz, autor, czy też peel, uważa, że tęczowi mają zły, ponieważ niefrasobliwy stosunek do życia, ponieważ chcą wyjść na ulicę, tańczyć, bawić się i czuć swobodnie, tak jakby nie dostrzegali powagi sytuacji, upostaciowionej przez wrogo nastawiony i agresywny tłum rzucający w nich i w policję jajkami. Tłum występuje tu w roli obrońcy życia i jego powagi, próbuje przywrócić sytuację, w której nikt o odmiennej orientacji ani odmiennych poglądach na kwestie sypialniane nie będzie mógł wyjść na ulicę i cieszyć się życiem, ponieważ nie jest to właściwa wobec niego postawa. Peel, bądź autor sugeruje, że taniec, zabawa, uśmiech i czucie się swobodnie na ulicy, nie są właściwe, być może nawet są groźne, a na pewno niecodzienne, natomiast właściwa jest powaga, ba, może nawet smutek i przygnębienie ciężarem egzystencjalnym? poczuciem obowiązku? Wobec kogo? wobec czego? Zdecydowanie wydaje mi się, że autor stoi po stronie tłumu próbującego powstrzymać marsz, rzucającego jajkami i wymachującego pięściami, utożsamiając go tym samy z normalnością, powagą i poczuciem bezpieczeństwa, nie sądzisz? A przynajmniej ja odczytuję wiersz w ten sposób.

Opublikowano

@Krakelura "Muszę przemyśleć jeszcze raz" - to Pańskie wyrażenie jest przecudowne! Tak rzadko spotykane w dzisiejszym świecie! Wielki szacunek dla Pana. Pozdrawiam.

@Krakelura "Zdecydowanie wydaje mi się..." - i słusznie, idealne wyczucie intencji autora (jest nim piszący te słowa) komentowanego tutaj wiersza. Podziwiam Pańską przenikliwość! Gratuluje i raz jeszcze pozdrawiam.

@Alicja Kruczewska A jeśli powiem Pani, że jestem ojcem (tzn. spłodziłem, - sorry za wyrażenie) dwóch synów i dwu córek bliźniaczek, to dalej będzie się Pani upierać przy swojej "diagnozie"? Abstrahując od dyskusji, upór Kobiet jest ciekawą, psychologicznie rzecz  biorąc, cechą, ale, z życiowego punktu widzenia, chyba raczej nie. Pozdrawiam raz jeszcze.

Opublikowano

Każdy ma prawo do swego punktu widzenia. Pobieżnie przeglądając powyższe komentarze uderzyło mnie, że "środowiska LGBT", jakimś prawem nie mogą(!) podlegać krytyce(?). Interesujące.

Myślę, że interpunkcję można śmiało usunąć, ale nie będę się upierał.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

@Alicja Kruczewska Ja nie powiedziałem, że "nie może być gejem", ale dałem do zrozumienia, że bycie ojcem czwórki dzieci, w tym bliźniaczek, to wyczyn nie byle jaki, a sam fakt chwalenia się takim dokonaniem, w kontekście dywagacji n/t LGBT, powinien - przynajmniej ja tak to czuję - być odebranym, jako wyraźne preferowanie tradycyjnego stylu życia, czyli kobieta + mężczyzna + ich dzieci.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A dlaczego do mnie to pytanie? :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Przede wszystkim jest ono źle sformułowane, moim zdaniem.

Gdybym miał jednak na nie odpowiedzieć, odpowiedział bym z pewnym zdziwieniem: Nie wiem. A dlaczego?

Opublikowano

Tęcza jest zjawiskiem fizycznym a środowisko lgbt niczym nowym ba jest stare jak świat. Już w starożytności osoby tych orientacji były królami, cesarzami i wodzami itp itd. Nie będę wymieniał ot np ta królowa Egiptu która objęła stery lata przed Ramzesem Il.To nic nowego i zwyczaje były podobne tylko nie maszerowali. 

Niech sobie maszerują to przypomina ruch hipisów z lat 70-tych gdy jeszcze trwała wojna w Wietnamie.

Bardziej niepokoi zjawisko kopania ludzi przez łyse pały które drą mordy o jakichś wartościach chrześcijańskich a taki łysy kibol ma owe wartości centralnie w... 

