Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

wczoraj chciałem z dachu skoczyć

lecz ktoś wyłaz gwoździem zabił

więc wyżyłem się na obcym

gdyż zarzucił mi atawizm

 

dzisiaj stojąc na drabinie

zawiązałem sznur na szyi

lecz znów jakiś obcy lżył mnie

bym nie ruszał sprzętów czyichś

 

gdy na torach się położę

obcych trzymał będę z dala

i powieszę na powrozie

by nikt obcy ich nie znalazł

 

                                            odpowiedź na pomysł Polmana w wątku "O rytmie w wierszu"

                                            i do poniższego rytmu

 

 

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cieszę się Mario, nawet z tak surowej oceny, bo przynajmniej szczera. A ja wierzę w Twoją szczerość. Ale, że dramat w każdym calu to się nie spodziewałem. Co do piosenki, to też  nie moja wina, tylko Polmana, ale przyznaję - Łucję Prus zawsze lubiłem ;*

Pięknie dziękuję. ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Coś te moje sygnały do Ciebie docierają na innych falach. 

Ale dramat - to było z przymrużeniem oka

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Test od strony warsztatowej - chodzi o Twój, 

no i dałam serce, więc jaka surowa ocena?

 

(Czy ja cały czas muszę wykładać kawę na ławę?) ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Widzę, że trafił poeta na poetkę. Super! Pozdrawiam!
    • Gar słów zostawiam na stole. i wszyscy częstują się sami, zaś czar na ustach już poległ spadając pięknymi zdaniami.   Nad garnkiem usiadł poeta i myśl mu się jedna zaparła. Spytał, choć pewno to nietakt: czy zjadła czy może ze żarła? Jadła zapewne powoli smakując wyrazik jak kęsik pijąc alkohol miast coli, by smaczków znaleźć najwięcej. Ze żarła – boi  się przyznać, bo brzuszek rozbolał od rana. Dawkuje sobie natychmiast kropelki – lecz nie Waleriana.   A ja też chciałbym usłyszeć: Czy gar ów choć trochę zatrzymał? Bo słów to jeszcze mam michę, czy uśmiech zmieniła się mina?
    • te wspaniałe dwutorowe myśli   owocują w sierpniu sady ale w nas nadzieja cicha  człowiek przez rok cały zbiera owoc pracy swego życia   także wszyscy ku jesieni wciąż zmierzamy poprzez lata może uda się coś zmienić coś naprawić coś załatać   lecz świat w kontrze do nas stoi pragnąc stale coś narzucać róbmy swoje mili moi no bo reszta tylko ... upał :)))
    • @Leszczym  wiesz dlaczego napisałam, że nie wiem czy jesteś Hiobem-  i tu nie chodzi o wygadanie, rozmowność. Hiob stracił wszystko- nawet dzieci, pomimo to był wierny Bogu.   Nigdy nie wiadomo, jacy będziemy- to słowa W. Bartoszewskiego= jego doświadczenie Auschwitz. W skrajnych warunkach, sytuacjach w człowieku ujawniają się zarówno najlepsze i najgorsze cechy. Hioba nic nie zmieniło. I oby nigdy nie było Tobie dane tego doświadczyć
    • @Annna2 Zresztą z Hiobem jest podobna historia jak z Bonie i Clyde - generalnie nie da się lepiej. To ogromny paradoks, ale serio przypuszczam, że taka jest właśnie prawda. No, w każdym razie prawda mojego obecnego punktu widzenia i siedzenia również. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...