Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

świat zakręcony jak słój z korniszonami
dni z niego wyjadam
po ogórku
doświadczenia nabiera kwaśna mina
tragiczny element ludzkiej twarzy
na pozór

korniszon

ćwiczę uśmiech przed lustrem
by nie zapomnieć jak szczerzyć zęby
jak z ust wyjąć gorczycę i przegryźć
skórkę

korniszon

przy okazji oszczędzam na liftingu
duszy

korniszon

to wieko chyba
wybrakowane i wek
wieczny jakiś
raz otworzyłam
już nie mogę zamknąć


Wiersz został przeniesiony do ogórka dla Zaawansowanych Poetów.

MODERATORE

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Twoja wersja brzmi nieźle. Pomyślę nad tym, może pokombinuję... obym nie przekombinowała ;)))
Albo zostawię jak jest ;)

Śliczne dzięki i słoneczne pozdrowienia.
Byle do lata:)
Opublikowano

Pani - Lady,

"tam" - śpiew pawia, "tu" korniszony - coś chyba nudą zawiało :)

Koniec wyrzucić szybciutko - nic z niego nowego nie ma.
No i ciąć, przestawiać. Np. tak:

świat zakręcony jak słój
dni z niego wyjadam
po ogórku
doświadczenia
kwaśna mina
element ludzkiej twarzy

korniszon

ćwiczę
jak szczerzyć zęby
jak z ust wyjąć
gorczycę i przegryźć

korniszon

oszczędzam na liftingu
na duszy

korniszon

wieko wybrakowane
i wek
wieczny jakiś

raz otworzyłam
już nie mogę zamknąć


Przepraszam, że się rozpycham, ale korniszonki nie są złe ;)
pzdr. b

Opublikowano

w ostatniej zwrotce styl mi jakoś potocznieje w stosunku do całego wiersza
"to wieko chyba wybrakowane
i wek
wieczne jakieś"
Poza tym żadnych zarzutów nie mam. Z Panem Romanem nie zgadzam się co do pierwszej zwrotki, Pani strofa więcej obrazuje, więcej można z niej wyczytać. Wg mnie stanowczo tak jak jest.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zgadzam się że są potrzebne, ale...trochę raziły mnie przy czytaniu ( była kiedyś taka zabawa, mówiło się : pomidor:P )
ale to twój wiersz, więc rządź!!

pozdr. Agnes
Opublikowano

Fajny tytuł.

Proponowałbym jedną delikatną zmianę:
jak z ust wyjąć gorczycę i przegryźć na -> jak wyjąć z ust gorczycę i przegryźć
tak brzmi dla mnie płynniej i naturalnej.

Ciekawy pomysł ze swoistym refrenem :)

to wieko chyba wybrakowane
i wek
wieczny jakieś -> ten fragment jako jedyny mi się nie podoba, nie brzmi zupełnie.
Ostatnie dwa wersy jak i cały (po)twór dobre.

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

  • 9 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma podaj dłoń. Pobiegniemy razem...gdzie dziko i pięknie. Dziękuję Roma.
    • Siostrą mi niepokój. Bratem Baca. Siedzę, rozmyślam i wyciągam więc wnioski, co czynię i w pogodę i w niepogodę. Krążą myśli jak krążownik albowiem nie ma jak wyłączyć tak jakoś na dłużej łepetyny. Myślą czasem się podzielę w rozmowie, która ma miejsce gdy ktoś zaczepi, gdy ktoś zapyta. Moja natura tak już ma i wcale nie trzeba się z nią przesadnie kłócić.   Warszawa – Stegny, 30.07.2025r.  
    • Zanim nauczyłam się mówić, już wiedziałam, że muszę milczeć. Twoje kroki po podłodze brzmiały jak wyrok.   Nie tuliłaś — warczałaś. Nie pytałaś — oskarżałaś. Zamiast bajek – awantury. Zamiast snów – ściany, co słyszały wszystko.   Pamiętasz? Bo ja pamiętam. Jak trzaskałaś drzwiami, jak wracałaś pijana, i plułaś we mnie jadem, który miał mnie połknąć.   Byłam tylko dzieckiem. Twoją córką. Twoim lustrem. Twoją ofiarą.   Zabrałaś mi dzieciństwo, jakby było twoje. Zostawiłaś mi w głowie krzyk, którego nie da się wyciszyć.   Nie płacz teraz. Nie tłumacz. Nie wracaj. Bo ja nie jestem już tą małą dziewczynką, która błagała, żebyś ją w końcu kochała.
    • Jak cię zwą?   Czarnym proszkiem na białej koszuli. Potknięciem w holu, gdy cisza grobowa  grzebie zawarte przed ołtarzem faux pas. Poczekaj proszę, chcę by wszyscy wyszli.   Albo morderstwem, które ogłoszono  najbrutalniejszym na całym Mazowszu aktem miłości istoty najdroższej  sercu ofiary — komentuje gorąco...   Mam na imię strach — zjadacz białych chlebów, tłustych wiejskich kur i brudnych gołębi. Mam na imię lęk — badacz fenomenów   ległych u podstaw, jak pijanych zręby. Mam na imię Trzy — tylko proszę nie mów  mi po imieniu, tylko proszę nie krzycz.
    • Polska*             przekaże więcej pieniędzy na pomoc Palestyńczykom ze Strefy Gazy i jak przekazał rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych - Paweł Wroński - do specjalnej agencji Organizacji Narodów Zjednoczonych z polskiego budżetu - w dwutysięcznym dwudziestym piątym roku - trafi na ten cel milion dolarów więcej, a rok wcześniej na pomoc Palestyńczykom Polska przeznaczyła blisko osiemnaście milionów dolarów.   Źródło: Wirtualna    *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian i jak widać - warto wywierać presję na każdy rząd    Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...