Niby 21 w centrum Europy a zachowania wprost ze średniowiecza. 

pozdr

Opublikowano

@Alicja Kruczewska Dziękuję Ci za wartościową wymianę myśli. Pozdrawiam serdecznie.

@Saint Germaine @Alicja Kruczewska Dziękuję Ci za wartościową wymianę myśli. Pozdrawiam serdecznie.

Do @Saint Germaine: Tak, "nie maszerowali", ponieważ wówczas nie było mediów i nie mogli się skrzyknąć, dzisiaj wystarczy kilka minut, aby zgromadzić "tłum", "każdy tłum". Mnie nie obchodzi kto, z kim, jak żyje?, ale jeśli ktoś naśmiewa się z mojej wiary (jak ona nie byłaby), to mam do tego kogoś pretensję, moim zdaniem - uzasadnioną. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jedno z tych drzew, w które się tulę, gdy w głowie sztorm przewala fale, gdy stoję sam, choć jestem w tłumie, i krzyk niemego wzbiera w szale.   Jedno z tych drzew w nocnym pejzażu, gdy port zasypia, milknie czucie, wychodzę w noc, bo snu nie znoszę — odchodzę dzisiaj o krok od życia.   Na granitowej zielonej skale tunel nadziei puszcza mi oko, lecz przed nim mgła — jak sen o raju, którego już nie chcę, nie mogę.   Uciekam więc — w zgrzyt starych torów, w ciszę, gdzie echo śpi pod mostem, w twarze mijane bez historii, w spojrzenia, które nic nie niosą.   Świat mnie dogania — szeptem liści, nawet gdy w mroku znikam z pola, bo w każdym drzewie, w każdej ziemi zostaje ślad — i moja dola.   A jeśli jutro mnie odnajdą, niech wiedzą tylko: byłem w drodze. Nie chciałem wiele — może spokoju, może oddechu w czyjejś zgodzie.
    • @acatiiia Piękne to były czasy, gdy można było pójść do biblioteki publicznej i wypożyczyć książkę lub parę książek, oczywiście był termin do zwrotu. Wierzę, że książki nigdy nie stracą na popularności. Zdarza się, że nie ma prądu z takiej czy innej przyczyny, wówczas przy świetle świec lub lampy naftowej, jeśli będą pod ręką, można sięgnąć po książkę. Internet ma to do siebie, że daje więcej możliwości w przeczytaniu czegoś na co dawniej trzeba było czekać tygodniami lub nawet miesiącami zanim dotarło do naszych rąk. Z tego to względu - przez Internet - popularność książek znacznie zmalała, ale jak to w życiu bywa mody się zmieniają i retro zawsze powraca w być może nieznacznie zmienionej formie. Książki i Internet według mnie nie są konkurencją lecz po prostu innymi środkami przekazu dla czytelnika. Pamiętam, jak w latach 80's ubiegłego stulecia w modzie były Encyklopedie lecz dostęp do nich był ograniczony dla szerszej rzeszy czytelników. 
    • P̫̐̀҉߫̋̚O̝᷈᷀҉̗̭̽L̯̂S̻̀̆҉̬᷅͂Ḳ̫᷉҉͈ͧ͞A̢҃͟҉    w cieniu pochmurnych zaborczych nocy gwiazdy zamglone świecą słabiutko lecz ojczyźnianka wytrwale kroczy wcale nie płacze a jednak smutno    wiatr przeciwności suknią powiewa góry na drodze wysokie są bardzo marzenia wrastają w baldachim nieba zmierza do celu gdyż duszę ma hardą    targają ciałem siły przeróżne serce wciąż ranią aż krwią zbroczone czerwone maki trochę wszak później ozdobią płatki białym kolorem    świadoma ciągle że droga kręta choć serce z wiarą pragnie pozostać zatem nie myśli marszu zaprzestać by niepodległą stała się polska         
    • A na lut os pot, wtop, slot. Ulana.    
    • @acatiiia Tak sobie myślę, że za parę lat znikną nie tylko antykwariaty, ale i księgarnie. I razem z nimi cisza między słowami.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...