Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w miejscu gdzie promień stale walczy z cieniem
a impet wiatru obraca się w niwecz
i wszystko chodzące znajduje spełnienie
możesz spotkać gąski zielone żółte i siwe

na stanowisku słonecznym i suchym
w niewielkich grupach w ciszy wyczekują
oko przyciągając pięknym kapeluszem
że natychmiast pragniesz delikatnie dłonią ująć

i szybko wyrwać by się przyjrzeć z bliska
wysmukłej talii ocenić kapelusz
czasami zadarty byś dostrzegł spod liścia
i zapragnął posiąść w wiadomym od wieków celu

dał się zniewolić wachlarzami smaków
miłym dotykiem usta swe obdarzyć
apetyt postawić finezją zapachu
rozkoszy ulegnie także młodzieniec i starzyk

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz

Witaj - uwielbiam grzyby i jeść i zbierać - ale gąsek nigdy nie zbierałem
ponieważ nie nauczono mnie ich rozpoznawać .
Zbieram tylko prawdziwki koźlaki rydze maślaki i sowy czyli kanie oraz podgrzybki
i nie ma mowy bym się pomylił .
Ale słyszałem że owe gąski są wyśmienite .
Fajny wiersz i w porę napisany .
Spokojnej nocy życzę

Opublikowano

to takie moje eksperymenty aby uniknąć katarynki w czytaniu
ustalam sobie metrum strofy (dla danego typu wiersza - tu ostatni wers wszędzie wydłużony ma za zadanie stopować i zmusić do myślenia bo tekst wbrew pozorom nie o grzybach) i lecę
(5/6 5/6 6/6 6/8)
dzięki za opinie
serdecznie pozdrawiam Jacek

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gar słów zostawiam na stole. i wszyscy częstują się sami, zaś czar na ustach już poległ spadając pięknymi zdaniami.   Nad garnkiem usiadł poeta i myśl mu się jedna zaparła. Spytał, choć pewno to nietakt: czy zjadła czy może ze żarła? Jadła zapewne powoli smakując wyrazik jak kęsik pijąc alkohol miast coli, by smaczków znaleźć najwięcej. Ze żarła – boi  się przyznać, bo brzuszek rozbolał od rana. Dawkuje sobie natychmiast kropelki – lecz nie Waleriana.   A ja też chciałbym usłyszeć: Czy gar ów choć trochę zatrzymał? Bo słów to jeszcze mam michę, czy uśmiech zmieniła się mina?
    • te wspaniałe dwutorowe myśli   owocują w sierpniu sady ale w nas nadzieja cicha  człowiek przez rok cały zbiera owoc pracy swego życia   także wszyscy ku jesieni wciąż zmierzamy poprzez lata może uda się coś zmienić coś naprawić coś załatać   lecz świat w kontrze do nas stoi pragnąc stale coś narzucać róbmy swoje mili moi no bo reszta tylko ... upał :)))
    • @Leszczym  wiesz dlaczego napisałam, że nie wiem czy jesteś Hiobem-  i tu nie chodzi o wygadanie, rozmowność. Hiob stracił wszystko- nawet dzieci, pomimo to był wierny Bogu.   Nigdy nie wiadomo, jacy będziemy- to słowa W. Bartoszewskiego= jego doświadczenie Auschwitz. W skrajnych warunkach, sytuacjach w człowieku ujawniają się zarówno najlepsze i najgorsze cechy. Hioba nic nie zmieniło. I oby nigdy nie było Tobie dane tego doświadczyć
    • @Annna2 Zresztą z Hiobem jest podobna historia jak z Bonie i Clyde - generalnie nie da się lepiej. To ogromny paradoks, ale serio przypuszczam, że taka jest właśnie prawda. No, w każdym razie prawda mojego obecnego punktu widzenia i siedzenia również. 
    • @Konrad Koper Manewry interpretacji na takim krótkim tekście, gratuluję. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...