Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Bycie aniołem i bycie człowiekiem, to dwie różne kategorie. Jeśli uznamy, że ta pierwsza nie jest zupełną abstrakcją, to bycie Człowiekiem może przejawiać się na płaszczyznach, które mogą być aniołom zupełnie niedostępne. Dlatego będąc Człowiekiem można zbliżyć się teoretycznie do bycia aniołem, ale chyba żaden anioł nie ma możliwości stać się człowiekiem. Jeśli chodzi o tytułowy egzamin, to myślę, że trwa on do ostatniej sekundy naszego życia, do ostatniego tchnienia.

Pozdrawiam.

Do poczytania :)

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj -  i dobrze że nie zdałaś tego egzaminu - przecież anielskie

życie to nie ludzkie pełne egzaminów - nudziła byś się.

A wierszyk na tak.

                                                                                Anielskiego popołudnia  życzę.

                                                                                                                                        

Opublikowano

Zdawanie na anioła to wg mnie chęć pozbycia się swej cielesnej powłoki, czyli... Nie wiem czy tak do końca o to tutaj chodzi... Pozdrawiam. FK.

Opublikowano (edytowane)

... :) rozbawiły mnie pierwsze dwa wersy, wiersz o egzaminie na anioła, fajny pomysł, ze szczerym wyznaniem..

"nie jestem doskonała"... a kto jest.?.. ;) Dobre 'ujęcie' z kryterium punktowania i... puenta... hmm,

a dlaczego peelka miałaby się wstydzić, że jest człowiekiem.? Prawie czyta mi się..

wreszcie mogę być człowiekiem.. ale może czegoś nie łapię... :) i... "był fakt"... to takie mało liryczne...

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję za Twój przemyślany komentarz, Sylwestrze. Ogólnie się z Tobą zgadzam. Chodzi mi jednak o to, że skoro - jak słusznie piszesz - człowiek i anioł to dwie różne formy istnienia, bezsensowne są usilne próby "przeistoczenia się" w anioła. Człowiek ma się starać być coraz doskonalszym człowiekiem - w ramach własnej rasy. Rasy ludzkiej. Bo inaczej traci tożsamość.

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi przeszłość determinuje teraz i przyszłość kropelkami rosy namalować deszcz- ładnie
    • @huzarc  tu są jakby dwie części wiersza- pierwsza osobista- odezwa do niej ale tu nie ma miłości, druga część to refleksja do świata- gorzka o podziale na lepszych gorszych podzielili nas- my i wy. siedzimy w okopach linia podziału dzieli nawet rodziny
    • @Berenika97 Zainspirowałaś mnie myślami o grzechu i popełniłem podobny czyn. A co tam! Pozdrawiam :))))
    • @huzarc Miałem dzisiaj ciekawą rozmowę z moją siostrzyczką na różne tematy, jednym z tematów był oczywiście czas nawiązując do mojego ostatniego wiersza lecz również temat tych ONI tak między tematami się pojawił, ale i szybko ulotnił z oczywistej przyczyny, gdyż jest to temat kontrowersyjno-spekulacyjny: Kim naprawdę są ONI, czy to ziemska elita, która kontroluje świat, a może to obcy przybysze, a być może Ci pierwsi są kontrolowani przez tych drugich. Jakby nie było, to tylko dociekanie poparte fragmentarycznymi faktami, coś co nie jest dane poznać większości.
    • @Natuskaa    Tak. I w gruncie rzeczy na tym polega rozwój, aby poszczególnym osobom magia zasymilowała się w umysłach. Zostanie tambylcem  w owej sferze jest tym, o co - ujmując sprawę potocznie - chodzi.      I to racja, że owa solniskowa biel komponuje się z kaktusami - lub one z ową bielą.     Odnośnie zaś do przedstawionego wejścia w czasoodstęp: wiem, czego doświadczyłem. I z pełną tegoż świadomością podzieliłem się tym doświadczeniem. Bywający częściej ode mnie na Salar de Uyuni potwierdzają, że jest to magiczna przestrzeń, zatem tam zjawiska o magicznym charakterze są na porządku dziennym.     Dzięki za wizytę, przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam Cię. ;))*
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...