Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"biały" śnieg ?
"błyszczące" gwiazdy ?

Nie pakuj byle czego do haiku tylko dlatego,
że jest ktoś, kto liczy sylaby.
Również "zimowy" nie jest potrzebny,
gdy jest już "śnieg".

Dobrze byłoby trochę pomóc czytelnikowi -
czy te gwiazdy na śniegu mają coś wspólnego
z księżycem w pełni, z uliczną latarnią, a może
jeszcze z czymś innym.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Polemizował bym ze stwierdzeniem; że "zimowy" nie jest potrzebny , gdy już jest śnieg. Śnieg nie jest synonimem zimy, pada czasem póżną jesienią jak i wczesną wiosną. Być może właściwsze by było użycie nazwy miesiąca np; grudniowy wieczór-- jako kigo. Ale ja nie jestem znawcom tematu, więc mogę się mylić.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W haiku "śnieg" jest zimowym kigo, w takim więc sensie podawanie
przymiotnika "zimowy" jest zbyteczne. W haiku tradycyjnym stanowi
nawet błąd - haiku powinno zawierać jedno i tylko jedno kigo, a "śnieg"
i "zimowe cośtam" to już dwa.
Gdy chodzi o wiosenny lub jesienny śnieg, trzeba już napisać, że to
jesienny śnieg lub wiosenny śnieg lub inaczej zaznaczyć porę roku.
Podobnie jest z kolorem śniegu. Śnieg jest zwykle biały i jeżeli o taki
chodzi, podawanie jego koloru jest zbyteczne.
Ale oczywiście podaje się jego kolor, gdy jest on szary lub żółty ;-)
Gwiazdy też mają ograniczoną ilość atrybutów i czasowników
określających to, co mogą one robić ;-). To dlatego w haiku jest tak
mało przymiotników i czasowników. Są one łatwo domyślne.

Pozdrawiam,
Grzegorz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W haiku "śnieg" jest zimowym kigo, w takim więc sensie podawanie
przymiotnika "zimowy" jest zbyteczne. W haiku tradycyjnym stanowi
nawet błąd - haiku powinno zawierać jedno i tylko jedno kigo, a "śnieg"
i "zimowe cośtam" to już dwa.
Gdy chodzi o wiosenny lub jesienny śnieg, trzeba już napisać, że to
jesienny śnieg lub wiosenny śnieg lub inaczej zaznaczyć porę roku.
Podobnie jest z kolorem śniegu. Śnieg jest zwykle biały i jeżeli o taki
chodzi, podawanie jego koloru jest zbyteczne.
Ale oczywiście podaje się jego kolor, gdy jest on szary lub żółty ;-)
Gwiazdy też mają ograniczoną ilość atrybutów i czasowników
określających to, co mogą one robić ;-). To dlatego w haiku jest tak
mało przymiotników i czasowników. Są one łatwo domyślne.

Pozdrawiam,
Grzegorz

Dzięki...
:)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W haiku "śnieg" jest zimowym kigo, w takim więc sensie podawanie
przymiotnika "zimowy" jest zbyteczne. W haiku tradycyjnym stanowi
nawet błąd - haiku powinno zawierać jedno i tylko jedno kigo, a "śnieg"
i "zimowe cośtam" to już dwa.
Gdy chodzi o wiosenny lub jesienny śnieg, trzeba już napisać, że to
jesienny śnieg lub wiosenny śnieg lub inaczej zaznaczyć porę roku.
Podobnie jest z kolorem śniegu. Śnieg jest zwykle biały i jeżeli o taki
chodzi, podawanie jego koloru jest zbyteczne.
Ale oczywiście podaje się jego kolor, gdy jest on szary lub żółty ;-)
Gwiazdy też mają ograniczoną ilość atrybutów i czasowników
określających to, co mogą one robić ;-). To dlatego w haiku jest tak
mało przymiotników i czasowników. Są one łatwo domyślne.

Pozdrawiam,
Grzegorz


a kiedy wydaje nam się, że coś może być śniegiem [a nie jest], np., kiedy kwitną topole, kiedy jest tak gęsta mgła..., że może być dla nas śniegiem [bo haiku, to też "chwila"]...to co [pomijając śnieg wiosną i jesienią]...?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Amber–Dzięki:)–Parafrazując – są takie sprawy na świecie, które się światłu i cieniom, nie śniły. Z tekstami tak już jest. Ile czytań, tyle zrozumień i tak jest piękne:)-Pozdrawiam:)
    • Jedyne co pamiętasz to śmiech, szyderstwa i drwiny. I ta brudna, zatęchła klatka w której Cię wychowano. Nienawiść zwierzęca. Już nie pamiętam Czy kiedykolwiek byłem człowiekiem. Skatowanego prawie na śmierć. Leżącego we własnej, zaschniętej krwi. Odnalazł mnie demon. Nadał mi nową osobowość i imię. Przy dźwiękach obłąkańczych fletów i piszczałek, wzięła me ciało i uniosła ku wyższym wymiarom parada stworzeń koźlęca. I ułożyła moje martwe już szczątki na ofiarnym ołtarzu. W płonącym pentagramie.   Wbito w mój nieruchomy żywot czarne ostrze. Wtedy otworzyłem oczy i wziąłem pierwszy wdech. Wraz z nim, zeszła z gór pieśń przeklętych, bezimiennych bostw. Odpowiedział im wrzask znad fal sztormowych. Wszystkich oceanów. Dopóki płonie ogień wyznawców na wzgórzu. Dopóki ślepy Bóg pełznący przez mrok wszechświata, na flecie chaosu gra. Nie założycie bestii kajdanów Ona jest posłancem śmierci, bytów z ponurego Kadath i burzowego Hatheg - Kla   Zabić mnie może, jedynie przeznaczenie czasu. Gdy pewnego dnia, planety staną w ustalonej koniunkcji, na swoich orbitach. Istota, którą nazywacie ludzką straci życie. Zagryzie i wyrwie jej parujące trzewia, stróżujący, wściekły chart, Wtedy to po wieczność, w koszmarach o R'lyeh zaśniecie. Znikną, zmiecione wiatrem zagłady ognie na wzgórzu. W zimnych korytarzach, na szczycie góry. Umilknie fletu głos. Obróci się w nicość. Pełzającym w chaosie bard.   Wiersz oczywiście w nawiązaniu do  "Widma nad Innsmouth", H.P.Lovecrafta oraz innych jego dzieł. Najdoskonalszej formy natchnienia.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Tyrs... zakładam nutę sarkazmu w tym stwierdzeniu... bowiem to co dalej, mogłoby 'ubić' niejednego. Tak prowadzisz treści, że pomimo opisywanego brudu życia... czytam to ze spokojem. Być może po czasie będzie grało w głowie... mnie pewnie tak, zresztą, już wiele gra... Bolesne jest to.. każą nam iść - więc idziemy.. i żeby.. tylko kałuże.. wchodziły w buty, byłoby super. Miałam dodać, że.. manekin.. to człowiek, prawda.? Z takim można wiele zrobić, nie stawia się...
    • @Nata_Kruk Ach... aż mi się przypomniał Kruk, Alana Edgara Poe. Tematyka inna, ale klimat podobny. :)
    • @Nata_Kruk Bardzo poruszający wiersz. Ma w sobie taki rodzaj mroku, który nie jest efekciarski, tylko wynika z miejsca i pamięci, z konstrukcji istnienia. Użyte słowa budują napięcie i atmosferę, do tego przedstawiona symbolika wywołuje odpowiednią ambiwalencję, aby test mocno wrył się w odbiór.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...