Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'czy można dziś patrzeć na swiat z gałązką oliwną w dłoni?' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o poezja.org
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 1 wynik

  1. Jak ja lubię moje z tobą podróże, gdy odkładamy na ten czas na półki dzieci, wnuki, pracę albo rachunki, spiesznie czyścimy w nas karty pamięci z trosk, smutku, których nam życie nie szczędzi i budzimy się tam, gdzie czas nie pędzi, ciekawi historii, bliscy natury, gdzie obraz świata nam wysłany z raju, dzisiaj w kapitana Misina kraju. Rodzi się nieodparte wtedy to marzenie, aby mądrości takiej stać się wnet włodarzem, co z nią zachwyt dla świata stałym w nas zostanie a nie chwilą ulotną z przygodnym pejzażem. Pierwej musimy jednak odwagi w nas szukać, by spojrzeć w zwierciadło i w nim śpiesznie poszukać, twarzy wroga, który na nas obłudnie patrzy, i wnet wszystkich tych lęków i żądz nam dostarczy, co jad sączą, by zmienić nam w dłoniach trzymane, gałązki oliwne w strzał groty w kołczanie. Panem na brzegu, zrazu kto dziwnie wygląda, z bosymi stopami spraw tu wszelkich dogląda. Pytany, czemu taki gest czyni, tak powie: „Tak naturze i wam tu bratem jestem prawie, i by głosy próśb waszych były tu słyszane”. Takiej lekcji uczniowie, będziemy już patrzeć, by nie umknął już nigdy wdzięcznej w nas uwadze, kto z bosymi stopami w codziennej posłudze, pragnie by naszą duszę rogatą zrozumieć. Podaruj ten dzień dla nich miłym i słonecznym, ogrzej je słowem dobrym i gestem serdecznym, a gdy przyjdzie taki czas co jest dla was świętem, niech wnet zatańczą „Nad pięknym modrym Dunajem”. Gospodarz na Brzegu bosonogi Zika, który chodzi boso od wiosny do jesieni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...