Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Liczą się fakty... prawda kłamstwo dobro zło itp są pojęciami względnymi to nic innego jak punkty widzenia tylko czas jest jedyną stałą w tym wszystkim.

Ludzie zawsze twierdzą to co dla nich w danej chwili wygodne żeby osiągnąć cel i tak pogrążają się w coraz większych paranojach- to jest fakt niezaprzeczalny:-)

Lepiej było te kilka słów wrzucić tam niżej wywiązała by się ciekawa dyskusja bez skrępowań.

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

He, he, Bruneci też podejrzani? 

 

Za dużo kłamstw. Lęk wyczuć można w Twych słowach. To trudne wierzyć ludziom, trudne też nie wierzyć. Sadzę, że jezeli my zdolni jesteśmy do kłamania, to o to też podejrzewamy innych (bez urazy). Tak jest ze wszystkim, np ze zdradą. Pozdrawiam, Justyna. 

 

 

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

   I tak i nie. Zależy jak spojrzysz. W Twoim przypadku mowa o poecie. Z innej strony, kto powiedział, że poeta nie cierpi na schizofrenię? Pisze o prawdzie, mówi kłamstwa albo wyznaje prawdę, a kłamliwie pisze. Uważasz, że istnieje coś takiego jak optimum? Do ideału się dąży ale nigdy się nim nie jest. 

   Do bezużytecznej, taniej prowokacji jest mi daleko, a jeżeli kogoś odpalę i coś wartościowego z tego wyniknie, czemu nie ;)

 

Edytowane przez Minamoto (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To żadne odkrycie, że jesteśmy niedoskonali. 

Zaczepiasz temat schizofrenii, to choroba. Normalny zdrowy człowiek zna dobro i zło, wie kiedy mówi prawdę, a kiedy kłamie- robi to świadomie. Od nas samych zależy, jaką postawę przyjmiemy, niech każdy zacznie od siebie. Najlepiej być prostolinijnym, albo się przynajmniej starać. :)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Owszem, są to pojęcia względne. Teoretycznie przy użyciu odpowiednich narzędzi można nadać im inną, nawet przeciwstawną wartość. Z tym czasem nie do końca się zgodzę tym bardziej, że powołujesz się na fakty. Obecnie mechanika relatywistyczna i jej podobne nauki mówią, że czas nie jest stałą wartością ;)

Są doświadczenia, które dowodzą, że fotony w zależności od przeszkody jaką napotkają, już wcześniej wiedzą co to za przeszkoda będzie.

Edytowane przez Minamoto (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary. Stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości.             Redukcja mówionego i pisanego języka postępuje. Zapanowało skrzętne liczenie używanych słów. Oszczędne szafowanie ich różnorodnością. Jęła obowiązywać łopatologia. Tekst musiał być skonstruowany z braku językowej biżuterii. Metafora, porównania i inne ozdobniki, poszły won i modnym się stało podawanie na tacy, a nieobecność wykluczających się spekulacji, domysłów, niedomówień czy jakichkolwiek myślowych procesów, odarły poezję i prozę z dotychczasowego sensu. * Ludzie, którzy nie potrafili ułożyć byle zdania, zaczęli posługiwać się relatywną logiką i w sposób gładki zmieniali co popadnie. A czego nie mogli, obśmiewali. Naumieli się nowego sensu wypowiadanych słów. Odtąd styl nie mógł być kwiecisty i arabeskowy. Taki od razu wędrował na gilotynę. Ich zdezelowane sądy naraz chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach i oceanach odważnych spekulacji. Twierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy. Że trzeba być pojmowalnym bez żadnego ale, a idee głosić należy językiem obfitym w uproszczenia. Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym, nie należy używać. Ogłosili zwycięski zmierzch kwiecistych sformułowań. Zadęli w surmy zbrojne obwieszczając wieczny odpoczynek niejadalnym tekstom i przydługim zdaniom, w rezultacie czego poszczególny człowiek począł dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku. * Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
    • Pan             Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która bezterminowo chroni strategiczne firmy polskie przed obcymi podmiotami gospodarczymi - spoza Unii Europejskiej i nowe przepisy wejdą w życie dwudziestego czwartego lipca.   Źródło: WP Wiadomości              Strategiczne Spółki Skarbu Państwa można znaleźć w mojej ustawie zasadniczej - Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Berenika97 Tez tak bywa, a nauka wykazała, że babki znacznie lepiej to ukrywają. Polecam książkę "Wojny plemników".  Pozdrawiam
    • @Marek.zak1- Mistrzu, ona wcale się nie gniewa, rozumie mnie, bo swoich kochanków miewa. :) Fajna fraszka!  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...