Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dobry wybór partnera jest (chyba) ważny, a w szkole nie uczą,  jak to zrobić, czym się kierować, co mówi o tym nauka, jakie są rokowania itp.. Nauka o budowie pantofelka, czy żaby nie wystarcza:). Stąd tyle rozczarowań. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie uczą. W ogóle życia uczymy się tak naprawdę sami, a to trudne. Popełniamy błędy - po wielokroć te same, choć wiele słyszymy nt. , że tak to nazwę, "poprawności życiowej". 

 

Ty - charakteryzując A, B, C pokazałeś, że Peelka zna się na ludziach, tak wyczytałam, ale nie zna tak naprawdę siebie - też człowieka. 

 

Zagmatwana ta zagadka, nasuwa mi się też powiedzenie 

 

Błądzenie jest rzeczą ludzką. - Św. Augustyn

 

 

@Justyna Adamczewska

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nigdy o tym nie myślałem, ale chyba masz rację. Sam osobiście nie zamierzam już nigdy pchać się w związki, swoje przeżyłem. Jednak jak słucham o problemach znajomych to czasem czuję poważne zmęczenie tematem. Nie ukrywajmy, nie każdy nadaje się na męża czy żonę. A wielu ludzi, których znam zachowuje się jakby chciało całemu światu udowodnić, że wszyscy się mylą w sprawie ich partnerów, a później liczą na współczucie, że męczą się w toksycznych związkach... Może rzeczywiście przydałaby się nauka racjonalnego dobierania partnerów...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Może się mylę, ale wydaję mi się, że masowe rozwody itd rozpoczęły się kiedy ludzie zaczęli się kierować właśnie "sercem". Małżeństwa z rozsądku trwają dłużej niż te z miłości

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • "zła nie czynię  mnie nie dotyczy  odwracam się od niego  pływam w zadowoleniu  widzę dobro po swojemu  zadowalam swoje ja"   czy to te słowa nie są przypadkiem objawem pychy!!! Dobro jest jedno i takie jakie On nam pokazuje w przykazaniach i objawieniach     na dzień 20 lipca "Myśli na każdy dzień' - Alicja Lenczewska:                                 " Nie płacz nigdy nad swoim cierpieniem - płacz nad swoją nędzą, niewdzięcznością i niegodnością, bo większe są niż cierpienie, które przeżywasz ...                                 Nie mogę pocieszać i obdarowywać człowieka zadowolonego z siebie, który w swym przeświadczeniu już wszystko ma. Pocieszam i obdarzam tych, którzy pragną, są złaknieni, którym nie dostaje, którzy widzą swą nędzę i niemoc"                                                                                                                                                       Świadectwo 559
    • @Annna2 ... I zawsze bliska choć daleka ma myśl na Ciebie cięgle czeka  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @violetta trochę jestem zdziwiona, bo Twoje teksty Violu są mgnieniem motyla o szczęśliwości. Delikatne, romantyczne, zwiewne. Tak świat odbierasz, czy tak go kreujesz? Moje to ciosane kołki, jakaś kompletnie inna bajka. bb
    • Nad filiżanką herbaty, o smaku mięty i róży, swe życie człowiek przegląda,   fusami — jak z wosku — wróży. Każdy łyk to obraz, z przeszłości coś przywoła: dzieciństwo, młodość i miłość — co serce wciąż unieść zdoła. Fusy — jak ślady życia na dnie porcelanowej miski — mówią o dawnym czasie, o chwilach tak bardzo bliskich. W ciszy snują się myśli, jak para znad filiżanki, niosąc westchnienia duszy, matczynej kołysanki. Na dnie — półkole księżyca wśród fusów stygnących powoli. Noc jakby cicho szeptała: „To było… minęło, lecz boli.” Choć wróżby są ulotne i fusy kłamią czasami — to warto wziąć łyk wspomnień, które zostały z nami.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...