Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

na froncie adresat a z tyłu nadawca

w prawym górnym rogu znaczek przyklejony

i pamięć co często nicością zarasta

otwiera dzieciństwa zapomniane strony

 

stemplem opatrzona okolicznościowym

by życie zatrzymać w opasłym klaserze

przetrwała w szufladzie wszelakie odnowy

aby jasnogórskie przypomnieć pacierze

 

obok niej zgnieciona wymięta w kieszeni

w której plik banknotów utkwił nie przypadkiem

aby coś załatwić przyśpieszyć lub zmienić

jest pośród szpargałów niewygodnym faktem

 

jest jeszcze w szufladzie zrobiona ze złota

skrywa monotonne cichutkie cykanie

teraźniejszość przy niej nie może pozostać

wypełnia przeszłości niezmierne otchłanie

 

w kanapie następna olbrzymia we wzory

zawartość puchata niezwykle leciutka

otula rozgrzewa bez zbędnych napoi

wśród nocy tysiące przyjemnych snów utka

 

już teraz wiadomo o czym jest ów tekścik

więc dodam że spotkasz na jezdni skreśloną

gdy ciasno wokoło samochód tu zmieścisz

lecz możesz zapłacić za to bardzo słono

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Przyjemny wiersz, taka ot zabawa skojarzeniami. Najbardziej spodobała mi się ta puchata, co rozgrzewa :) 

Na szczęście w naszym kraju już 3 strofka nie jest codziennością, ale nie znaczy, że temat zniknął. Pozdrawiam

Opublikowano

Też mam sentyment do kopert, to taki materialny dowód czyjejś pamięci, względów, uczuć, to nie to samo co e-maile. Zawsze szukałam oryginalnych papeterii, czasem dostawałam w prezencie od znajomych, to było Coś :)

Serdeczności, Jacku :)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

oryginalne papeterie - w dzisiejszej mailowej dobie - marzenie

sami się pozbawiamy uroku korespondencji i nie tylko

świat coraz bardziej bezpośredni prostacki my jak dinozaury byłej premier - w końcu nas zatłuką

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jacku, teraz z powodzeniem można papeterie zrobić samemu,

Jak masz drukarkę i tusz, sam nanosisz sobie wzór jaki chcesz, jaki znajdziesz (kwiatki, serduszka, listki, nutki... ) Mogą być na całej powierzchni, lub w dowolnym miejscu.

No właśnie, ale kto w dzisiejszych czasach przysyła jeszcze listy?

Wiem, Urząd Skarbowy :P

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin zasadnicza różnica polega na tym że ludzie nie mają już czasu na wychowywanie dzieci a programują maszyny aby to robiły i taki młody człowiek wychowany przez sztuczną inteligencję będzie się kochał w sztucznej inteligencji. Można by było temat rozwijać w nieskończoność ale dając do ręki dziecku smartfona programujemy go już na całe życie. Dlaczego jest trend wśród elit aby nie dawać dziecku smartfona do czasu aż nie nauczy się odruchów ludzkich.
    • Pewien rabin co bogiem jest mu rodzic kompanowi nakazał przyjść do łodzi a gdy ten psioczył że już się zmoczył usłyszał - po palach, ośle, trza chodzić!   *****.*** sobota dzień narodzin człowieka i Ewy, a za podłe potraktowanie kobiet grzechem jest Jezu ufać tobie.
    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...