Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Słoneczny spacer


Rekomendowane odpowiedzi

Opary letniej nocy schodzą                                                                  

tak ociężale, wolno, brzegiem

w szuwarach nad jeziorem brodzą

by osiąść mglisto mlecznym pledem.

 

Świt juz nadchodzi i dzień wstaje

budzi się rześki, wypoczęty,

słowiczy trel wzbił się nad gajem,

mazurski ranek taki piękny.

 

Słonko wyjrzało promieniście

leniwie się po niebie toczy

w gaju zroszone suszy liście,

spija opary ciepłej nocy.

 

W jeziorze rzęsy opłukało

i w runo leśne już się wpiło,

bujną polanę niemal całą

swą aureolą otoczyło.

 

Zboża złotawy łan pod lasem

skłonił zroszone ciężkie kłosy,

promienie słonka takie łase,

zachłannie piją krople rosy.

 

Stacza się w dół po nieboskłonie

ku zachodowi zmierza pewnie,

rozgrzane takie i czerwone,

wokół promienne śle zarzewie.

 

Wolno się kryje hen za lasem,

gaśnie poświaty jego płomień,

dziś już przebyło swoją trasę

by jutro wzejść po drugiej stronie.

                                                                  27.12.2017r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bolesławie - ciekawie ciekawie jeszcze raz  ciekawie - fajne klimaty,

                                                                                                                                              Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...