Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czasem trzeba przełknąć pigułkę goryczy by ruszyć z miejsca. Mam wiele tekstów jeszcze więcej pisze autocenzura jest dobra tylko jeśli np ćwiczę akcent to ktoś musi to sprawdzić tekst nie musi być  wiekopomny, bo nie oto w ćwiczeniu chodzi tylko o złapanie niuansów. Kiedyś napisałem cztero i pięcio sylabowe rąbanki tylko po to by sprawdzić czy w tak krótkiej formie wyjdzie coś sensownego... Ale samemu oceniać swoje wiersze to trochę dziwne ... dużo czytam forum i zgodzę sie że  w gotowych wiersZach czy we wprawnych wiele kiedyś było krótkich komentarzy "Warsztat" i często tam autorzy dowiadywał sie co poprawić itd teraz wszyscy publikują w gotowych i nikt nikomu tego nawet nie proponuje.

 

Co do Twa nie zajarzyłem, że to sarkazm moja wina przepraszam.

Pozdrawiam: )

  • 2 miesiące temu...
  • 1 rok później...
Opublikowano (edytowane)

@Mateusz

Witam,

5 października minęły już dwa lata od założenia tego wątku, a wspomnę tylko, że to nie był pierwszy wątek w tej sprawie. Pozwól zatem Mateuszu, że nieśmiało zapytam - jak sprawy stoją z obiecanymi "najdalej do grudnia 2017r. zmianami (odsyłam do pierwszego postu - gdzie wszystko jest opisane).

Niestety, nic się nie dzieje w tym temacie i cały czas nie można się rozeznać w tej wersji Forum. Wyszukiwarka również działa bardzo kiepsko, nie odnajdując zwykle rzeczy, które pamięta się nawet z tytułu. Przyznam, że łatwiej mi znaleźć to, czego szukam przez wujka Google wpisując np zapamiętany cytat utworu, niż znaleźć w ten sposób cokolwiek na Forum. Co z podziałem na działy, umieszczeniem tam tytułów każdego użytkownika? Kiedy będzie można, bez problemu i niepotrzebnej straty czasu cokolwiek szybko znaleźć, bez przedzierania się przez dziesiątki tworów ze wszystkich działów?

Pozdrawiam jan_ko.

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@jan_komułzykant Nie myślisz właśnie o tym? :) W profilu znajdziesz możliwość filtrowania utworów użytkowników po działach, opcja jest dostępna o tutaj:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Czy możesz wskazać przykładowe teksty w których masz problem z wyszukaniem?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ups, zdaje się, że nie 'nadanżam" Mateuszu. W takim razie pięknie dziękuję i kapelusz z głowy

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mam nadzieję, że teraz to już może nie być problemu. Inna sprawa, że już nie pamiętam czego szukałem. Nieważne, świetnie, że w końcu można sobie zrobić porządek w papierach. Jeszcze raz wielkie dzięki.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Witaj Mateuszu. Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Nie jest tak samo jak było, ale dobre i to. Mam tylko jeszcze jedno pytanie i prośbę zarazem w sprawie drobnej poprawy funkcji, które na szczęście już są, na nieszczęście, niestety, nie są - zapamiętywane.

 

Chodzi o to, że ustawiając np. "Limeryki" i "Sortuj wg." otwieram stronę z wybranym limerykiem, ale kiedy wracam z powrotem - wracam do głównego panelu, nie do "Limeryków" z oznaczonym "sortem" ;)

Okazuje się, że sortownia działa jak to jej się podoba, a nie jak ja jej to wyznaczyłem. Jednym słowem trzeba to robić za każdym razem i wciąż od nowa, a ja chciałbym w ten sposób "przelecieć" wszystko, co sam lub inny autor napisał.

I to spory problem, bo rzecz naprawdę jest dość uciążliwa i staje się niepotrzebnym zajęciem.

   W poprzednim, starym "Zieleniaku" było o wiele prościej. Jak wchodziłem do np. "Wierszy gotowych", to siedziałem tam sobie ile wlezie, jak w bibliotece - od 10:00 do 19:00 i nie musiałem za każdym razem pukać, mówić dziń dybry ;p, a potem odnajdywać na półkach ostatnich miejsc, w których ostatnio szperałem. Dlaczego? Bo w tym miejscu (sali "wierszy gotowych" ) nadal przebywałem. Dopiero chcąc zmienić dział np. na "Warsztat"  trzeba było wyjść do recepcji, poprosić o klucz (czyli kliknąć w "Warsztat") i siedzieć sobie tam do woli - własnej. Nie systemowej :).

