Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Świetne.
Prosty obraz dający Czytelnikowi pole do popisu i uruchomienia wyobraźni.
Nie będę pisał więcej - niech inni też to poczują. :)

Ale mam zastrzeżenie. Trudno zaróżowić strumień jednym płatkiem.

pozdrawiam
Piotr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeżeli to rzeczywiście jeden płatek zaróżowił strumień
(nie mam nic przeciw temu - podoba mi się ten pomysł),
to haiku powinno być bardzo delikatne - "gwałtowny podmuch"
wg mnie nie pasuje.
Oprócz wyciszenia przydałby się wyraźniejszy zoom na płatek:

(coś*) > strumień > płatek

To "coś" powinno być albo większe od strumienia, albo bardziej odległe.

chodzi mi mniej więcej o coś takiego:

wietrzyk od sadu --
strumień zaróżowił się
płatkiem jabłoni


A teraz Ty. Obie części haiku powinny zawierać obserwacje dotyczące
tej samej chwili. Może ona być długa, ale nie może być tak, że czasowo
obrazy na siebie nie nachodzą. Przy odrobinie złej woli ;-) można przyczepić
się do powyższych wersji mówiąc, że najpierw był wiatr, a potem
płatek zaróżowił strumień. Trzeba to haiku tak napisać, by jednocześnie wiał
wiatr i strumień był różowy.

czyli

wietrzyk od sadu --
strumieniem płynie
płatek jabłoni


ale po twojemu, bardziej kolorowo


Powodzenia,
Grzegorz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kłamczuszek ;-) Tych płatków było więcej.

I co? Chcesz to tak zostawić? Dzika jabłoń nad strumieniem - taki widok - a ja tu kombinowałem jak puścić strumień wzdłuż sadu ;-)

Pozdrawiam,
Grzegorz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kłamczuszek ;-) Tych płatków było więcej.

I co? Chcesz to tak zostawić? Dzika jabłoń nad strumieniem - taki widok - a ja tu kombinowałem jak puścić strumień wzdłuż sadu ;-)

Pozdrawiam,
Grzegorz
Jedyne co przychodzi mi do głowy to;

gwałtowny podmuch
strumień zaróżowił się
dziką jabłonią

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...