Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znajdziesz mnie tam 

 

Znajdziesz mnie tam, gdzie granie łąki, 
gdzie przedwieczorne lasu szumy,
gdzie srebrne włosy letniej Luny
głaszczą pól grzbiety po świt złoty. 

 

Tam mnie odnajdziesz gdzie pod rękę,
horyzont rzekę bierze lekko
i dalej razem biegną w niebo 
rozmigotane gwiazd bezkresem. 

 

Znajdziesz mnie tam, gdzie kroków echa
w noc uciekają z psów szczekaniem, 
w zaułkach cichych gdzie latarnie
mdłym światłem tulą cień człowieka. 

 

Tam mnie odnajdziesz gdzie deszcz w okna 
świt rozmazany, szary wpycha, 
gdzie o parapet proza życia 
muzycznie stuka kodem Morse'a. 

 

Znajdziesz mnie, znajdziesz, wiem na pewno, 
w oczy ci zajrzę mimochodem, 
przeniknę prądem, wsiąknę w krwiobieg, 
znajdziesz mnie, jestem twoją weną.

 

 

Opublikowano

Piękne, malownicze miejsca zamieszkania czy ukrywania się weny... Ja od siebie może zaproponowałabym, zamiast dwóch "znajdziesz" i "odnajdziesz" inne czasowniki, np. "ukrywam się", "jestem", "mieszkam"... Te powtórzenia brzmią mi zbyt mocno i  "rozcinają " mi przez to  łagodnie płynący tekst. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Rytmika się załamuje bez tego „gdzie”. 

 

Znajdziesz mnie tam, granie łąki

/- - / / - / -

przedswieczorne lasu szumy 

/- / - /-/-

(pierwszą sylabę traktuję jako akcent poboczny) 

 

i teraz: 

 

Znajdziesz mnie tam, gdzie granie łąki, 

/ - - / / /- /- 
gdzie przedwieczorne lasu szumy,

/ - - / - /-/-

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

O nic, wybacz, faktycznie się nie zrozumieliśmy. Zacytowałeś moją wiadomość dotyczącą anafory i przeszedłeś do rytmiki. Moja kolejna wiadomość jest ustosunkowaniem się do rytmiki wiersza. 

 

Coś zgrzytnęło w komunikacji :) 

Opublikowano

Brawo. Piękny wiersz! Na pewno mnie zajdziesz, a ja Ciebie już odnalazłam i widzę Twoją duszę i wraźliwość. A powtórzenia, jakby się nie nazywały - są cudowne. Gratuluję. Tak się pisze prawdziwą poezję.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

W jakiś super mistyczny sposób czytam wiersz od "Znajdziesz mnie tam, gdzie kroków echa
w noc uciekają z psów szczekaniem, ...".  Zaczynałam już kilka razy i wzrok bezbłędnie przelatuje przez początek i zawiesza się znów na tych wersach. Z pełną świadomością, aczkolwiek nieutulonym żalem, muszę zakomunikować, że Ten Wiersz brzmi Najlepiej właśnie od połowy. Dobór metafor jest nietypowy /pierwsze znam od dziecka ;) .../ 

Bardzo by zyskał na skróceniu...moje zdanie

 

Ech, lubię te twoje wiersze...taki jakiś Ludzki jesteś :-)))

 

Uściski...

Opublikowano

Cześć Czarku. 

 

Twój wiersz to przewodnik, może mapa, ale taka dawna - papierowa lub nawet papirusowa. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No i miałam rację. Dawność to piękno wiersza Twego, Czarku. 

 

W ogóle dla mnie to erotyk, kochanie, dobro i przywiązanie, ładnie. 

 

Słowo "gdzie" z reguły jest pytaniem, tu jest wskazówką, potrzebna , jak nie wiem co. Lubię Twój wiersz. J. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo dziękuję za czytanie i uwagi, które w pełni rozumiem. Będę jednak bronił dwóch pierwszych, banalniejszych zwrotek z tego względu mianowicie, że opisane w nich zjawiska to chyba najczęstsze po miłości źródło natchnienia w poezji i jako takowemu źródłu w moim uznaniu należy się im również miejsce w utworze o takiej tematyce :) 

Dziękuję za to 'taki jakiś Ludzki jesteś'. Dla mnie osobiście jako nazwijmy  twórcy jest to niesamowity komplement. Dla mnie to ważne móc być takim w odbiorze właśnie, miast nietykalnym pegazem na nieboskłonie ponad głowami maluczkich. Dziękuję :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Części Justi! 