Piszę o tym dlatego, bo chciałbym w końcu zrobić porządny spis własnych bazgrołów, a ustawianie, potem odszukiwanie tego, gdzie się skończyło naprawdę nie zachęca. Myślę, że są też inni, którzy chcieliby to zrobić, choćby w celu "zabezpieczenia" swoich tworów przez zaginięciem lub innymi zdarzeniami, których w internecie niemało. A to rozwiązanie, które opisałem powyżej chyba byłoby lepsze i dużo mniej uciążliwe od tego, co teraz. Zresztą, może inni też się wypowiedzą, co sądzą o takim rozwiązaniu.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. nie wiedziałam, ale fajnie wiedzieć
    • @Robert Witold Gorzkowski  to prawda. Kiedyś tam przeczytałam takie stwierdzenie( nie  pamiętam już kogo) a po co tam ta historia,  jest nudna i nieważna)
    • @Berenika97 chciałem ustosunkować się do Twoich słów. Moim zdaniem rozpoczął się powolny upadek, bo choć nic nie wróżyło klęski i po początkowych wielkich sukcesach Zygmunta III Wazy (zdobycie Kremla, Kłuszyn i wywiezienie carów Szujskich i ich hołd w stolicy) posiadał on olbrzymie ambicje do tronu szwedzkiego. „Polski” kandydat na króla nawet by się na Szwecję nie obejrzał. Kraj biedny i rozbójniczy. Daleko było Szwedom do osiągnięć polskiej kultury. Przez sojusz z sobiepańskimi Radziwiłłami a więc szlachtą litewską (ciągle bo już od Władysława Jagiełły pragnącą umniejszyć znaczenie Królestwa Polskiego w sojuszu) mającymi ambicje do tronu Polskiego, wykorzystującymi wszelkich możliwości do pogrążenia Polski i dzięki temu wzrostu wartości Litwy i przez to swojej. Zygmunt zamiast osadzić Władysława IV na tronie carów wdał się w spór o stołek w Szwecji.  Po śmierci ojca, Jana III Wazy, stał się królem Szwecji w 1592 roku, ale wkrótce został zdetronizowany przez Karola Sudermańskiego, co doprowadziło do lat konfliktów polsko-szwedzkich. Zygmunt nie pogodził się z utratą tronu. Próbował odzyskać władzę siłą, a w 1598 roku poniósł klęskę w bitwie pod Linköping. Następnie, w 1600 roku, ogłosił inkorporację Estonii do Rzeczypospolitej, co było bezpośrednim powodem wybuchu wojny polsko-szwedzkiej. Któremu królowi „rodzimemu” zależałoby na tak irracjonalnym ruchu. Mając u bram odwiecznych wrogów na wschodzie i południu?. Do okradania Polski zgłosiła się wtedy cała Zachodnia Europa z najnowszymi zdobyczami militarnymi tamtych czasów armatami. Szwedzi wywieźli nawet kamienne nadproża z zamków i siedzib magnackich obcą im była europejska kultura. Wywozili narzędzia rolnicze bo uprawa ziemi była im obca (przez co doprowadzili do wielkiej klęski głodu porównywalnej do „reformy rolnej” panów Dzierżyńskiego i Stalina na Ukrainie). Jeszcze przez wieki w Szwecji wisiały portrety polskich rodzin magnackich jako ich rodzimych przodków. Paradoks tej sytuacji polega na tym że uchroniło to skarby i zabytki przedwazowej Polski przed zniszczeniami rozbiorów oraz pierwszej i drugiej wojny światowej. Dlatego myślę sobie a jest to moje subiektywne zdanie że od Wazów rozpoczął się powolny upadek Rzeczpospolitej.  Bo wstąpienie Zygmunta na tron tego nie zapowiadało. Możesz się z tym nie zgodzić każdy ma prawo do subiektywnej interpretacji historii, wskazując na różne niepublikowane do tej pory źródła. Na beju często na ten temat rozmawialiśmy z @Annna2 cy z @Marek.zak1 tu jeszcze mniejsze jest zainteresowanie historią niż tam. Tam był jeszcze Michał który lubił i tłumaczył historię.    Stosuję wielkie skróty myślowe bo raz że nie mam czasu, a dwa tu niewiele osób interesuje się historią i zna historyczne zależności. W końcu się zebrałem aby choć skrótowo przedstawić Tobie moje stanowisko. Mam nadzieję że nie muszę rozwijać wątków bo są one zrozumiałe. 
    • Obudziłem się we śnie  I usnąłem na jawie Przebudziłem demony O których nie wiedziałem  Walcząc do śmierci  Śmierć pokochałem  Niezniszczalny polubiłem  Porządek a chaos zapieczętowalem  Idąc do śmietnika  Znowu ją spotkałem  By żyć - żyję w chaosie  A ona już postawiła  Świecę na moim grobie  Mam przekonanie jakieś  Że to  wspaniałe  Rodzinne spotkanie  Nawet gdy chryzanntem  I innych sztuczności  Nademną nie będzie  Ona tam będzie  Pilnować dopalajacego  Się po mnie płomienia  Aż nie zabraknie wosku może  knota  Bo nawet babcine Wici mają   W płynącym nurcie  koniec  W nieprzerwanie Łączących się  Strumieniach  Aż do ostatniej  Kropli wody 
    • wchłaniam krzyk drżący na moście widoczny w podgięciu upadkiem na wodę słyszę najdalej zostały same wykrzykniki  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...