Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W wierszach nie ma miłości
ani nadziei
ani piękna
ani nawet szeptu upadającego pióra

Jednak stop głosek przyciąga
jak dwie namagnesowane kule
ze sterczącymi sutkami

Prawdy też w nim nie szukaj
bo ze zmianą linii papilarnych
nabierze innego odcienia

Wywęsz brzdęk po niedawnej herbacie
wsmakuj się w garść wiatru

Wyświszczy kierunek
wciągnie podciszeniem

Rozchylasz firanki
oślepia
ratunek w zatrzaśnięciu powiek

Nie widzisz nic
oprócz siebie
tyle wystarczy

Nie wszystkie okna
prowadzą na zewnątrz

Opublikowano

bardzo fajnie się czyta .

....Nie widzisz nic
oprócz siebie
tyle wystarczy

Nie wszystkie okna
prowadzą na zewnątrz......:-)


lecz tutaj ......

W wierszach nie ma miłości
ani nadziei
ani piękna
ani nawet szeptu upadającego pióra......zaprzeczasz temu co sam piszesz.....więc dlaczego....jesteś tu dla namagnesowanych kul?

pozdrawiam

Filip

Opublikowano

Filipie:nie, nie dla namagnesowanych kul ;)
Nie zaprzeczam sobie, proponuje skoncentrowac sie na puencie i od niej cofac sie strofami, jesli nie widzisz spojnego zamysłu. Wiersz ma swoje przeslanie, nawet minimanifest i chcialem przekazac nim cos waznego :)

Seweryno:bliska jesteś mojej interpretacji, ale nie do końca.Cieszę się że Ci się podobało.

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

Bardzo różnorodny ten wiersz. Brak formy to (największy) minus utworu. Ciekawe skojarzenia i przemyślenia. Oryginalne metafory.

Jeszcze ( :-) ) mogę się przyczepić:


"ani piękna
ani nawet szeptu upadającego pióra"
Wyliczanie. Próbowałem nie zwracać na to uwagi, ale znowu caś nowego: "szeptu upadającego pióra". Błagam! Bez takich personifikacji! Kiepska metafora.



"Jednak stop głosek przyciąga
jak dwie namagnesowane kule
ze sterczącymi sutkami"

Zmieniasz nastrój tą przenośnią :) Mówisz całkiem poważnie o temacie, który jest bardzo ważny, a tutaj takie coś! :)


"Prawdy też w nim nie szukaj
bo ze zmianą linii papilarnych
nabierze innego odcieniu"

To jest super. Bardzo ciekawa i ogólna metafora. Dużo swobody ze strony czytelnika. Ponadczasowe elementy są drogim skarbem ;)



"Wywęsz brzdęk po niedawnej herbacie
wsmakuj się w garść wiatru"

Czemu pozamieniałeś czasowniki? Niepotrzebnie. Zresztą "wywęsz" - to jakoś mnie się nie widzi...



"Wyświszczy kierunek
wciągnie podciszeniem" - niepotrzebne dopełnienie.



"Rozchylasz firanki
oślepia
ratunek w zatrzaśnięciu powiek"

Pytanie do Autora: dlaczego "ratunek"? Nie widzę powodu dla którego użyłeś go. Nie wiem też jak mam to interpretować.




"Nie widzisz nic
oprócz siebie
tyle wystarczy"

Eh... Takie "stękanie" mnie nudzi. Nie podoba mi się próba spowolnienia (i tak już wolnego) tempa. Niepotrzebne narzucanie kolejnego wątku. Zaczynasz mówić dosłownie. Nie ułatwiłeś zadania czytelnikowi, lecz popsułeś płynność i zaczęłeś sypać niedopowiedzeniami.



"Nie wszystkie okna
prowadzą na zewnątrz"

Banalne (jak dla mnie) zakończenie. Jeśli to ma być pointa, to wydaje mi się że istnieje bezpośredni związek z przedostatnim wersem. Jednak to dla ciekawskich. Ja pozostaję przy zdaniu, że to niezbyt wyszukany zamysł.


Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Włodzimierzu:różnorodność to coś na co stawiam :) chociaż życzyłbym sobie także żeby wiersze były spójne.
Zabieg podświadomy, mam tandencję do pisania -u zamiast -a w dopełniaczu.
Dziękuję za odwiedziny.

Piotrze:Baaardzo dziękuję za tak wnikliwą analizę.

