Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mam nadzieje że Bóg się wstydzi


Rekomendowane odpowiedzi

bóg o czymś zapomniał

nie wszystko  wymyślił

a nawet jeżeli chciał nie

do końca mu to wyszło

 

czegoś w tym tworzeniu 

zabrakło czegoś za mało

czegoś za dużo  a czego

niech się każdy domyśli

 

ja już wiem co sknocił

z czym przegiął czego

za mało czego za dużo

on też o tym wie i mam

 

nadzieje że  się wstydzi

przecież miał instrumenty

które powinny zagrać tak

jak ja i  inni myślą

 

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waldemarze, dość często wypowiadasz swoje zdanie na ten temat.

Mam akurat w tej kwestii odmienny poglad.

 

Trochę wiedzy oddala od Boga, dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem" Ludwik Pasteur

Człowiek chce żyć po swojemu, tylko nie chce za to ponosić

konsekwencji i skutków. 

Jak ktoś wygra w Totka, mówi czasem - miałem diabelne szczęście, a jak złamie nogę - kara boża

 

Pozdrawiam serdecznie :)

 

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj - mądrze napisałeś z tą wolą do której mam prawo - przecież nikogo tym nie obrażam.

To jet tylko moje zdanie  z który można lub nie się zgodzić lecz się 

nie obrażać.                                                                                                                                                                 Pozd.

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - szanuje to co zostało wyżej napisano - ale z tym  za brakuje tu wiedzy się nie zgadzam

to po pierwsze a po drugie  nikogo ten wiersz nie ma zamiaru krzywdzić.

Bo tak samo mogę się ja poczuć .

Przecież nikt nie może mi zabronić mojej wiary.

A jest takich jak ja więcej jak pól  świata...

A za obecność pod wierszem bardzo dziękuje.

                                                                                                                             Pozd.                                          

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podoba ta kontrowersja. Przeczytałam już dużo twoich wierszy i uwielbiam, że są subiektywne, ale jednocześnie mają charakter refleksyjny. Pokazują ścieranie się pierwiastka ludzkiego z boskim. Ileż myśli mamy w sobie? Nie ma wiedzy, która wytłumaczyłabym nam wszystko. Wszystko - wolna wola.

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam cię serdecznie - cieszy mnie że czytasz moje wiersze że rozumiesz mój przekaz.

Wiem że nie które są trudne - zwłaszcza  jak ten powyższy -  i że niektórzy by mnie spalili na stosie za herezje - lecz  te czasy już się skończyły.

Jak to mówią trzeba umieć  to wszystko zrozumieć a nie wydawać wyroki.

Dziękuje że byłeś.

                                                                                                                                                  Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Jacku -  ja się tego nie domagam  - ja po prostu  wyraziłem swoją myśl w wierszu

z którą  masz prawo się nie zgadzać - tak to działa.

Dzięki że zajrzałeś.

                                                    Pozd.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Czarek  -  dziękuje że byłeś i czytałeś  - ja jestem wychowany 

w rodzinie katolickiej - ale po czasie zrozumiałem o co tu w tym wszystkim chodzi...

I nie ja jeden  - przecież na świecie żyje kilkanaście miliardów ludzi

a więc dlaczego wieży tylko mała tego cześć - czyżby  ta większość się myliła

nie ma prawa głosić swych poglądów...że racje mają tylko oni

którzy wymyślili Boga.

                                                                                                                                              Pozd.  

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Każdy w coś wierzy. Większość wierzy w bóstwa. To znacznie prostsze od przyswojenia sobie pewnej wiedzy z zakresu antropologii religii, która w sposób wcale nieskomplikowany tłumaczy zasady formowania się kultów religijnych. Cóż, wiedza i nauka nigdy nie szły w parze z religią ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Siedziała na ławce w słoneczny poranek, niespiesznie bawiła się lekkim spojrzeniem. Delikatność policzków uniosła do słońca, w bezruchu łapała każde wiatru tchnienie.   Spod rzęs wysypała całą eteryczność, która oplotła wodospadem szyję. Ciało jej płynęło przy każdym oddechu, szeptało cicho – jestem tutaj, żyję.   Była taka piękna w monumentalności, świat zatrzymała na moment jedyny. W tęsknocie mych źrenic światłem się odbiła. Nigdy nie widziałem piękniejszej dziewczyny.   Tak zapatrzony w jej szczegółów misterność, popłynąłem w otchłań na zielone łąki, gdzie trawy smukłe jak kształty dziewczyny, gdzie jej usta czerwone jak makowe pąki.   Dotykałem włosów oplecionych słońcem, całowałem jej dłonie, co pieściły kwiat. Razem z nią istniałem w momencie jedynym, To ona zmysłami zatrzymała mój świat.   Nagle zawirowały wszystkie obrazy. Dobrze, że zdołałem je w sobie uchwycić. Bo dziewczyna wstała z ławki tak raptownie i odeszła, znikając na końcu ulicy.   Nie wiem, czy spłoszyły ją moje marzenia, czy cień, który spłynął po jej ramionach. Mimo, że krótko trwała w tym jednym momencie, została we mnie, światłem uchwycona.
    • @andreas @Nata_Kruk @Rafael Marius Dziękuję bardzo , pozdrawiam. 
    • Świetna puenta!
    • Podnieca cię ból Tak jak mnie   I lubisz kochać się W strugach deszczu   A potem budzisz się To był tylko sen   Zostałaś całkiem sama Jakie to uczucie?    
    • byliśmy głupcami myśląc że nie poniesiemy konsekwencji świt zapłakał nad nami księżyc magnetycznie iskrząc tęsknił   (dzień zamilkł)   byliśmy głupcami zrywając gwiazdy z grzesznego nieba północ witała nas czułymi słowami wschód słońca zmysłowo śpiewał   (zmierzch zranił)   byliśmy głupcami nie powstrzymując namiętności graliśmy całymi nocami w grę z odrobiną miłości
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...