Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ubierałam myśli w koszmarne gałganki
chyba nie ze skąpstwa, raczej ludzkiej biedy
trzeba je czymś okryć, żeby kształt zobaczyć
wyszukanym słowem, tak myślałam
kiedyś.

mądrzej było chyba każdej łeb ukręcić,
niż się teraz żalem i wstydem opychać
za śmieszność przepraszam największych poetów
i ciebie za śmiałość, jeśli możesz
wybacz.

Opublikowano

Chyba trochę pani kokietuje... ;)
Zakładając (teoretycznie), że "gałkankowość" rzeczywiście miała miejsce, to nie można jej traktować jako grzechu pychy lub arogancję, to wszak naturalny i nieunikniony proces duchowego dorastania, w czasie którego zmienia się estetyka, ekspresja i potrzeby, a w ślad za nimi - "ubiory"...
Zamiast żalu, wstydu i śmieszności oczekiwałbym raczej pobłażliwego sentymentu i pogodnej wyrozumiałości... :)

Opublikowano

@Alicja_Wysocka

Oj tam, oj tam... ;)
Zaraz tam "nie przekonuję, nie trafiam"...
Ta "kokieteria" pojawia się w komentarzu trochę z przekory. Wiem, że to zwyczajny (a może niezwyczajny) szacunek do słowa, tradycji i czytelnika...każdego czytelnika...
:)

Opublikowano

@andrzej_barycz
'Grzeczniej jest mówić źle o sobie. Kiedy się chwalisz i tak nikt nie słucha'

Czy jakoś tak to było, cytowałam z pamięci.
No proszę uczciwie przyznać czy nie ma w powyższym cytacie prawdy życiowej?
:)
A skoro jest, to można ją nazwać kokieterią?

Znam poetów, których podziwiam i kocham.
Są wśród nas, a co niektórych już nie ma. Zazdroszczę im (zazdrość twórcza, myślę, że pozytywna) każdego dobrego wiersza. Jest mi smutno i źle, że to nie ja napisałam.

Zawsze tak będzie, mam nadzieję.

Z ukłonem :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zaraz się jawi prawdziwa kobieta,
pragnie ukręcać łepki, opychać się wstydem,
bieży z gaśnicą, aby zgasić peta.
Zamiast przydeptać - urojony problem
widzi.

Może powinna w spokoju i ciszy
z niebieskim stróżem usiąść i omówić grzeszki.
Wyjawię sekret - niech każdy usłyszy
że nie powstałby wtedy przeuroczy
tekścik

pozdrawiam :)
  • 2 lata później...
Opublikowano (edytowane)

wchodzę czasami do środka szafy

gdzie wiszą słowa, a nie ubrania

każde się wdzięczy i rzuca w oczy,

i obiecuje świat mi przesłaniać

 

tylko kobieta może zrozumieć

o czym tu prawię, gdy się przebiera

nie mam co włożyć, o wierszu mówię,

wszystko noszone, jasna chol...a

 

Dziękuję Bożenko, pozdrawiam ciepło :)

 

 

 

 

 

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nela Ależ to jest z życia wzięte. Moc ekspresji, żal i złość. To jak antylaurka dla rodzica? Wiersz zrobił na mnie wrażenie. A o takie na tym portalu trudno. Pozdrawiam.
    • I ekipa nieudaczników pana Donalda Tuska oszukała miliony Polaków - nie dotrzymała obietnic i w efekcie przewaliła wybory nie do przegrania.   Adrian Zandberg
    • Muszę porozmawiać. Nie z tobą, nie z nimi. Z godziną, co płynie beznamiętnie w ciszy. Dokąd jadę – nie wiem. Bilet mam w kieszeni, lecz port się rozmywa w przedświcie i mgle. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (II) Kocham ją – bez słowa, bo słowa są kruche. Poddaje się dłoni jak noc snom bez celu. Czasem zapłacze razem z moim ruchem, czasem zadrży jak skrzydło w tunelu. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (III) Nie pytaj, co dalej. Nie wiem. I nie muszę. Podróż to nie mapa – to oddech, to cień. Czasem ją stroję z roztrzaskaną duszą, a ona wciąż mówi: „zagram, jeśli chcesz”. (Refren) Bo moja gitara to cały mój głos. Nie zdradzi, nie odejdzie, nie powie: dość. Gdy wszystko umilknie, gdy zgaśnie mój ton – z jej pudła unosi się jeszcze mój dom.
    • @Robert Witold Gorzkowski Tak pięknie napisałeś o kobietach, że aż musiałam przeczytać kilka razy. Postawiłeś płeć piekną na piedestał.  Mało jest takich wierszy.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • I poznaliśmy rozkład miejsc - jakie konkretni politycy zajmą podczas Zgromadzenia Narodowego i Pan Prezydent Elekt Karol Nawrocki zostanie w Sejmie Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej otoczony politykami Koalicji Obywatelskiej!   Źródło: wPolityce.pl   Pana Prezydenta Elekta Karola Nawrockiego do Sejmu Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej powinni wprowadzić kobiety z dziećmi - regulamin Sejmu Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej na to całkowicie pozwala.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...