Gaźnik Opublikowano 4 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2018 (edytowane) Chciałbym zrozumieć twoje cierpienie i przekierować je do własnego serca. Pragnę wyczyścić złe doświadczenie byś odnalazła drogę do szczęścia. Chcę przekierować ból twój do siebie wchłonąć go niczym frotowy ręcznik. Przejąć na własność całe ciśnienie, które wewnętrznie dręczy i męczy. Dziś zrobię wszystko byś mogła odprężyć spięte mięśnie oraz delikatną naturę. Jeśli spętają nas trwałe więzy krzyżując dłonie wejdziemy na górę. Szczyt zdobędziemy lub się stoczymy - a jeśli to Ci Kochanie pomoże. To się podłożę, więc nie czuj winy. Kiedy tam wejdziesz po mojej głowie. Edytowane 5 Marca 2019 przez Gaźnik (wyświetl historię edycji) 7
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 6 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2018 Witam - pierwszy wiersz jak widzę na orgu - powiem szczerze szału nie ma - no ale od czegoś trzeba zacząć - zobaczymy co będzie dalej. A wiersz taki bez echa - wiem że o miłości która dopiero kiełkuje - ale może wyrośnie z niej coś pięknego czego życzę. Pozd.
Gaźnik Opublikowano 6 Września 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Września 2018 Witam. Dziękuje bardzo Panu za odpowiedź. Obawiałem się, że nie ujrzę odzewu. Pojawiłem się bardziej jako czytelnik, ale na powitanie postanowiłem coś swojego wkleić. Uwielbiam sztukę amatorską, chociaż sam talentu niestety nie posiadam. W ostatnim zdaniu Pan się myli, ale to zrozumiałe. Kiedy napisałem pierwsze dwie zwrotki myślałem o ludziach niepełnosprawnych, niestety nie potrafiłem go dokończyć. Całkowicie brakowało mi pomysłu. Tak więc jakieś 1,5 miesiąca później żeby nie zapomnieć tekstu postanowiłem go przekształcić i wyszło tak jak widać. Dziękuje za miłe życzenia, ale raczej jeśli chodzi o miłość do dane jest mi tylko o niej pisać. Pozdrawiam
8fun Opublikowano 6 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wiersz niezły. Tylko to poplątanie, jakbyś sam nie wiedziałeś co chcesz przekazać. Myślę, że na początek powinno się zaczynać od prostych tematów. Zastanów się co chcesz przekazać i dopiero zaczynaj pisać. Nie jest tak źle, jak myślisz :) Pozdrawiam
Gość Opublikowano 6 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Podoba mi się i wzrusza mnie cały Twój wiersz, w którym w starannym, pięknym stylu piszesz o pokierowanym miłością całkowitym oddaniu się cierpiącej osobie... Tyle w nim miłości, że aż staje się rozpaczliwe i jednocześnie pełne uporu. Szczególnie podoba mi się ta zacytowana przeze mnie zwrotka, bo jest bardzo obrazowa i silnie działa na moja wyobraźnię. Pozdrawiam :)
Andrzej_Wojnowski Opublikowano 6 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Też bym tak chciał. Treść O.K. Forma - trochę korekty i też będzie O.K. Pozdrawiam
Deonix_ Opublikowano 6 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2018 (edytowane) Podoba mi się ten wiersz, oryginalna metaforyka, celnie i sensownie napisane. Jedynie momentami drażni mnie arytmia, przede wszystkim w poniższych fragmentach: Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tutaj osobiście pozbyłabym się zaimka "je", i tak wiadomo, o co chodzi, a byłoby płynniej; rytmiczniej byłoby - napięte mięśnie, kruchą naturę - trzymając się Twojej wizji, jednakże osobiście proponowałabym - napięte mięśnie z kruchej natury, gdyż napięcie adresatki najpewniej wynika z jej wrażliwości, wiem, że to trochę karkołomny skrót myślowy, ale nie chcę dawać Ci propozycji wymuszających przekształcenie całej zwrotki, w powyższej wersji nie zmieni się układ rymów. Tyle na razie ode mnie, mam nadzieję, że się na mnie nie gniewasz :) Pozdrawiam :)) Edytowane 6 Września 2018 przez Deonix_ (wyświetl historię edycji) 3
WarszawiAnka Opublikowano 6 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2018 Witam nowego Użytkownika - ja też tu jestem od niedawna. Wiersz piękny i głęboki, pełen uczucia i determinacji. Robi wrażenie. Mam jedynie uwagę co do rytmu - taką samą jak Deonix_ . Warto by doszlifować formę dla tak wartościowej treści. Pozdrawiam. :)
Gaźnik Opublikowano 6 Września 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Września 2018 Dziękuje bardzo za odzew. Wiele to dla mnie znaczy, postaram się dostosować do rad. szczególnie Pani Deonix, które są bardzo konkretne. Jestem nowym użytkownikiem, ale na swój sposób piszę od kilkunastu lat, jednak dawniej były to tylko proste rymowanki. Bardzo często kabaretowe wykonania rapowe (chociaż nie jestem fanem tej muzyki). Nie jest to kwestia konkretnego życiowego przypadku, miłości do kobiety dotkniętej ciężką chorobą. Jednak nie będę ukrywał, że zmieniła się trochę moja wrażliwość po pierwszej wizycie na oddziale intensywnej terapii dziecięcej. Od 5 lat mieszka u mnie siostra z niepełnosprawną córką i zdecydowanie wpłynęło to na mnie. Jak już wcześniej pisałem. Pierwsze dwie zwrotki nie miały w ogóle przerodzić się w wiersz miłosny. Byłem dotknięty przeczytanymi w sieci obelgami w stronę opiekunów osób niepełnosprawnych po znanym proteście. Później zdałem sobie sprawę z tego ile osób, którym nikt nie dawał szans na normalne życie potrafiło osiągnąć dużo więcej niż osoby bez fizycznego kalectwa. Zasługują na taki wiersz. Chociaż sam nie kieruję go do konkretnej osoby, gdyby ktoś go kiedyś przeczytał swojej ukochanej poczułbym się spełniony artystycznie. Pomimo własnej niskiej samooceny. Mam nadzieję, że nie zagmatwałem zbyt wiele tym postem. Przede wszystkim chciałem przekazać, że każdy zasługuję na miłość. A są ludzie, dla których warto poświęcić całego siebie. I nie można się poddawać przez napotkane problemy. Pozdrawiam wszystkich. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze dzisiaj edytować. PS. Kiepski rytm w mojej twórczości jest powiązany ze specyfiką mojego "pisania". Układam teksty wyłącznie w pamięci. Większość podczas fizycznej pracy na kopalni, resztę podczas biegania i spacerów. Nie potrafię się do tego zabrać siedząc przed notesem czy notatnikiem komputera.