Dziękuję serdecznie. Cieszy mnie, że potrafiłaś dopatrzeć się tutaj nawet erotyku. Ja dla przykładu traktuję ten wiersz jak utwór miłosny, choć oczywiście lubię dwóznaczności, czy też pewnego rodzaju uniwersalizm, którego często próbuję namiastkę w swoich kawałkach zawrzeć. 

Kłaniam się uprzejmie pozdrawiając serdecznie :) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Alicja Lenczewska pyta:                     "Jak to jest, Ojcze, że jesteś w każdym z nas ludzi, w każdej Hostii konsekrowanej - wszędzie i jednocześnie w całości?"   odpowiedź:                  "Jako człowiek nie masz takiego aparatu umysłowego, aby to zrozumieć. Żadne porównanie ze świata materialnego nie jest odpowiednie. Możesz to odczuć duszą, o ile dam ci taką łaskę i o i;e twoja dusza jednoczy się ze Mną.                       Świat, który znasz,istnieje w czasie i przestrzeni. Mnie te właściwości nie dotyczą. Wszystko, co stwarzam, jest formą Mojej myśli - Mojej energii. Ponieważ nie istnieje czas, nie jest to proces mający jakieś etapy czy fazy i nic nie jest oddzielone ode Mnie.                              Wszystko trwa, staje się i jest jednocześnie w wiecznym akcie stwórczym. Tak jest z tym, co materialne. Jedność ze Mną jest o wiele większa od tego, co duchowe                   Wypełniaj modlitwą wszystkie chwile, gdy cokolwiek robisz.Zamiast myśleć o czymkolwiek lub pozwalać na niekontrolowaną projekcję umysłu - módl się.                           Nie będzie to wymagało dodatkowego czasu. Ubogaci ciebie i pomoże wielu ludziom, za których będziesz się wstawiać. W modlitwie określaj intencje. Od intencji zależy wartość nie tylko modlitwy. Każdy najbanalniejszy moment życia może mieć nieskończoną wartość dzięki intencji, jakiej go podporządkujesz."                                                                     183 wt.2608.86 g.9 Świadectwo                                              
    • @Naram-sin pracuję nad tym ale jesteśmy dopiero w XV wieku i jak tu przejść przez wieki nie robiąc epopei narodowej każdy ozdobnik zabiera czyjąś historię ale spróbuję co by nudno nie było.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @violetta ale pieprzysz violka. Przecież ostatnio sporo przegrywała   
    • Całkiem nieźle się czyta, a miłość karmiczna istnieje naprawdę ;)
    • Kapliczka przy drodze, z drewnianym daszkiem — jak na starych ulach. W środku — Matka Boska z Dzieciątkiem. Lipowa figurka, oklejona kurzem,wśród pajęczyn — zapomniana, samotna. Przystanął. Zdjął czapkę. Znak krzyża uczynił. A w jego duszy cisza wyszeptała: „Tak, długo... minęło już — było.” Czasy dawne. Dźwięk dzwonów kościelnych — echo po polach niosło. Pieśni przy żniwach śpiewane, gwar dzieci. Łzy, dymem gryzącym z ogniska przy wykopkach, wyciśnięte. Dłonie spękane od pracy. Oczy, wzniesione do nieba, z prośbą o chleb. Wdzięczność i wiara prawdziwa. To wszystko już się nie wróci, choć w sercu wciąż kołacze — jak stara pieśń babki, przy kuchni, w długie zimowe wieczory śpiewana. Została pamięć — w sercu, w środku — jak ziarno w ziemi. Przystając przy kapliczce lub rozstajnym krzyżu, z bijącym mocno sercem — może znów usłyszysz: żal i tęsknotę. A także podświadomie, zapach wsi dawnej, poczujesz. Dlaczego tego już nie ma? Co się stało? No co? --- Dziś — ekrany w rękach, w oczach — odbicie reklam. Pogoń, pośpiech — bez celu, bez sensu żadnego. Głowy pochylone — nie w modlitwie, lecz w nowościach, zmieniających się co chwilę. Kapliczki i krzyże mijane obojętnie. Dzieci — bez radości , w pogoni za chorą wartością—nieobecne. Zarosły pola. Ziemia zamilkła. Niebo? — cóż, wieżowcami zasłonięte. Gdzie drzewa są i trawa? Tylko beton i serca z kamienia. Skąd to się wzięło? Dlaczego? No skąd? Rzeszów 12.07.2025
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...