Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

On rzyga przewieszony przez biało- czerwone barierki. Nie ma w nim polotu, czaru, są rzygi, mnóstwo rzygów. A ona scałowuje je z niego, poświęca zieloną kurteczkę, rozmiar S, dziewictwo ust zaprzepaszcza, plugawiąc je przetrawioną żądzą.

Nie znająca słowa “duma” dziewczynka, ulega pasji, później płacze do poduszki, którą miała nadzieję wepchnąć pod pupę w akcie seksualnym pomylonym z miłością.

Jej włosy śmierdzą naiwnością, brzydzę się tym bardziej, niż reklamówką rzygów przewieszoną na rozstaju dróg. Strona lewa- będziesz dalej dziwką z nienaruszoną błoną dziewiczą, skamlącą o ochłapy, resztki z wyrzyganego obiadu. Strona prawa nie istnieje, zarosły ją urojone krzaki.

Opublikowano

Nie chcac nikogo urazic - uwazam, ze tekst jest zalosny.. Dawno wyroslam z czasow takiej literatury. Slowa rzygac, seks etc. nie przysprzy Ci czytelnikow.. Musi byc jakis sens. Slowa nie istnieja tylko po to by istniec.. musza cos wyrazac.. cos co probują opisac, z bardziej lub mniej udanym skutkiem.. Trzeba miec troche samokrytyki i nie naduzywac niepotrzebnie niektorych sformułowań!

Opublikowano

Ten tekst ma sens, ale o tym potem.

"dziewictwo ust zaprzepaszcza, plugawiąc je przetrawioną żądzą." - to jest straszna maniera, mi przypomina Młodą Polskę. Taki styl juz od dawna robi wręcz archaiczne wrażenie. Unikaj jak ognia takich sformułowań na przyszłość!

Apropos komentarza Joanie, znowu tylu "brzydkich" słów tu nie ma. "rzygać". "akt seksualny", "dziwka", tylu sie doliczyłam. I nie jest to wcale najcięższy kaliber:) Ja nie mam nic przeciwko używaniu wulgaryzmów, najgorsza jest tu niestety ta młodopolska maniera.

"Jej włosy śmierdzą naiwnością, brzydzę się tym bardziej, niż reklamówką rzygów przewieszoną na rozstaju dróg." - kto się brzydzi? narrator? i czym? tymi włosami? - to zdanie jest gramatycznie bez sensu.

Tekst jest tez przede wszystkim nazbyt dosłownie drastyczny. To taki tani naturalizm. Chodzi o to, że epatujesz, karolino, brutalnością cały czas, a to paradoksalnie wcale nie robi zamierzonego wrażenia, ale wręcz przeciwnie - nuży. Niepotrzebnie też sama dointerpretowujesz opowiadanie takimi sformułowaniami jak "Nie znająca słowa “duma” dziewczynka", "w akcie seksualnym pomylonym z miłością". Nie trzeba wszystkiego czytelnikowi podawać na łopacie!

Zgadzam się, że językowo ten tekst to kicha, ale swój przekaz ma. Opowiada o kimś tak niebywale samotnym, że szuka namiastki kontaktu z drugim człowiekiem nawet za cenę poniżenia. Lubię takie tematy, ale one potrzebują zupełnie innej formy. Spróbuj to może wyrazic innymi słowami, może tekst powiniem byc mniej "poetycki" (czytaj "zmanierowany") a bardziej realistyczny, może dłuższy, ale opowiadający o prawdziwych ludziach. Bo prawdziwy, nie papierowy, człowiek ma zawsze jakąś "prawą stronę", Karolino.

CZekam na tekst, który będzie napisany ZUPEŁNIE INACZEJ, bo naprawdę nie tędy droga. Powodzenia!

Opublikowano

Czy ja gdzies pisalam o wulgaryzmach??!! Chodzi o samo naduzywanie slow, ktore sprawiaja ze czujemy sie outsajderami... Po za tym tekst moze byc wulgarny bez wulgaryzmow!
"....Nie ma w nim polotu, czaru, są rzygi, mnóstwo rzygów. A ona scałowuje je z niego..."
"... później płacze do poduszki, którą miała nadzieję wepchnąć pod pupę w akcie seksualnym pomylonym z miłością"
"..będziesz dalej dziwką z nienaruszoną błoną dziewiczą, skamlącą o ochłapy, resztki z wyrzyganego obiadu.."
Przykro mi ale to do mnie nie trafai.. Przekaz moze jest, ale glubi sie w tych wszystkich blonach dziewiczych, rzygach etc. Ja tez nie mam nic przeciwko literaturze szczerej, z wulgaryzmami - ale tylko uzasadnionymi!!!!!!!!
Nie trafia do mnie.. O nie!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no właśnie, zgadzam się.

tekst tragiczny, tragiczny w sensie słaby. jedynym pomysłym jest pseudonaturalizm,
próba pseudoprowokacyjnej formy, przy czym tkwi w niej zero treści.

co najgorsze, można uznać to za charakterystyczny rys wielu utworów na tym i nie na tym forum. taka charakterystyczna poza na pseudooryginalność początku XXI wieku.

a będzie gorzej...
Opublikowano

Napisałaś, Joanie, "Slowa rzygac, seks etc. nie przysprzy Ci czytelnikow.. ", ja to zinterpretowałam jako zarzut wulgarności. Nieważne zresztą. Zgadzam się, że tekst może byc wulgarny bez wulgaryzmów, masz absolutną rację.
Starałam się napisać konstruktywny komentarz, nie tylko "do bani i cześć".
Dla mnie ten kawałek jest nawet nie tyle wulgarny, co zmanierowany, patetyczny, kompletnie niewspółczesny. Brakuje tylko wężów wijących się na łonach i reszty modernistycznego kramu:)
Uważam, że autorka chciała jednak cos przekazać, a nie tylko szokować "pseudooryginalnością". Tzn. mam taką nadzieję:) Może w następnych tekstach jej się uda. Trzymam kciuki.

Opublikowano

Ja uważam, że ten tekst jest:
a) Napisany od tak, żeby tylko coś wstawić na www.poezja.org
b) Żałosny, bo roi się w nim od wulgaryzmów, urzytych bez żadnego celu, co świadczy o wzorcowaniu się z Masłowskiej (ta od wojny polkso-ruskiej jakby ktoś nie wiedział), a jeśli tak nie jest to znaczy, że jesteś Karolino osobą takiego samego formatu
c) Głupi. Nie niesie ze sobą niczego oprócz odrazy. Jeśli tak zaczynasz, to nikt więcej Cię nie będzie chciał czytać.
Mam nadzieję, że Cię nie obraziłem. Nie miałem takiego zamirau. Ja mówię tylko jak odebrałem ten tekst. Życzę ci wyjścia z tego dołka. Napisz coś normalnego.

Opublikowano

Próba zaszkowania? Pupę bym przerobił na dupę przynajmniej. Bynajmniej nie zszokowany, choć zaskoczony mile niektórymi sformułowaniami, pozdrawiam. No i dla mnie za krótkie zdecydowanie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...