Marlett Opublikowano 6 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Gaźniku :) Ja właśnie tak odebrałam Twój wiersz, który aż kipi miłością do bliskiej osoby - jak piszesz niepełnosprawnej. Taka milość to wielki dar, nie każdy potrafi kochać człowieka '' sprawiającego kłopoty''. Twój wiersz jest prawdziwy. Pisz, po prostu pisz :) Wiersz nie musi być rymowany by zaistnieć :) PozdrawiaM. 3
Gaźnik Opublikowano 6 Września 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Września 2018 Ja zawsze staram się zamieścić rymy, z tym że najczęściej są one mocno naciągane. Niezwykle cieszę się, że Pani odczytała go właściwie. Dobrze wiedzieć, że przekaz jest właściwy. :)
Justyna Adamczewska Opublikowano 22 Lutego 2019 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2019 Gaźniku, ten wiersz to pragnienie, to burza wewnątrz Dusz. Wrócę do tego wiersza, bo nie wiem, dziś zagubiona jestem, moje myślenie oślepić może, a nie chciałbym tego. Te słowa poruszyły mnie najbardziej: Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czyli wziąć wszystko - "zawłaszczyć' - w pozytywnym tego słowa znaczeniu, choć to słowo ma pejoratywny wydźwięk. Rozumiesz mnie, Gaźniku, prawda? Rozumiesz. Wrócę - na pewno - wrócę. Justyna.
Gaźnik Opublikowano 22 Lutego 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zgadza się. Jednak jak wspominałem. Nie jestem peelem tego wiersza. To taki przebłysk wrażliwości, który zwyczajnie musiał znaleźć ujście i trafiło się w tej formie. Ja o raczej lekceważąco podchodzę do swojej "twórczości". Jednak trafiają się sytuacje, że coś muszę zapisać żeby nie wpaść w paranoję. Sporo mi ulżyła psychika gdy zacząłem korzystać z portali poetyckich, jednak niestety nie jest to constans...
Justyna Adamczewska Opublikowano 22 Lutego 2019 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tzn, nie utozsamiasz się z nim? Peel, to postać fikcyjna. Jednak wiersz napisałeś. Rozumiem.
Gaźnik Opublikowano 22 Lutego 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Żaden ze mnie poeta. Ja nawet nie potrafię pisać świadomie. Każdy mój wiersz to wyciek spontanicznego impulsu (jednak w kilku przypadkach sam byłem peelem). Z informacji, które zebrałem udzielając się na portalach poetyckich doszedłem do wniosku, że przy takich zdolnościach lepiej pisać do szuflady. Niestety Twój Czekan opublikowałem już wcześniej.
Justyna Adamczewska Opublikowano 22 Lutego 2019 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Stety, stety, Gaźniku. Dobranoc.
Gaźnik Opublikowano 23 Lutego 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. a tam stety. Miałaś dobre intencje, jednak zwykle nie warto odgrzewać stare kotlety :)
Justyna Adamczewska Opublikowano 23 Lutego 2019 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. starych kotletów - tak miało być, prawda? Mam - czas
23. Opublikowano 23 Lutego 2019 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2019 Pamiętam jak w zeszłe wakacje, zainspirowany pewną książką o Mount Evereście, chciałem umieścić gdzieś w swoim wierszu ,,czekan". Jeśli dobrze to wspominam, to czekan często był jednym z ostatnich ,,przedmiotów'' ratujących życie, będących ostatnią nadzieją wspinaczy. I nawet doświadczeni w zawodzie szerpowie nieraz musieli z owych korzystać. Dlatego uosobienie czekanu jest tak mocne i dobitne, że aż szkoda pominąć wiersz. Szczególnie, jeśli jest konsekwentny właśnie od deski do deski ;) Gaźniku, jak bardzo wątpiłbyś w swoją twórczość, jesteś bardzo pomysłowy a przy tym konsekwentny w działaniu, pomimo pisania pod impulsem. W końcu coś mnie skłoniło do tego, że całkiem spory czas temu napisałem, a i byłeś pierwszą osobą mi znajomą na portalach poetyckich. Dlatego może zacząłem rozpisywać się w necie, bo dla jednej osoby- zawsze warto. Dlatego pisz dalej, bo nie uwierzyłbym, że człowiek dzięki któremu tu jestem, nagle wypisuje się ze swojego talentu- i to w tym negatywnym wydźwięku ;) PS. A kotlety prawie codziennie jem do bułki i jakoś nie narzekam :p 1
Gaźnik Opublikowano 23 Lutego 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Masz rację Justyno. :) Wielkie dzięki za ten komentarz. :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się