Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wczułam się w górę

trwam w niej
nie bacząc na lustro bezbronności
nie patrząc, jak się w nim odbijam
całkiem naga

całe zło zajmowało plecenie
wianka głazu
bez odpowiedzi

chusta przemokła

a jednak

Opublikowano

Widzę, że stali bywalcy zaniedbują się jako komentatorzy; to ja może chrząknę i spróbuję przy tablicy :)
Wiersz mniej czytelny od poprzednich (mam na myśli także zniknięcie w śmietniku), ale na plus! wydaje się po prostu mniej zaangażowany, a zaangażowanie - o ile nic do niego nie mam w poprzednich Twoich wierszach - na dłuższą metę jest nużące...
Ładny ten obraz góry, i empatia z górą też nie wydaje mi się aż tak znowu pospolita. Lustro pozwoliłem sobie nawet odczytać raz czy drugi jako lustro tektoniczne :D kto wie, może kiedyś powstanie praca "geologia w wierszach M. Liberty" ;-)
Przyznaję się do grzechu przekory w czytaniu Twojego wiersza: za każdym razem dodaję sobie małe "a" w ostatnim wersie...

Mam nadzieję, że to chociaż odrobinkę pożyteczny komentarz... tak czy siak - serdeczności zostawiam. :)

Opublikowano

dziękuję bardzo:) nad "a" w ostatnim wersie myślalam,ale ostatecznie z niego zrezygnowałam i postanowiłam poczekac na jakiś koment, który się na ten temat wypowie:] noi prosze bardzo:D pierwszy koment i już o nieszczęsnym ostatnim wersie:)
Nie chciałabym usprawiedliwiać "bezmiaru". Nie mam nawet takiego zamiaru. Byłam w niego zaangażowana bardzo, ale po prostu powstał przez impuls. Wystarczyło wydarzenie i hops - powstał "bezmiar". Generalnie jestem zadowolona, ale coś mi tu jeszcze skrzypi, więc czekam na kolejne opinie:]
Dziękuję, Freney:) pozdrawiam

Opublikowano

No proszę... poszłaś za sugestią :) bardzo nie lubię proponowania przez komentujących swoich wersji wiersza, więc dlatego straszliwie się wahałem - mówić, nie mówić... ale sugestia maleńkiego "a" to nie to samo, co przepisać wiersz po swojemu. Poczułem się zatem usprawiedliwiony :)
Z kolei o usprawiedliwienie nie miałem zamiaru prosić!
Syzyfowo kojarzy się głaz i zastanawiam się nad tym jaki mam sobie postawić znak pomiędzy wiankiem a głazem - czy może w ogóle go nie stawiać. I jakoś tak bożo ;-) taka całość mi się (misie są w lesie ;) wówczas odczytuje: góra jako siedziba bogów, bogowie serwujący głaz, ale dlaczego? - bez odpowiedzi...
Cieszę się, kiedy ktoś przyznaje, że wiersz krystalizował z impulsu; pisanie to nie tylko cyzelowanie i nie tylko tzw. natchnienie ;)

Pozdrawiam Cię.
F.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...