Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przepraszam, przyjmujecie tutaj zwroty?
Nie mam paragonu niestety, 
metka za to na miejscu.

 

Świetnie, więc chciałabym
oddać serce, dostać moje z powrotem 
wiem, to drogie.

 

Zdaję sobie sprawę, naprawdę. 
To nie takie łatwe ah, rozumiem.
Kosztowne? Nie ma problemu.
Czasochłonne? Ah ile to może potrwać?
Nie na rękę mi czekać aż tyle.

Przepraszam, chciałabym w takim razie nowe,
natychmiast.

 

Mogę we wspomnieniach dopłacić,
ze starych uczuć dać łapówkę, cokolwiek.

 

Chciałabym czyste serce,
wie pani, jakieś nowe, nieskażone.
Oh doprawdy? Macie na zapleczu?
Zapakować? Tak, poproszę.
Mogę gotówką?
Idealnie. Dziękuję.

Opublikowano

pomysł znakomity a wykonanie fatalne

poszatkowana na wersy proza

 

a możesz napisać tak dalej:

 

dziś pragnę zwrócić proszę Pana

lecz co to paragonu brak

za to jest metka  wyświechtana

i to jest pewno dobry znak

 

chciałabym zwrócić moje serce

widzę zdziwienie że ho ho

chcę tylko tyle i nic więcej

Pan to zrozumie pan jest gość

 

ja bardzo błagam bardzo proszę

ja wiem że to nie łatwa rzecz

zaś wszystkie koszty ja poniosę

Pan mi da nowe Pan ma gest

 

że takie drogie to nie szkodzi

dorzucę starych uczuć garść

szarości życia i przygody

nieszczęścia  oraz drobny fart

 

chcę serce nowe nieskażone

spakować proszę zaraz mi

przeszłość zamykam z nią już koniec

od zera zacznę liczyć dni

 

....

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No, lepsze. To prawda. :)

 

Coś tam by się może znalazło :) Ten utwór to próba, poszukiwanie swojej formy wyrazu.

Próbuj Zuzanno. Czytaj i próbuj. Oprócz wrażliwości trzeba też sporo determinacji i pracy. I pokory. Z wrażliwością trzeba się urodzić. Formy można się nauczyć choćby na Uniwersytecie. Pokory życie nauczy samo. 

Opublikowano (edytowane)

Ja nie uważam, żeby ten wiersz był zły. I dla mnie to nie proza, bo cały wiersz jest metaforycznym obrazkiem: zwrot serca do sklepu w ramach reklamacji, otrzymanie nowego, nieskażonego serca. Jest to przecież poetycka metafora, i to bardzo pomysłowa.

A to, że język potoczny? Że dialog? Bardzo dobrze! Bo takiej właśnie formy wymaga ta konkretna metafora - ta konkretna sytuacja liryczna!

Ja nie mam uwag do tego wiersza.

A rymowany wiersz Jacka jest po prostu innym wierszem.

Edytowane przez Oxyvia (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...