Czy potrafisz tak się zapomnieć,
by dzień zostawić za plecami,
by godziny nie uwierały,
w ciszę zaplątać się czasami?
Wsiąść do pociągu bez bagażu
i w szybie odbić swoje myśli,
które rozpłyną się w pejzażu
miasteczek, pól i sadów wiśni.
Potem wysiąść w miejscu nieznanym,
gdzie nie pamięta się imienia,
a drogowskazy pchają prosto
w stronę miękkiego nieistnienia.
Tasiemką drogi związać kroki,
by nie kusiły do powrotu,
w miejsca za ciasne przez nasze myśli
i dni z bezsensem tkwiące w roku.
Dogonić siebie za zakrętem,
swoim widokiem się ucieszyć,
ruszyć pod rękę w dalszą drogę
i w zapomnieniu lekko zgrzeszyć.
@Adler
Czas zostawię w spokoju:) chociaż czy to nie Einstein udowodnił, że im szybciej się poruszasz tym wolniej dla Ciebie płynie czas.? ;)
Ale przypadki? …bardzo rzadko decydują o przyszłości. Ty sam o niej decydujesz.! Owszem istnieją sporadyczne sytuacje, na które nie mamy wpływu, niezależne od nas, losowe.
W kwestii przypadków wierzę w teorię synchroniczności ( wszechzwiązek zdarzeń) - prawie wszystko dzieje się po coś i ma swój sens, każdego człowieka na swojej drodze spotykamy w jakimś celu itd. :)