Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Przynoszą mi dary we śnie

pożądanie ciepło spokój

mężczyźni których nie znam

zostawiają prezenty w progu

a sami odchodzą o świcie

 

A ja obdarowana 

otwieram pudła z rozkoszą

rozwijam szale marzeń

otulam szyję -  cudownie

gwiazdka z nieba budzi życie

 

Gdy przyjdzie pora 

wspomnę w oczach

Edytowane przez beta_bez_alfy (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj -  milusieńko dziś   u ciebie przez ten sen  który podglądają obcy mężczyźni...

Prezenty zawsze mile widziane.

                                                                                                                            Uśmiechu życzę                                           

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

smutek przebija z wiersza. Ci mężczyźni :"

zostawiają prezenty w progu

i sami odchodzą o świcie

 

Samotna nie - samotna 

tylko tyle można zrobić - wiersz o życiu autsaiderki - tak rozumiem. Dużo w nim wolnej samotności. Taki wybór, może zawód z przeszłości. podoba się :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dopieściłabym troszeczkę dodając i a:

 

Przynoszą mi dary we śnie

pożądanie ciepło i spokój.

Mężczyźni których nie znam

zostawiają prezenty w progu

a sami odchodzą o świcie.

Myślę, że cudowne jest dla PL-ki uczucie otulenia szyi szalem a (jeśli dobrze rozumiem) z tekstu wynika że cudowna jest ta czynność. Chyba że tak miało być :)

Moja propozycja na to by wilk był syty a owca cała :)

 

A ja obdarowana 

otwieram pudła z rozkoszą

rozwijam szale marzeń

otulam szyję - jest cudownie

gwiazdka z nieba budzi życie.

 

Smutny tekst o nieumiejętności dokonywania wyborów.  Tak odczytuję ten tekst ale myśl ubrana w taki sposób podoba mi się. Lubię :)

 

Miłego dnia :)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Miło mi, że jesteś.
Nic tu nie kombinowałam. To sny, oni odchodzą bo się budzę. :D
Ale to jest cudowne w wierszach, że czytać je można z różnych stron i interpretować. 
Pozdrawiam ciepło, 

bb
 

Opublikowano

Dzień dobry,

wiersz trochę przypomina mi Małgorzatę Hillar z jej - My ludzie z drugiej połowy XX wieku;

......

Silni, cyniczni z ironicznie
zmrużonymi oczami

Dopiero późną nocą
przy szczelnie zamkniętych oknach
gryziemy z bólu ręce
umieramy z miłości.

 

chociaż wiersz Przychodzą dzieje się we śnie,

lecz podobnie jak u Małgorzaty Hillar oddaje współczesne realia - tak myślę.

 

Aura tego wiersza wyjątkowo kobieca;

tęskniąca, rozbudzona,

jakby poczęta z najczulszej kobiecości.

 

Pozdrowienia ślę

 

PS. Osobiście usunąłbym z 5. 6. wersu i oraz A

ale to takie moje skrzywienie lapidarnościowe :)

- w każdym razie czyta się płynniej.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

  Żaden nie chciał zostać na śniadanie.?   Głupcy (albo żonaci).

 

                                                                                                                 pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hihihi, 

wiersz pisałam prosto: że śnią mi się faceci, a rano wspominam te sny z przyjemnością.
Zdejmuję woalkę, żeby coś pokazać - wpisy poniżej przedstawiają różne czytanie: żonglowanie metaforami, lustrzane odbicia nastrojów. Kalejdoskop. 
A propos Twojego wpisu - przyjść mogą żonaci, ale na śniadnie już nie zostaną? Filozofia Kalego ;D

Pozdrawiam ciepło, 

bb

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie znoszę dzisiejszej poezji, ponieważ "dzisiejsza" poezja nie istnieje,  wszystkie utwory pisane są jakby z odgórnie ustaloną relacją do dawno zmarłych artystów, jakby ich głównym celem było jedynie pokazanie: "Widzisz co by na to powiedział Mickiewicz? Obrzydliwe, nieprawda? A więc jakie to dzisiejsze!". Współczesna poezja definiuje się nie tym czym jest, ale tym czym nie jest, tym co odrzuca, grając grę pozorów o zrzucaniu z siebie ołowianych kajdanów decorum, gdzie tak na prawdę jest to jedynie przeżuwanie starych trików z początków zeszłego stulecia, tym bardziej ironiczne, im bardziej przeżuwacz taki chce pomiędzy mlaskami perorować o swojej nowatorskości.    Czytelnikowi powinno się to od razu zdać nieautentyczne, a po czasie - zwyczajnie nudne. Nie ma w tej poezji prawdziwej istoty dzisiejszego życia, ponieważ cały czas oglądamy ją jedynie przez pryzmat osób trzecich - tych magicznych "klasyków", których okowy staramy się rozpierać, a więc dzisiejszą poezję czyta się jedynie jako fetyszystyczną pornografię, gdzie postacie mogą się pieprzyć, ale tylko ku zadowoleniu mężczyzny siedzącego na fotelu w rogu pokoju, a u nas tym Panem może być chociażby Mickiewicz. Z początku może to odbiorcę uwierać, można czuć, że stanowi się wbrew swojej woli część tej erotycznej zabawy, że także i rola odbiorcy jest w tej sytuacji nie tylko sztampowa, ale o zgrozo pożądana, i stanowi dla naszego niewidzialnego fetyszysty źródło zadowolenia. W takich momentach, można marzyć o ucieczce w inne czasy, w styl życia który nie byłby źródłem niczyjej satysfakcji, ale taki, który byłby po prostu "nasz". Kiedy zdajemy sobie sprawę, że nie ma w rzeczywistości ucieczki od zaplanowanego scenariusza, jedyne co pozostaje nas wypełniać, to nuda. Nuda. Nuda. Nuda. Kolejny wiersz. I kolejny. O niewziętym L4, o zakupach na obiad, o kolejce w przychodni albo o tym, że pani K. jest dzisiaj tak jakoś smutno.    Zawsze dostaniemy w tym momencie klasyczne (sic!) pytanie fanów danej poezji, tzn. "Czy to nie jest autentyczne? Czyż to nie jest istota sztuki?" Nie. To nie jest autentyczne. Jest tak autentyczne jak miłość w filmach dla dorosłych. Oczywiście, ruchy są całkowicie w porządku, może nawet bardziej przemyślane niż na co dzień, ale wszystko jest jedynie grane pod kamerę. I może coś nawet jest w tym porównaniu, może dzisiejsza poezja stanowi te same, fraktalne ruchy, w przód i w tył, i w przód, i w tył, wierzganie się w brudach codzienności, ale nie po to aby coś w nich znaleźć, lecz dlatego, że jakiemuś starszemu mężczyźnie ten brud na ciele się po prostu strasznie podoba.
    • @Tectosmith Z tego jestem kontent i ma już niech sprawdzę... @Tectosmith 415 wyświetleń, 2 lajki i 30 moich autorskich zaglądnięć :)
    • @SomalijaPo co nam pierwiastki:)
    • @Waldemar_Talar_Talar Poducha zazwyczaj lubi posłuchać, taka już jest.
    • @violetta Raczej odkryła... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...