Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem w kropce. Uroczy wiersz o urokach interpunkcji. Nie tylko dla Ciebie zostaje czarną magią ta interpunkcja.Ja też jestem czasem w kropce przez nią. Co powiem o interpunkcji nalezy wykropkować. Kropką nad "i" niechbędzie więc pochwała. I kropka.

Kot Behemot - ale nie w kropki

Opublikowano

Ciekawy wiersz.. .naprawde dobry.

Bardzo lirycznie oddałas problem.

Kropka.. martwy punkt, bezruch uczuciowy, sciana, blokada
Nastepnie zwiniecie w czarna dziure... i szukanie na siłe w gruncie rzeczy nieodkrytych nam rzeczy, uczuc. A przeciez mamy dłon.. .blisko.

I to odktywasz w nastepnym zwrotce.. .kropka bez i. Szukanie za daleko, doprowadziło do takiego stanu.

Nastepnie: zrozumienie swojej sytuacji, wyciaganie wniosków.(chyba z ta zwrotka mam najwiekszy problem, choc pozornie wydaje sie prosta) Mówisz o tym, ze oddaąbys wszystkie fałszywe słowa, gesty za ejden szczery dotyk palców, nawet jesli miałby byc wyrazem zniechecenia(????)
I w koncu pointa. Swietna i optymistyczna. Łamanie skorupy, nie poddawane sie i przezwyciezanie własnych słabosci.

W skrócie: swietnie:) Spore zageszczenie metafor i porównan w krotkim tekscie czyni go bradzo wymownym. Przepełnione liryzmem połaczenie gramatyki, kota i kosmosu. Gratuluję.

Czekam na dalsze prace.. mam nadzieje ze niedługo.

Pozdrawiam tymbarkowo

Opublikowano

hmm...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

- to mi się wcale nie podoba. jak dla mnei za bardzo zagmatane w sobie. Pozwijane i wszystko w innym kierunku. Albo jeszcze inaczej - nie przemawia to do mnie;)

Kropki mi się nie podobają, chociaż bądź, co bądź - "kropka bez 'i'" to juz ciekawsze jest

- to już jest o wiele ciekawsze jak dla mnie, z tym że, czemu tu chcesz coś zamiast dłoni, a potem właśnie o dłonie prosisz?

jejku:D jestem normalnie zagrzebana... trzeba będzie popracować (tzn ja nad interpretacją;) ),a le to nie zmienia faktu, że wiersz mi się bardziej nie podoba, niż podoba.

Pozdrawiam, Droga Koleżanko:)
Opublikowano

Antoni:dziękuje za pozytywny komentarz

Mea tym razem chyba czytałąs pobierznie:jeden chyba znajprostszych moich utworów-dłonie logiczne, to ze coś robimy, ne znaczy ze robimy to z własnej woli-wiersz raczej wyraża za czymś tęsknote:)

a reszta-kwestia gustu;)

Pozdrawiam
Agata

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...