Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nieoczekiwaność

to sposób patrzenia

konieczność

szerzenia

nowoczesnych metafor

 

jutlandzki powiew

ciszę kołysze

z niepisanowości

ta głębia zanika

i foro przenika

 

niepewność

unika zderzenia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ma seplenić i pluszczyć, ma być brzydkie i szpetne jak współczesne np. neologizmy lub inne środki wyrazu tworzone na konkretne potrzeby.

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

przyznam, że krew mnie zalewa kiedy słucham telewizyjnej nowomowy, a szczególnie przedłużania każdego wyrazu kończącego się spółgłoską o samogłoskę "y", czyli stwierdzeńY różnychY ludzikófY ;)

U Ciebie natomiast występuje Iwanizm, kojarzący mi się z "zaIwanizmem" i żadnej nieoczekIwaności, poza sposobem patrzenia, rzeczywiście w tym nie ma. Martwi mnie jednak "konieczność szerzenia" tych "mega-potforuf"  ;)))

Pouczający wierszyk, pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Nigdy nie słyszałaś określenia, że ktoś komuś zaiwanił np. rower? :) Prowieniencji nie podejmuję się wyjaśniać, ale iwanizm owszem, bo mi wpadłi do głowy po przeczytaniu Twojego wiersza i wyrażenia:

Nieoczek(iwaność)

i połączeniu obu tych określeń z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu  ;))

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To jest mój na pewno, nic nie ma wspólnego z iwanizmem, a rzeczownik abstrakcyjny nieoczekiwaność - tak sobie wymyśliłam na tą potrzebę, chociaż takie słowo funkcjonuje  i też już słyszałam - nieoczekiwany- nieoczkiwaność, zaradny- zaradność itd. można tak tworzyć bez końca.

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @NelaMocny przekaz, dużo emocji i piękny ostatni wers - o sensie bólu. Bardzo mi się podoba Twój wiersz. 
    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję!  @RomaBardzo dziękuję! Pachniało burzą i ogrodem, gdy zawitał ten urwis z ogromną energią, narozrabiał nieźle :) Pozdrawiam.   @Annna2Bardzo dziękuję!  @RelsomBardzo dziękuję!   Też go czuję, jakby niósł coś więcej niż powietrze — tchnienie siły, zapach wolności, puls natury. To niesamowite, jak potrafi poruszyć nie tylko firany, ale i duszę. @MigrenaBardzo dziękuję! @Migrena Cisza — Twoja ulubiona, a taka potężna. Nie potrzebuje krzyku, by poruszyć. Wystarczy jedno zdanie, jeden szept między wersami  i nagle w duszy robi się przestrzeń. To w niej dzieją się prawdziwe cuda.
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...