Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Tęsknie za Twoimi tulącymi oczyma.

Dziękuję za gniew, smutek i trwanie.

 

Do dziś w mej obronie stajesz czasami,

łzy ciekną, dźwięczą Twych słów echa.

 

Mam tak wiele teraz i (dobrze)żyję wciąż,

choć dalej szukam, już wiem że mogę w zgodzie być.

 

                                                               dedykowane  Ani.B

 

 

 

Edytowane przez Gieesz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niedługo przestaną. Poezja, proza, w ogóle Sztuka są jak leki ( nie lęki, które zabijają). 

 

A to haiku dla Ciebie, Panie Gieesz:

 

*I 

ułomny czasie

- ożywcze tchnienie woli

duchowe trwanie

 

Tytuł - dowolny lub sam go nadaj. Pozdrawiam, J. 

Opublikowano (edytowane)

ułomny czasie

-ożywcze tchnienie woli

duchowe trwanie

 

dłonie artysty

-konie platońskie koi 

ulewa w galopie

 

 

 

                                                                                                                                                     Tytuł może na końcu się wyłoni

                                                                                                                                                      pozdrawiam Grześ

Edytowane przez Gieesz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Gieesz - po przecinku/kropce - zawsze spacja. Pamiętaj.

Bez drugiego "za" w drugim wersie?

Dziś nie stosujemy już raczej formy "mej". Mojej brzmi ładniej.

Prawdaaa?

 

Pozdro;)

Opublikowano

Gieeszu, całkiem ładny ten Twój wiersz.

Tylko w pierwszym wersie: Tęsknię.

W drugim wersie zamiast przecinka na końcu dałabym kropkę.

W ostatnim małą literą bym napisała łzy.

Reszta jest wg mnie poprawnie napisana, nic więcej bym nie zmieniała :)

Pozdrawiam :)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A ja zapisałabym tę miniaturkę w taki sposób:

 

tęsknie za Twoimi tulącymi oczyma

- dziękuję

za gniew, smutek i trwanie.

 

do dziś w mej obronie stajesz

czasami

łzy ciekną, brzmią echa Twoich słów.
 

Dziękuję po myślniku  odnosi się do  pierwszego wersu - dziękujesz za tulące oczy.

To samo dziękuję odnosi się, w sposób oczywisty, do drugiego wersu.

Rzecz się ma podobnie z czasami  bo i czasami staje do dziś w obronie i  czasami ciekną łzy.

A dlaczego brzmią a nie szumią.... Według mnie szum nie jest wystarczająco głośny by echo mogło go powtarzać dostatecznie długo. No i szum to szum coś nieważnego, chaotycznego. Brzmienie - ten wyraz wydaje się bardziej na miejscu - moim zdaniem :)

 

Pozdrawiam ciepło :)

 

 

Edytowane przez czytacz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

         

ułomny czasie

-ożywcze tchnienie woli

duchowe trwanie

 

dłonie artysty

-konie platońskie koi 

ulewa w galopie

 

twarz wonią sztuki

- zwierzęta łkając biegną

do Sokrata ech

 

oczy tło pełnią

-wyczuły trop w powietrzu

rozedrą płótno!

 

dłonie są pustką

 - nieznaleziona droga

nadal poszukiwanie

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ja mam trzy marne zwrotki (w tym temacie), acz pracą wspólną i przychylnością losu - możemy pisać setki mądrych słów. Ja zaczynam, dobrze? Jakoś pozbyłam się chaosu - co do ułożenia zwrotek. 

 

ułomny czasie

- ożywcze tchnienie woli

duchowe trwanie

 

dłonie artysty

- konie platońskie koi 

ulewa w galopie

 

twarz wonią sztuki

- zwierzęta łkając biegną

do Sokrata ech

 

oczy tło pełnią

- wyczuły trop w powietrzu

rozedrą płótno!

 

dłonie są pustką

 - nieznaleziona droga

nadal poszukiwanie

 

Wszechświat to dobroć

 - oddaje ludziom siłę

lekko można brać

 

                                                                    Pozdrawiam, Grzesiu. J.A. 

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

ułomny czasie

- ożywcze tchnienie woli

duchowe trwanie

 

dłonie artysty

- konie platońskie koi 

ulewa w galopie

 

twarz wonią sztuki

- zwierzęta łkając biegną

do Sokrata ech

 

oczy tło pełnią

- wyczuły trop w powietrzu

rozedrą płótno!

 

dłonie są pustką

 - nieznaleziona droga

nadal poszukiwanie

 

Wszechświat to dobroć

 - oddaje ludziom siłę

lekko można brać

 

czerpać z wnętrza

-dobroć to broń,bat

głupoto drżyj

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...