1. To nawet nie jest personifikacja :) szept tutaj był onomatopeją, szelest byłby nie gorszy, gdyby nie to że jest dłuższy.
Wiem, że to wyliczenie, ale każde z tych słów jest tam ważne :)

2.'Takie coś' jest potrzebne :)
primo:żeby wiersz nie był patetyczny
sekundo:wydawało mi się to ciekawym,oryginalnym obrazowaniem
tetrio:niektórzy naprawdę mają dziwne 'doznania' czytając wiersze ;)

3.Bo lubię synestezje, ale także chciałem pokazać że coś zapisujemy coś co już przeminęło i niekoniecznie jest aktualne.
brzdęk nie tyle jest po herbacie, ale po łyżce która ja mieszała
bardzo lubię 'pożerać powietrze' zwłaszcza przy silnym wietrze, garść to próba złapania go i zostawienia sobie na później ;)

4.To miała być moja ukochana fonetyczna podstawianka podciśnienie-podciszenie, czyli przyciąganie ciszą.

5.ratunek,to bardzo prosta sprawa. Oślepia nas słońce, więc jedyną szansą żeby momentalnie uchronić się od tego jest zamknięcie powiek -> powieki ratują nas przed ostrym światłem.

Dwie ostatnie strony są kluczowe w interpretacji. Już i tak dużo tłumaczyłem w tym wierszu.
Podpowiem tylko że wspomagałem się 'teorią ikony'.

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

Witaj Coolcie,

wiersz jak sam wiesz - pokręcony (PiootrS. ma wiele racji, choć nie całą ;) - moim zdaniem.
Moja prośba krótka:
"odcieniu" - u = a
"Wyświszczy" - y = e
Nie widzisz - nie wszystkie (takie tam sobie nie- zakończenie! :).
pzdr. b

Opublikowano

Poprawna forma to oczywiscie odcieniA, juz poprawilem, skoro mnie tak ganicie :)
Mam niezrozumiale podobanie do pisania w dopelniaczu -U zamiast -A i ciezko mi sie tego wyzbyc.

Wiersz pokrecony, ale mial przy tym niesc pewne przeslanie... jesli ktos zna teorie ikony jako okna powinien domyslic sie o co chodzi bez problemu... w innym przypadku moze nie byc tak latwo ;)

Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za komentarze
Coolt

Opublikowano

o ikonach znalazłam coś takiego:

Ikony według teologii wschodniej są "oknem w tamtą, boską rzeczywistość". Sprawują swoistą misje łączenia ze sobą dwóch rzeczywistości boskiej i ludzkiej. One nie przedstawiają, lecz właśnie ukazują inny świat. Ukazują go przez szczególne środki wyrazu, znalezione w przeciągu wielu wieków. Szczególnymi środkami wyrazu w ikonach jest kolor. Na przykład złote linie na ikonach uobecniają nieziemskie światło, a złote tło symbolizuje przestrzeń "nie z tego świata". Na ikonach nie ma cieni, ponieważ w Królestwie Bożym wszystko przeniknięte jest jasnością.

przyznam że w tym znaczeniu wiersz nabiera innego wymiaru, tylko troszkę trudno byłoby mi wpaść na to bez podpowiedzi:) teraz rozumiem inaczej i to dodaje uroku...choć nadal nie wiem czy rozumiem dobrze i czy akurat o to chodziło...

pozdrawiam
Agnes

Opublikowano

Detektywie Agnes: jeśli już prowadzisz śledztwo i masz ochotę dojść do rozwiązania, to napisz proszę jak otrzytujesz teraz ten tekst. Jestem szalenie ciekawy czy Twoja interepretacja będzie zgodna z moim zamysłem :)

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

mnie się tekst podoba (prócz sutków, wybacz - ja tego nie łykam)
"Wywęsz brzdęk" - troszkę niewygodnie sie czyta... (spróbuj 5 razy pod rząd... szybko:))

"bo ze zmianą linii papilarnych
nabierze innego odcienia"
+
"Nie wszystkie okna
prowadzą na zewnątrz"

-to moim skromnym najlepsze fragmenty utworu

pozdrawiam serdecznie
misialski

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a pytanie, pewnie z innej beczki:
po co 5 razy pod rząd?
a tym bardziej:
po co szybko i 5 razy?

serdecznie pozdrawiam

Zrozumiałem o co chodzi Michałowi i tak zrobiłem :) Mnie już za pierwszym razem język się splątał :)) Jesce seplemieł

;)

PS
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


;)
ja też rozumiem, zadałam inne pytanie ;)
PO CO ? ;)

