Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

xxxxx


Rekomendowane odpowiedzi

Wiersz jak kłoda 
napotkana w lesie

~~~~~~~~~~~~~~~

O kurwa jak się zajebałem
wykurwiłem ryjem
prosto w błoto.

 

Powoli w bólu ciało podnoszę
ocieram gębę ze szlamu
słońce wstaję
źdźbła traw pokryte rosą
budzą szelestem jęk życia.

 

Siadam wolny na kłodzie
widzę światłość
która przenika mrok.

Edytowane przez a.z.i_xxx (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. na pierwszy rzut oka pomyślałam, że to jakaś wulgarna prowokacja... ale po chwili... :) Czymkolwiek by to nie było, przesyłam uznanie dla zaskakującej jak dla mnie i cóż - pięknej metafory. Do tego troszkę się uśmiałam, bo stety niestety, nie ma czym się chwalić:

 

Gdy coś przeszkodzi, by iść miarowo

Jedni jezusmaria krzykną odruchowo

Z mych ust niestety leci łacina

I idę się śmiejąc jak głupi do sera

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...