Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Z inspiracji Andrzeja Wojnowskiego "wciąż uciekamy"

 

nie uciekam stoję na własnych nogach 

bez modnego garnituru akceptacji

bergmunok ubrany od ojca 

a jednak

 

stoję nie uciekam 

choć białe jest czarne 

w telewizji Orwella 

trwam  

ze swoim robotniczym rozumem

postrzegam jak umiem

 

filtruję cząstki prawdy 

w natłoku informacji

stoję walczę 

by nie zginąć jak robot

 

 

 

*bergmunok po śląsku mundur górniczy 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Osobiste, śmiałe, egzystencjalne przemyślenia, ciekawie ujęte,

człowiek w odniesieniu nie do przyrody, wszechświata, uczuć, emocji,

tylko człowiek a współczesny system,

tak odbieram Twój wiersz,

wszystkiego dobrego :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 1984 już minął, a folwark zwierząt  wciąż istnieje .

Robotniczy rozum raczej o tym nie pamięta. Sprawdź pochodzenie.

Przeczytałem z ciekawością i przyjemnością.

 

  PS.

Tak na marginesie. Jak dawno, dawno temu zdawałem na studia to dostałem punkty za pochodzenie - robotniczo chłopskie.

 

                                                                                                                                                   pozdrawiam

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję Andrzeju. Niby minął ale jak wiele z przepowiedni się sprawdziło Telewizory z kamerami Facebook który może podglądać użytkownika przez kamerki w telefonach lub telewizorze. Informacje przedstawiane nie zawsze rzetelne.

I ludzie wpatrzeni w pudełko lub w profesorów/gwiazdy, którzy co pół roku zmieniają, co jest zdrowe, a co nie. Nawet w poezji ludzie wykształceni zatracili pojęcie co jest utworem a co kiczem bo przecież wszystko musi byc skatalogowane

 

Podążać jak owca 

Za mądrymi świata 

Czy własną drogą 

mówiąc sprawdzam; ) 

 

 

 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...