Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ulica Zelwerowicza


Rekomendowane odpowiedzi

W pewnym dalekim mieście

Sam zapomniałem już w jakim
Jest taka dziwna ulica
Nazwana przez czyjąś niedbałość
Ulicą Zelwerowicza

 

I na tej właśnie wspomnianej
Najpierwsze kwitną kasztany
Woda nią płynie pod górkę
Zima zasypia kwiatem

 

Chodniki są zabliźnione
Gojone świętymi stopami
Samotnych pierwszych kochanków 
Spiętych w miłosną niepamięć 

 

Czasu tu nigdy nie było 
Nie był nikomu potrzebny
A oni ciągle tam idą 
We wrogą świata niepewność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję. Staram się nie czytać innych wierszy, bo potem zauważam, że wykorzystuję czyjś pomysł podświadomie. Dlatego to nie arogancja a dbałość o własną formę. Natomiast gdy minie mi czas na pisanie, bo tak to jest że wena mija, będę czytał i oceniał wiersze innych. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • a teraz będzie o przyleganiu, tak silnym, że aż odciskającym słodkie i pożądane piętno. wróć: piękno. widzisz? twój hip hop wypala ślepia mojemu black metalowi, filmy o miłości, które lubisz ścierają na proszek dzieła Jodorowsky'ego, horrory i Świat według Kiepskich. po ścianach, niczym prąd, rozchodzi się, coraz bardziej blaknący cień Alexandra Veljanova, tam znów - rozpuszcza się Varg Vikernes o przeciętych strunach głosowych. gaśnie niepotrzebne i będące całkiem nie na miejscu, ponure gromnictwo, mania samobójcza, z którą zmagałem się przez lata, to teraz wymusowany szampan dla dzieci. złe idzie rozbrzmiewać w ciemnościach - i zostaje kompletnie wyśmiane. i nie ma to nic wspólnego z byciem pantoflarzem. po prostu dzieje się Właściwe, Upragnione. doświadczam uczucia, które mógłbym porównać do tego, jakiego zaznałem, gdy wreszcie, po miesiącu od przywiezienia do domu, udało się uruchomić komara sport, którego dostałem od wujka, do pierwszego wyrwania się. mam w sercu to samo, co wtedy, w dwa tysiące drugim roku: jest wyczekana wiosna, młode słoneczko, mała i przez to urocza, niezależność. i kiełkowanie. w końcu dzieje się Normalnotorowe.
    • @Manek mocno ... aż dech zapadło  Żeby tak można było walnąć po rozchodniaczku ...do dna

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Leszczym   Brzmi nijako, ani rodzaj żeński i ani rodzaj męski, zresztą: do Barbary Nowackiej należy mówić - pani przedszkolanko, ona jest tak strasznie głupia... Nie wiem, co strzeliło do łba premierowi Donaldowi Tuskowi, który z zawodu jest nauczycielem historii - on wcale nie jest głupi, aby ją powołać na ministra Ministerstwa Komisji Narodowej.   Łukasz Jasiński 
    • @Leszczym dziękuję 
    • @Domysły Monika Super, wieczór do przodu to już coś, naprawdę coś :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...