Odpowiedź:
Aby zauważyć chaos fonetyczny jako istotną rolę w utrzymaniu rytmu i płynności czytania. Dlatego na głos - a 5 razy pod rząd to była tylko sugerowana liczba powtórzeń ;)

PS
Opublikowano

cóż
powtórzyłam właśnie na głos
ok 7 razy
szybko
i nic ;)
karkołomne to jest, owszem
być może lekko chaotyczne
ale zauważam coś, co lubią kocie uszy - zagęszczenie ;)

dziękuję bardzo

pozdrawiam

ps. a utwór jest jakości średniej, bywało lepiej.

pozdrawiam Autora

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czy niewysłowione ludzkie cierpienie Może mieć swoją cenę?   Czy bezbronnych przerażonych dzieci łzy Można dziś na pieniądze przeliczyć?   Czy przerażonych matek krzyk Można zagłuszyć szelestem gotówki?   Czy za zrabowane schorowanym starcom przedmioty Mogą młodzi biznesmeni dziś żądać zapłaty?   Czy za zachowane obozowe opaski Wypada dziś płacić kartami płatniczymi?   Czy za wspomnienia młodzieńców rozstrzelanych Godzi się płacić przelewami sum wielomilionowych?   Niegdyś zabytkowe monstrancje i menory, Padały ofiarą rasy panów chciwości, Kiedy SS-mani pieniądze za nie liczyli, Jak przed wiekami Judasz za Chrystusa srebrniki.   I bezcenne pamiątki rodzinne, Często zacnym ludziom zrabowane, Nierzadko kryjące wyjątkową historię, Przez SS-manów były przeliczane na pieniądze…   Dziś niemieccy biznesowi magnaci, Zapominając o prostej ludzkiej przyzwoitości, Nie licząc się z swymi wizerunkowymi stratami, Na tamtym cierpieniu znów chcieliby zarobić,   Na głosy sprzeciwu pozostając głusi, Topiąc w drogich alkoholach sumienia wyrzuty, Tragedię tylu ludzi chcieliby spieniężyć, Kalkulując cynicznie łatwy zysk…   Niegdyś oni do naga rozebrani Głodni, wychudzeni, bezsilni Będąc na łasce SS-manów okrutnych, Bez pozwolenia nie śmiąc się poruszyć.   Niewysłowionym strachem wszyscy przeszyci, Z zimna i strachu przerażeni drżeli, Czekając na śmierć w komorach gazowych Wyszeptywali słowa ostatnich swych modlitw…   A dziś na niemieckich salach aukcyjnych, Panuje wszędobylski blichtr i przepych, Wszędzie skrojone na miarę garnitury, Połyskujące sygnety i sztuczne uśmiechy,   Szczęśliwi potomkowie katów i oprawców, Bez poczucia winy ni krztyny wstydu, Za tamtych ich ofiar niezgłębiony ból Żądają butnie wielocyfrowych sum…   Lecz my otwarcie powiedzmy, Że cierpienia spieniężyć się nie godzi, Niezatarte przyzwoitości zasady I tym razem spróbujmy uchronić...   Lecz my ludzie szczerzy i prości, Choć symbolicznie się temu sprzeciwmy, Może oburzenia głosem stanowczym, A może prostych wierszy strofami…   By te padające bezwstydnie ceny wywoławcze, Cywilizowanego świata wstrząsnęły sumieniem, Milionów ludzi budząc oburzenie, Głośnego sprzeciwu będąc zarzewiem.   By ten kolejny skandal Godzący w pamięć o ludobójstwa ofiarach I tym razem nie był zamieciony pod dywan, By upokorzoną była niemiecka buta...        
    • utkłem w polu bez granic  w pustej przestrzeni  pomiedzy nie a nic  a do tego brak    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Zapewne to tęsknota za utraconym Rajem. :)
    • @E.T. dziękuję za za szczerość i w pełni się zgadzam z twoim komentarzem, niestety nie lubię czegoś niewyjaśnonego, czegoś co ktoś inaczej może to zrozumieć. Jeśli chodzi o wpis P.S to dodałam go ze względu na mój wcześniejszy wiersz który musiałam usunąć ponieważ ludzie go wzięli zbyt dosłownie twierdząc że pewnie potrzebuje pomocy i skłaniam do samobójstwa co kompletnie nie miałam tego na myśli... 
    • @Arsis mieszkasz sobie w żywej chatce, tak sobie wyobrażam jak z mojego dzieciństwa:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...