Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Próba? Czyli nie jest jescze dopracowana (bez urazy). 

 

Ja napisałam:

 

 

A Ty odpisałaś:

 

 Czyli próba to juz nie jest, to już klasyczna vianella w Twoim wykonaniu. 

 

Gratuluje zatem. 

 

Nie będe nedyskretna, jeśli zapytam o nazwisko tego znawcy? Nie musisz odpowiadać. 

 

Villanella, villanesca (

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 villano - wieśniak, parobek) – w okresie  typ wielogłosowej  włoskiej, charakteryzujący się - w odróżnieniu od  - prostą,  fakturą oraz budową zwrotkową. Często wykazuje związki z .

Wykształciła się w XVI wieku w  (villanella alla Neapolitana). Kompozytorami piszącymi villanelle byli m.in. ,  czy  za Wikipedia. 

 

 

Podziwiam Twoje umiejętności.  Jystyna. 

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jest dopracowana. Niekoniecznie musi być idealna jak klasyczna villanella, trzeba eksperymentować, a nie powielać.

Takich rzeczy nie pisze się na forum,

:)))))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Proszę,

a powiem Ci w sekrecie, że bardzo lubię tę formę poezji, to jest odmiana sonetu. Najpierw zacznij od sonetów z różnym układem rymów, a potem przejdziesz gładko do villanelli.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję, ale chyba jednak łatwiej mi będzie zacząć od villanelli. Tak czuję... :) Wydaje mi się, że myśli już od jakiegoś czasu mi się właśnie w taki sposób (podświadomie ?) układały - i potrzebuję takiego właśnie układu rymów....

Opublikowano (edytowane)

 

Ulica Miła wcale nie jest miła.

Ulicą Miłą nie chodź, moja miła.

A na ulicy Lipowej lipa była

 

Twe serduszko twoje oczy, oj, joj, oj 
Tak płakały we dnie w nocy, oj joj, oj

 

A już blisko, blisko było, oj, joj, oj

Żeby wam się przydarzyło oj, joj, oj

 

A gdy będziesz znowu chciała oj, joj, oj

Będziesz lepiej wybierała, oj, joj, oj

 

Bo gdybyś ze mną chciała, oj, joj, oj

To byś z żalu nie płakała oj, joj, oj

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Polman, czytałam Twoje wcześniejsze komentarze, może takie sytuacje zdarzają się w życiu? Nie wiem. Historia w wierszu jest zmyślona. Przez rok napisałam około 300 wierszy, muszę zmyślać hahaha:))) Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija   Dzień dobry, pani Agnieszko, przed chwilą wstałem i piję kożucha kapucyna.   Jeśli chodzi o fetysz, to: kontekst był erotyczny i to nic złego - nie jesteśmy już przecież niedoświadczoną młodzieżą, a ludźmi w średnim wieku i mamy prawo mieć różne upodobania erotyczne - pewnie pani była lekko podchmielona - wtedy ludziom języki z łatwością...   A jeśli chodzi o odnośniki, to: w komentarzu pod pani wierszem pod tytułem - "Och, Karol!"   Łukasz Jasiński 
    • Podczas okupacji niemieckiej istniały wszystkie struktury państwa polskiego. Począwszy od armii, władzy sądowniczej, a skończywszy na szkolnictwie. Byliśmy jedynym krajem, w którym produkowano broń seryjnie. Do lipca 1944 roku wykonano 600 egzemplarzy Błyskawic. Powstanie Warszawskie nie przerwało produkcji. Dzieło inżynierów- Zawrotnego i Wielaniera, było po polskim Stenie najsłynniejszą konspiracyjną konstrukcją broni tego typu w Europie. Państwo Podziemne - doskonałość, fenomen i cud.   Z czasem płyną powolne interwały. A my tak bardzo przejęci obrotem spraw, z uśmiechem uczepionym u twarzy. Sursum corda, toast za życie bez obaw. Gdzieś tam są Oni, młodzi gniewni, nieuważni na chmury, za wcześnie za późno urodzeni. Piękni Żołnierze Wyklęci. Niezłomni. Rozważam swoje możliwości. Bo mogę. Wszystkie te jak, co i dlaczego, pozbieram maleńkie chwile radości. Tęsknoty rzucę w tak słoneczne niebo.          
    • @andrew Paciorku, chyba po tym co ci zapodam przestaniesz pysznie i głośno się tu obnosić z tym zaufaniem. A wystarczyłoby poczytać ewangelistów by nie sprzedawać się dostojnym tęgościom za ich bełkotliwe wygłupy o niebiesiech.   Niestety (dla ciebie i podobnie narcyzowatych) ono nie jest miejscem do którego się wchodzi. To jest czlowieczy stan miary bycia z Chrystusem. Niebo to zjednoczenie z nim oznaczające uwielbienie boga, nie jakiejś laski, jałowe zresztą gdyż ty w tym stanie wielbienia będziesz bez jaj i kutasika, a ona bez waginy. Oboje "jako aniołowie" będzieta.   "Ewangelia według św. Mateusza 22:29-33 BW1975 "A Jezus odpowiadając, rzekł im: Błądzicie, nie znając Pism ani mocy Bożej. Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie. " Czytać, czytać, żeby gdy ziemskość minienie nie zmartwychwstać z ręką w nocniku zamiast w waginie     Chyba że zaPISzesz się do Allaha. Nie, nie, żadnych hurys i rozpusty a to:   "2.25. Głoście dobrą nowinę tym, którzy wierzą i czynią dobro [5], albowiem dla nich są Rajskie Ogrody, pod którymi płyną strumienie. Gdy spożywać będą owoce z Ogrodów, wspomną „To jest to, co już kiedyś spożywaliśmy”. Otrzymają bowiem dary podobne do tego, co już mieli wcześniej. I w tych Ogrodach mieć będą"nieskazitelne małżonki i będą tam żyć wiecznie."   (za KORANEM, a nie urojeniami).
    • @Relsom  co też można zrobić- i któraż samotność gorsza( lepsza) niż ta samotność, czy samotność we dwoje
    • @Witalisa  ładnie- i lipiec taki trochę na przemian- raz deszcz raz słońce
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...