Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Jak  ja  lubię  moje  z  tobą  podróże,                 

gdy odkładamy na ten czas na półki     

dzieci, wnuki,  pracę   albo  rachunki,                                   

spiesznie czyścimy w nas karty pamięci

z trosk, smutku, których nam życie nie szczędzi

i budzimy się tam, gdzie czas  nie pędzi,

ciekawi  historii,   bliscy  natury,

gdzie obraz świata  nam  wysłany z raju,

dzisiaj w kapitana Misina kraju.

 

Rodzi   się  nieodparte   wtedy   to   marzenie,

aby mądrości takiej stać się wnet włodarzem,

co  z  nią zachwyt dla świata  stałym w nas zostanie

a  nie chwilą ulotną z przygodnym  pejzażem.

 

Pierwej musimy jednak odwagi w nas szukać,

by spojrzeć w zwierciadło i  w nim śpiesznie poszukać,

twarzy  wroga,  który na  nas  obłudnie patrzy,

i wnet wszystkich tych  lęków i żądz nam dostarczy,

co jad sączą, by zmienić  nam w dłoniach trzymane,

gałązki oliwne w strzał groty w kołczanie.

 

Panem na brzegu, zrazu  kto dziwnie  wygląda,

z bosymi stopami spraw tu wszelkich dogląda.    

Pytany, czemu  taki gest czyni, tak powie:

„Tak  naturze i wam tu bratem jestem prawie,

  i  by głosy  próśb waszych były tu  słyszane”.

 

Takiej lekcji uczniowie, będziemy już patrzeć,

by nie umknął już nigdy wdzięcznej w nas uwadze,

kto z bosymi stopami w codziennej posłudze,

pragnie  by  naszą  duszę  rogatą   zrozumieć.

Podaruj ten  dzień  dla  nich miłym i  słonecznym,

ogrzej je  słowem  dobrym  i gestem serdecznym,

a gdy przyjdzie taki czas co jest dla was świętem,

niech wnet zatańczą  „Nad pięknym modrym Dunajem”.

 

 

 

      Gospodarz na Brzegu bosonogi Zika, który chodzi boso od wiosny do jesieni.

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
  • 5 tygodni później...
Opublikowano

NIe kminie moze to pozna pora przyjde jutro poczytac do miejsca gdzie jest sielankowo nie ma co rozumiec ale gdy zaczyna pan pisac jezykiem sredniowiecza (przepraszam nie pamietam by ktos uzywal pierwej moze u sienkiewicza krzyzacy) wtedy zaczynam sie troche gubic wpisalem w google kapitan misin berg ale nic nie wyszlo ciekawego oprocz danej miejscowosci i pieciu gwiazdek.  Myslalem o wojnie serbskiej itd a tu cos takiego. Jak juz wspomnialem pozna pora na to by sie wglebiac w temat a tutaj nie jest podany kawa na lawe przyjde jutro jeszcze raz sprobuje. Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Aby znaleźć informacje o kapitanie Misinie, trzeba szukać osoby Miša Anastasijević.

A w tym wierszu nie ma wojny. Tu jest o pięknie  świata. Ono  bardziej do nas przemawia niż czesto puste ludzkie słowa. To jest takie miejsce, gdzie przypomniałem sobie napis na tabliczce na jakimś słupie, gdzieś w Pieninach: "Nim pójdziesz dalej, podziękuj Bogu, że masz oczy".

 

O ktoś o tym napisał:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

A "pierwej" zdarzało się Norwidowi, np.

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W koszu świat się mieści - myśleliście, że śmieci !
    • @Marek.zak1 Marku, to nie tak... w naszym pięknym kraju jest teraz jeszcze większa bieda niż materialna. Bieda moralna. wchłaniamy jak gąbka wodę wartości,które zawsze nam były obce aby dogonić Zachód. Ale w czym jesteśmy gorsi ? że nie mamy związków partnerskich i legalizacji aborcji na życzenie? Lewandowski jest nielubiany nie za to,że strzela bramki za granicą a za to,że nic wielkiego nie zrobił dla polskiej naszej reprezentacji. Jako kapitan zawiódł na całej linii. Odmawia gry w ważnych meczach Polski bo jest zmęczony a przecież jego koledzy też grają za granicą i też mogą być zmęczeni ale grają...W naszym kraju jest wiele do zrobienia i nie do naprawienia metodami tego rządu, który burzy to co poprzednia władza zrobiła przez 8 lat.Bo rewitalizacja to nie burzenie tylko ratowanie dobra. Reanimacja to nie dobijanie pacjenta. Mimo wszystko pozdrawiam ciebie serdecznie @Migrena bardzo dobry wiersz, porusza trudny ale aktualny temat. nie bójmy się pisać jak jest naprawdę bo ukrywając fakty stoimy po stronie tych, którzy je przeinaczają wyłącznie na własny użytek.
    • Wróciłem. Nie jak człowiek jak język ognia wracający do żrenicy popiołu. Nie do miejsca, do ciebie, do skóry, która mówi moim dłoniom, jak rzeźbić ciszę w temperaturze krwi. Byłem tam, gdzie tlen ma smak piasku, gdzie wiatr uczy języka rozpadu, a noc trzyma za gardło i nie puszcza. W górach, gdzie człowiek oddycha szczelinami płuc, a gwiazdy są jak porzucone oczy co widzą wszystko, nie pokazując nic. Ale wróciłem. Na kolanach snu, do ciebie, do wnętrza twojego zapachu, który przesiąkł mi w paznokcie i nie chce odejść nawet w ogniu. Twoje spojrzenie rozkłada mnie na części, na mięsień po tęsknocie, na kość po dotyku. To nie wzrok, to skalpel, którym rozcinaz przestrzeń miedzy naszymi ciałami. Nie chodzę już unoszę się, bo grawitacja twojej obecności to język bez słów. Każdy mój krok to ułamek ciebie naciągnięty na stawy. Nawet milcenie między nami jest wilgotne jakby ktoś wyjął głos z gardła i zanurzył go w tobie. Oddycham tobą. Nie jak powietrzem jak modlitwą kradzioną podczas wstrząsa. Każdy twój oddech to żyła, którą moje ciało próbuje odnaleźć językiem. Gdy mówię, słowa mają twoją temperaturę. Gdy milczę, to tylko dlatego, że chcę, by cisza stała się kolejnym narządem między nami. Nie potrzebuję twoich słów potrzebuję twoich nerwów. Chcę mówić przez twoje pory, chcę zapamiętać cię od wewnątrz, tak jak lustro pamięta twarz nawet po stłuczeniu. Kocham cię jak rana kocha palec, który w nią wchodzi, żeby sprawdzić, czy boli. Nie z czułości z konieczności trwania. Nie proś mnie, żebym się zatrzymał. Zrobiłem z twojej obecności dom, z twojej skóry  instrument. na którym nie da się zagrać bez krzyku. Nie musisz mnie kochać. Wystarczy, że przy mnie oddychasz ciepłem po burzy. A ja będę kochał cię tak długo, jak długo świat nie nauczy się mojego imienia bez twojego oddechu.  
    • @Alicja_Wysocka mam nadzieję, że dobrze się spało :) w tym wierszu już nie będę nic zmieniać, ale na pewno przyda mi się to na przyszłość, bo szukam właśnie takich rymów, które współgrają, ale nie brzmią prawie tak samo. A mi bardzo trudno takie znaleźć, także dzięki za ściągę :)  
    • @Jacek_Suchowicz Święte słowa :) Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...