muskasz mnie wzrokiem zupełnie pobieżnie
dotkniesz czasami myślą niepewną
końcem języka niemal dosłownie
i spadasz dalej w swoją bezsenność
a ja Cię proszę weź się zatrzymaj
przyklej się do mnie wejdź we mnie głębiej
bo w moim wnętrzu drzemią przestrzenie
o których nie wiesz jeszcze na pewno
mroczne otchłanie wciąż niepoznane
i raj stracony co już nie wróci
myśli głębokie jak oceany
i radość która z nimi się kłóci
dreszcze rozkoszy i dreszcze grozy
taka niezmienność że wciąż się zmieniam
kosmosu bezkres we mnie otworzysz,
tylko wejdź głębiej
Twoja Poezja