Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak.., i nie koniecznie "złą" prawdą, bo i piękno może być tak jaskrawe i oślepiające, że zasłania swoja własną głębię... Ja osobiście szukam dlatego piękna nieco przygaszonego, skromnego - zapraszającego do swojego środka. Skromny, ale ciekawy, "zapraszający" do swojej głębi wiersz :) Pozdrawiam

Opublikowano

Mocny. Bardzo do mnie przemawia - pewnie dlatego, że mam właśnie "oczy okaleczone prawdą" i używam obecnie już nie tylko firanek, ale nawet zasłon... Można też dopatrywać się pewnej przewrotności - firanki mogą być narzędziem służącym owijaniu w bawełnę.

 

Muszę jeszcze dodać, że wiersz mnie zaskoczył, bo gdy przeczytałam tytuł, pomyślałam, że chodzi o... ślub... :)

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Bardzo dobre mini

Jak to się mówi - prawda w oczy kole.

 Przez firanki zazwyczaj podgląda  się życie innych - być może o to chodziło Autorce.

Niewygodną prawdę, można też owinąć w muśliny, można błądzić we mgle zanim się do niej dotrze.

 Pozdr. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

WarszawiAnko, rozumiem Cię bardzo dobrze z tymi zasłonami...

A z tym ślubem...wyobraź sobie, że dopiero po napisaniu wiersza gdzieś tam w tle wyobraźni pojawiła mi się też suknia ślubna.. ona też przesłania...pożądanie, ból, śmierć... etc.

Również pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Iwonaroma,

Wiersz do mnie bardzo przemawia. Rozumiem, że często nie chcemy o czymś wiedzieć, bo prawda bywa bolesna, ale również często bawimy się z nią w chowanego - biegamy we mgle, by ją znaleźć. Mądry tekst, naprawdę mi się podoba. W moim życiu częściej biegam we mgle,  nocą w parku - by tę prawdę znaleźć. Jest to prawda o mnie samym, a także o życiu ( realiach) i innych ludziach. Dodam, że też na tym portalu jest trochę biegania w mroku i mgłach, by poznać ludzi, którzy z różnych przyczyn się tutaj pojawili. Jeszcze raz gratuluję wiersza. Pozdrawiam :).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Masz sporo racji, to prawda. Ale sytuacja namnożenia pytań bez ujścia czyli bez możliwości uzyskania odpowiedzi też jest nieciekawa. Z tym rozwojem też jest różnie. Z tym otwarciem tematów również. Pytania bez odpowiedzi to duże zagubienie jest, a to nie do końca przyjemna sprawa. Czasem chciałoby się coś tak właśnie po prostu zamknąć i już nie drążyć, a okazuje się bez przerwy że takich spraw jest generalnie bardzo mało, dużo za mało, ale jak najbardziej rozumiem Twój punkt widzenia. 
    • @Nata_Kruk Bo to bywa bardzo przyjemne, też tak mam.  @Wiesław J.K. Tak, możliwe że tak jest. 
    • ten twój wierszyk gołosłowny zwykły wierszyk nie artysta mnóstwo słów lecz nic nie powie toż to jest ekshibicjonista   takich nawet unia tępi szybko schowaj go gdzieś ukryj zdemoralizuje dzieci i pokaże coś do d...y   chyba żeś jest gender  jaki no to wtedy co innego im potrzeba właśnie takich proszę Alę wyplącz z tego :))))
    • Lustruję uważnie  poszycie omszałe w drzew linii co mogły tu znaki zachować i zmierzch już mnie wita gasnącą jasnością wyłącza powoli synapsy w mej głowie.    I ciemność wstępuje blask księżyc mi niesie jaźń słowem nie piśnie w świt nocy spogląda przewijam zdarzenia snujące się w głowie na żadnym nie widzę Twojego przymierza.    Znów ręce wzruszone do stóp Twoich biegną i palce wędrują do boku krwawego tak chciałbym usłyszeć na ziemi kochanej głos wiary budzący struchlenie do Niego.      Dziś nic nie zaczynam i jutro nie kończę jak było tak będzie nic tu nie przemija doznałem olśnienia i w łasce rozumiem że miłość do ziemi w tym krzyżu zawieram.     Cebulę zeszkliłem zaleję śmietaną i grzyby tam wrzucę co z lasu przyniosłem ten zapach co płynie pod moją powałą przez okno wypływa i w nocy się snuje.   Gdzie ludu mój jesteś co wieki przemierzasz przez zgliszcza tej ziemi a w pocie wieczornym uklęknij w polepie przybywaj co rychlej niech klechda domowa opowieść tą wznieci.    
    • @Sylvia dziękuję
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...