Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w mnemonów chowaniu utrata ścisłości,
człek zbiega z pamięci jak z równi pochyłej
nieznanym katharsis – więc może na siłę
choroby duszenie, mniemaniem barwione
nadanie i odbiór i zejście w głąb strome,

jak w studnię – na progu świątyni dumania
zastały skojarzeń porządek mnie łapie,
niepomny modlitwy i wiary, wyznania,
rozkładam łopatki jak róża na mapie
i wiatrów czyhając, zstępuję w głąb tezy
i bliżej mi bliżej do wrót katamnezy,

skąd przestrzeń w padole zalanym zielenią
jak siecią neuronów, skąd przebłysk, decyzja
by wyzbyć się przeszłej epoki, gdzie mnemon
w chowaniu nerwowca, myślami użyźnia
magazyn kojarzeń i kodów teorii
chowany w wnętrznościach – nowotwór od morii.

Opublikowano

Ciekawe, bo tytuł chętnie odniósłbym do większości przeczytanych przeze mnie tekstów Messalina.

Nie zinterpretuję ś c i ś l e tego wiersza – choć „zrujnował” mi on czas na dobrych parę dni ;)) Zinterpretuję głównie siebie w kontekście tego wiersza.

Warstwy, nawarstwianie się, warstwiarstwo pamięciowych fantomów, gromadzonych i wleczonych za nami w mentalnych piwnicach i strychach (u jednego: bardziej piwnicach, u drugiego – bardziej strychach). Akt zapamiętywania jak jakiś natrętny i chory mechanizm, nawet jak czynność pomyłkowa. Dowody na wierność rzeczywistości tych odbitek znikome – za to wręcz przerażająco nieogarniony proces przechwytywania, przechowywania i fermentacji. Ta ostatnia – tętni obrazowo w wierszu.

Paradoksalnie do potocznego poglądu, że sprawą niejednoznaczną i podejrzaną są teorie archetypów, tutaj największy cień niepewności widzę rzucony na zastane przekonanie o rzekomej oczywistości odzwierciedlania rzeczywistości, zwłaszcza tej ludzkiej. Przy czym dokonuje się to w sposób zdecydowanie poetycki, nie mam do czynienia z wierszowanym uproszczeniem którejś z efektownych ontologicznych teorii.

Toczeni robakami czy nowotworami tego procesu, jesteśmy właściwie nie jednością-osobą-świadomością – ale zbiorem (martwym? niezbornym?), górą, szaloną sumą przecięć dróg różnych mikrodążęń i mikrospraw.

O krok od teorii Karmanu – ale tam już kroków nie skieruję, chyba zbyt daleko idące...

O umiejscowienie pojęcia „katamnezy” chętnie bym Autora podpytał. Dlatego że pojęcie ewentualnego pacjenta rozszerza mi się zdecydowanie poza strefę zdiagnozowanych psychotyków i neurotyków.

Tok wiersza to klasyczny już dla tego Autora sposób porządkowania strumienia fonicznego (swobodne, kroczące amfibrachy - sSs) z jego własnym typem fluktuacji.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Witoldzie - jeju - czytam i nie wiem co odpisać - dziękuję za wnikliwy komentarz - jest niesamowity - opisałeś wszystko to co chciałem przekazać - oczywiście dołączając wszelkie swoje interpretacje - zrobiłem się bardzo maluczki, hihihi - po przeczytaniu, rzeczywiście napiętrzyłem swój wygłos wiersza - trudno dotrzeć do sedna ale je znalazłeś - to niesamowite, ze można łatwiej przekazać treść - muszę pomyśleć nad łatwością czytania wierszy - jej - nie mogę się zachwycić
MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czy niewysłowione ludzkie cierpienie Może mieć swoją cenę?   Czy bezbronnych przerażonych dzieci łzy Można dziś na pieniądze przeliczyć?   Czy przerażonych matek krzyk Można zagłuszyć szelestem gotówki?   Czy za zrabowane schorowanym starcom przedmioty Mogą młodzi biznesmeni dziś żądać zapłaty?   Czy za zachowane obozowe opaski Wypada dziś płacić kartami płatniczymi?   Czy za wspomnienia młodzieńców rozstrzelanych Godzi się płacić przelewami sum wielomilionowych?   Niegdyś zabytkowe monstrancje i menory, Padały ofiarą rasy panów chciwości, Kiedy SS-mani pieniądze za nie liczyli, Jak przed wiekami Judasz za Chrystusa srebrniki.   I bezcenne pamiątki rodzinne, Często zacnym ludziom zrabowane, Nierzadko kryjące wyjątkową historię, Przez SS-manów były przeliczane na pieniądze…   Dziś niemieccy biznesowi magnaci, Zapominając o prostej ludzkiej przyzwoitości, Nie licząc się z swymi wizerunkowymi stratami, Na tamtym cierpieniu znów chcieliby zarobić,   Na głosy sprzeciwu pozostając głusi, Topiąc w drogich alkoholach sumienia wyrzuty, Tragedię tylu ludzi chcieliby spieniężyć, Kalkulując cynicznie łatwy zysk…   Niegdyś oni do naga rozebrani Głodni, wychudzeni, bezsilni Będąc na łasce SS-manów okrutnych, Bez pozwolenia nie śmiąc się poruszyć.   Niewysłowionym strachem wszyscy przeszyci, Z zimna i strachu przerażeni drżeli, Czekając na śmierć w komorach gazowych Wyszeptywali słowa ostatnich swych modlitw…   A dziś na niemieckich salach aukcyjnych, Panuje wszędobylski blichtr i przepych, Wszędzie skrojone na miarę garnitury, Połyskujące sygnety i sztuczne uśmiechy,   Szczęśliwi potomkowie katów i oprawców, Bez poczucia winy ni krztyny wstydu, Za tamtych ich ofiar niezgłębiony ból Żądają butnie wielocyfrowych sum…   Lecz my otwarcie powiedzmy, Że cierpienia spieniężyć się nie godzi, Niezatarte przyzwoitości zasady I tym razem spróbujmy uchronić...   Lecz my ludzie szczerzy i prości, Choć symbolicznie się temu sprzeciwmy, Może oburzenia głosem stanowczym, A może prostych wierszy strofami…   By te padające bezwstydnie ceny wywoławcze, Cywilizowanego świata wstrząsnęły sumieniem, Milionów ludzi budząc oburzenie, Głośnego sprzeciwu będąc zarzewiem.   By ten kolejny skandal Godzący w pamięć o ludobójstwa ofiarach I tym razem nie był zamieciony pod dywan, By upokorzoną była niemiecka buta...        
    • utkłem w polu bez granic  w pustej przestrzeni  pomiedzy nie a nic  a do tego brak    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Zapewne to tęsknota za utraconym Rajem. :)
    • @E.T. dziękuję za za szczerość i w pełni się zgadzam z twoim komentarzem, niestety nie lubię czegoś niewyjaśnonego, czegoś co ktoś inaczej może to zrozumieć. Jeśli chodzi o wpis P.S to dodałam go ze względu na mój wcześniejszy wiersz który musiałam usunąć ponieważ ludzie go wzięli zbyt dosłownie twierdząc że pewnie potrzebuje pomocy i skłaniam do samobójstwa co kompletnie nie miałam tego na myśli... 
    • @Arsis mieszkasz sobie w żywej chatce, tak sobie wyobrażam jak z mojego dzieciństwa:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...